Mieszkańcy jednej z gmin zostawiają swoje śmieci na przystankach. Wójt zamontuje więc fotopułapki

Samorządy Środowisko Dołącz do dyskusji
Mieszkańcy jednej z gmin zostawiają swoje śmieci na przystankach. Wójt zamontuje więc fotopułapki

Jak pozbyć się problematycznych śmieci? Obywatele mają na to co rusz nowe pomysły, a ich kreatywność w tym zakresie naprawdę zaskakuje. W jednej z gmin w województwie świętokrzyskim mieszkańcy zaczęli bowiem zostawiać swoje śmieci na przystankach i to głównie te wielkogabarytowe. Władze gminy jednak też są pomysłowe, bo sprawców tego niecnego procederu chcą przyłapać na gorącym uczynku za pomocą… fotopułapek.

Stare meble, rowerek, a nawet sedes. Takie śmieci na przystankach znaleziono w jednej z gmin

O niecodziennym sposobie pozbywania się śmieci poinformowało świętokrzyskie Echo Dnia. Problem dotyczy natomiast gminy Brody, bo to właśnie tam w ostatnim czasie pod wiatami przystankowymi zaczęły pojawiać się wielkogabarytowe odpady. Co ciekawe, były to między innymi stare meble, zużyty dziecięcy rowerek, a nawet sedes.

Na to nowe zjawisko szybko zareagował wójt gminy Ernest Kumek, który w mediach społecznościowych napisał:

To nie tylko przejaw braku szacunku do wspólnej przestrzeni, ale również działanie niezgodne z prawem. Dlatego reagujemy stanowczo. W najbliższym czasie na terenie gminy zostaną zamontowane fotopułapki, które pomogą w identyfikacji sprawców. Osoby przyłapane na podrzucaniu śmieci będą zgłaszane odpowiednim służbom i poniosą konsekwencje.

Jak donosi Echo Dnia, do tej pory służby tropiły głównie osoby porzucające śmieci w lasach i przy cmentarzach. Zostawiania śmieci na przystankach natomiast nikt się nie spodziewał.

Przeczytaj także: Co czwarta gmina w Polsce nie radzi sobie z wymogami dotyczącymi segregacji śmieci

Pozbycie się wielkich gabarytów w Polsce jest sporym wyzwaniem

Wójt gminy Brody ma całkowitą rację, że z zaśmiecaniem miejsc publicznych należy walczyć. Warto jednak spojrzeć na to z drugiej strony i zadać pytanie, dlaczego mieszkańcy zostawiają swoje śmieci na przystankach?

Odpowiedź być może znajduje się w harmonogramie wywozu odpadów na 2025 rok. Jak się bowiem okazuje, odpady wielkogabarytowe, a więc właśnie takie, jakie zostały podrzucone pod wiatami przystankowymi, będą w gminie Brody odbierane od mieszkańców tylko w dwa dni w ciągu całego roku. Jeśli ktoś nie zdąży ich oddać w marcu, kolejną szansę na to będzie mieć dopiero we wrześniu.

Oczywiście istnieje jeszcze jeden sposób na pozbycie się odpadów wielkogabarytowych zgodnie z przepisami. Można je bowiem samodzielnie zawieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, czyli PSZOK. Mieszkańcy Brodów mają taki punkt całkiem blisko, bo w sąsiednich Krynkach. Jeśli jednak ktoś nie posiada auta, to z takiego rozwiązania raczej nie skorzysta.

Niestety podobne problemy jak w niewielkiej gminie Brody występują praktycznie w całym kraju. Wielkie gabaryty są bowiem zbyt rzadko odbierane także w innych miejscowościach, a samodzielne wywiezienie ich na PSZOK przerasta możliwości wielu osób. Oczywiście taka sytuacja nie usprawiedliwia osób porzucających swoje śmieci w miejscach publicznych. Jednak system odbioru odpadów wydaje się nie do końca przystosowany do potrzeb i możliwości obywateli.