- Home -
- Codzienne -
- Hora curka będzie musiała iść do pracy. Rząd zmieni prawo, by ukrócić "niesmaczne" zbiórki w internecie
Hora curka to oczywiście zamierzony gwałt na ortografii. W ubiegłym roku opisaliśmy na Bezprawniku problem przerażającej roszczeniowości w mediach społecznościowych oraz serwisach ze zbiórkami. To był bardzo chętnie czytany artykuł, który zbulwersował wiele osób.

Nie bez powodu. Również nasi czytelnicy zetknęli się z tym zjawiskiem w internecie. Choćby podczas prób sprzedaży jakiegoś produktu na OLX. Gdy nagle ktoś odzywał się do nich i proponował, by sprzedawany przedmiot oddano mu za darmo. I dostarczono do Konina. Powód? Wzbudzenie litości na przykład przez historię o chorym dziecku.
To często są bardzo nachalne, a w razie braku odpowiedzi również agresywne roszczenia. Cechuje je niski poziom intelektualny, niezbyt dobra ortografia (stąd w internecie przerodziło się to w mem "hora curka") oraz oczekiwanie od świata pomocy z tytułu samego tylko faktu zakomunikowania swoich żądań. Oczywiście wyłudzanie np. bolerka dla matki z powodu chorej córki, to tylko wierzchołek góry lodowej. Roszczenia z czasem zmieniały się w roszczenia mebli, samochodów, a kumulacją i kwintesencją była internetowa zbiórka na zbudowanie domu za 300 000 złotych. I nawet córka nie była chora.
Hora Curka na radarze rządu?
Rząd chce ukrócić problematykę zbiórek w internecie, choć akurat opisywane powyżej zjawisko może ucierpieć tylko przy okazji (a może nawet nie ucierpi wcale). Inspiracją dla tego typu rozważań po stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji była postać Janusza Walusia. Urodzony w Zakopanem mężczyzna "wsławił się" jako zabójca czarnoskórego lidera partii komunistycznej Chrisa Haniego. Obecnie odsiaduje wyrok w więzieniu w Republice Południowej Afryki.
Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność zbiera pieniądze na rzecz Walusia, co analizując kontekst całej sprawy nie wygląda zbyt dobrze. Niestety obecne regulacje prawne nie są w stanie zapobiec tego typu zbiórkom, w związku z czym - jak donosi poniedziałkowa Gazeta Prawna - rząd PiS pilnie rozważa ponoć nowelizację ustawy o zbiórkach publicznych. Jej rezultatem byłaby możliwość blokowania zbiórek ze względu na "ważny interes państwa" lub "zasady współżycia społecznego". Podobnie jak w przypadku ustawy o IPN, rząd okazał się jak zawsze nad wyraz precyzyjny. Idąc tym tropem równie możliwe będzie zablokowanie zbiórki na wielką swastykę z batoników snickers celebrującą kolejne urodziny Adolfa Hitlera, jak i zdejmowanie w jawny sposób kontrowersyjnych spółek dla horych curek, gdzie nie brakuje wyłudzania, a nawet pospolitego naciągactwa.
zobacz więcej:
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz