Sporo osób może wychodzić z założenia, że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce albo sprowadza się do samodzielnego świadczenia konkretnych usług, albo do założenia niewielkiej firmy działającej w dobrze zbadanym obszarze. W praktyce nie brakuje jednak biznesów, które rzucają rękawicę gigantom w danej branży. Świetnie pokazuje to przykład małżeństwa prawników, które zdecydowało się na stworzenie ekologicznej marki przysmaków dla psów – a to wszystko przy pomocy BaseLinker.
House of Treats, czyli gdy miłość do własnego zwierzaka staje się impulsem do podjęcia biznesowego wyzwania
Prawdopodobnie każdy, kto chociaż raz w życiu (nawet przez krótki czas) był właścicielem psa, kota czy innego zwierzaka wie, jak szybko można przywiązać się do swojego pupila – i zacząć zwracać uwagę na kwestie, które wcześniej były danej osobie całkowicie obojętne. Dobrym przykładem jest kwestia żywienia zwierzaka. Wiadomo powszechnie, że karma powinna być wysokiej jakości; to jednak właściciele psów, kotów (ale i innych domowych pupili) potrafią spędzić długie godziny na czytaniu, który produkt jest najlepszy, jaki jest jego dokładny smak czy też jakie suplementy warto byłoby dokupić, by posiłek był jak najlepiej zbilansowany i pełnowartościowy.
Każdy jednak, kto nieco zagłębi się w temat żywienia zwierzaka, może zacząć się zastanawiać, czy dostępne w szerokiej sprzedaży karmy, przysmaki i gryzaki faktycznie są najlepszym wyborem dla ich pupila. W wielu takich produktach, oprócz mięsa, znajdują się chemiczne ulepszacze, konserwanty i barwniki. Nie mówiąc już o tym, że brakuje im często wielu ważnych witamin i mikroskładników, jakość mięsa jest nierzadko przeciętna, a opakowania mają wyjątkowo niewiele wspólnego z ekologią. Zauważyli to również Kinga i Kuba – małżeństwo prawników i szczęśliwi posiadacze Clyde’a, którzy szybko dostrzegli, jak wielu właścicieli czworonogów mierzy się z podobnymi dylematami dotyczącymi żywienia pupila. Prawnicy postanowili zatem podjąć biznesową rękawicę i spróbować dostarczyć właścicielom zwierzaków produkt, który wyróżniałby się nie tylko świetną jakością, ale też filozofią, która za nim stoi.
Kinga i Kuba mieli zatem świetny pomysł i dokonali całkiem niezłej analizy rynku – wiedzieli, do kogo chcą skierować swój produkt, na jaką potrzebę odpowiedzieć, a także – jak prezentuje się ich bezpośrednia konkurencja. Warto jednak pamiętać, że dobry pomysł czy nawet kapitał finansowy nie wystarczą, by zawojować rynek – trzeba jeszcze dotrzeć do klientów i umożliwić im zakup. Kinga i Kuba, założyciele House of Treats, wykorzystali do tego BaseLinker – czyli kompleksową platformę do zarządzania sprzedażą internetową, wspierającą zarówno małe sklepy, jak i duże przedsiębiorstwa z branży ecommerce.
Jak działa BaseLinker? Przede wszystkim umożliwia integrację z różnymi kanałami sprzedaży, takimi jak Allegro, Amazon, eBay czy własne sklepy internetowe, a także z hurtowniami, systemami księgowymi i kurierskimi. Główną zaletą BaseLinkera jest centralizacja zarządzania – pozwala na synchronizację stanów magazynowych, masowe wystawianie ofert, generowanie etykiet wysyłkowych oraz automatyczne przetwarzanie zamówień. Platforma wspiera także wystawianie faktur, generowanie raportów oraz automatyzację powiadomień e-mail, co znacząco oszczędza czas i minimalizuje ryzyko błędów. Dzięki temu, sprzedawcy mogą skupić się na rozwoju biznesu, zamiast tracić czas na ręczne operacje. Z systemu korzysta dziś już ponad 27 tysięcy sklepów i jest on coraz bardziej popularnym rozwiązaniem nie tylko w Polsce, ale i w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Brazylii.
- Czytaj też: Sklep internetowy od kulis. Musieliście się zastanawiać jak to działa, że oni się w tym wszystkim nie gubią
BaseLinker jest partnerem Bezprawnik eCommerce i w nadchodzących miesiącach opowiemy, jak twórcy House of Treats wykorzystali go do sprawniejszej organizacji swojej sprzedaży w internecie oraz – miejmy nadzieję – także poprawy wyników.
Naturalne produkty dla zwierząt i ekologiczne podejście w jednym
Warto najpierw wyjaśnić, co dokładnie oferuje swoim klientom House of Treats i czym produkty marki wyróżniają się na rynku. Twórcom udało się przede wszystkim zbudować katalog naturalnych, monobiałkowych przysmaków i gryzaków dla psów i kotów. Obecnie w sklepie internetowym House of Treats można już kupić takie zwierzęce przekąski jak szprotki, ucho królika, mini treserki wołowe, a nawet przysmaki z jelenia. Co jednak najważniejsze, produkty są w stu procentach monobiałkowe, nie zawierają też żadnych ulepszaczy, barwników, konserwantów i innych chemicznych dodatkowych.
HoT wyróżnia się jednak nie tylko pod względem oferowanych produktów, ale też – podejścia do ekologii. Jak zresztą zdradził nam Kuba, jednym z impulsów do stworzenia marki była tęsknota za ekologicznymi rozwiązaniami w branży zoologicznej:
Wybierając jedzeniowe produkty dla naszego psa zetkneliśmy się z dodatkami w składzie przysmaków, które niekorzystnie wpływały na samopoczucie Clyde.. Zatrważająca była też ilość plastikowych opakowań jakie dodatkowo trafiały do naszego kosza. Okazało się, że w branży zoologicznej tematu ekologii na poważnie jeszcze nikt nie podjął. Udało nam się nawiązać współpracę z rodzimymi firmami, które oferują ekologiczne, w 100% kompostowalne opakowania, wytrzymujące „parametry” naszych produktów
W pełni biodegradowalne są nawet etykiety na opakowaniach (wyprodukowane z trawy). Dodatkowo zużycie plastiku w całej działalności House of Treats ograniczono aż o 98 proc., a za każde większe zamówienie wykonane w sklepie firma sadzi drzewa. Ponadto 5 proc. wartości każdego zamówienia trafia do fundacji zajmujących się zwierzętami – a decyzja, do jakiej instytucji trafią środki, należy do społeczności zgromadzonej wokół marki.
To zresztą coś, co trzeba wyraźnie podkreślić – House of Treats to nie tylko marka czy sklep internetowy, ale też społeczność gromadząca się wokół HoT, której przyświeca zarówno troska o zwierzaki, jak i o środowisko. Biznes rośnie, konto na Instagramie dobija do 5000 obserwujących, natomiast przed Kubą i Kingą stoją kolejne wyzwania w branży ecommerce.
Plany House of Treats: BaseLinker ma pomóc w dotarciu do jak największej grupy klientów
9 miesięcy – tyle minęło od wysyłki pierwszego zamówienia z House of Treats do klienta. Jak komentuje Kuba,
House of Treats jest firmą rodziną i budujemy ją bardzo organicznie. Zaczynaliśmy od przychodów rzędu 1-2 tysięce złotych miesięcznie, które udało nam się już zwiększyć kilkukrotnie. Ilość plastiku, którego dzięki naszym klientom nie wprowadziliśmy do obiegu przekracza już 200 kg. Wiemy, że nie jest to wartość, która uratuje ekosystem, ale pokazuje, że swoimi wyborami jesteśmy w stanie wyeliminować produkcję plastiku, tam gdzie nie jest on niezbędny. Jesteśmy w przededniu przenosin do nowego biura, myślimy także nad nowa powierzchnią magazynową. Zdecydowanie doszliśmy do poziomu, w którym potrzebujemy wsparcia i optymalizacji naszych działań, żeby skala działalności nas nie przytłoczyła i nie odbiła się na jakości.
Twórcy zrobili już sporo we własnym zakresie. Mowa nie tylko o gotowym produkcie, ale też o stronie internetowej HoT i mediach społecznościowych. Co więcej, produkty House of Treats można też już przetestować w wybranych sklepach zoologicznych, szkołach dla psiaków oraz lokalach gastronomicznych w całej Polsce; marka jest również obecna w niektórych sklepach ze zdrową żywnością. Uwagę zwraca również strategia komunikacyjna marki (wyjątkowo spójna i wiarygodna), jak i działania marketingowe – a do nich należy zaliczyć m.in. podcast HoT. Gośćmi są zarówno eksperci od zwierząt, behawioryści, jak i nawet osoby ze świata popkultury:
Nie da się jednak ukryć, że Kinga i Kuba mają apetyt na więcej. I w osiągnięciu tego „więcej” ma im pomóc m.in. BaseLinker. Jak komentuje Kuba,
Bardzo liczymy na to, że dzięki BaseLinkerowi usprawnimy proces obsługi obsługi zamówień, a dzięki temu zdecydowanie więcej czasu będziemy w stanie poświęcić na promowanie naszej marki w sklepach zoologicznych i lokalach gastronomicznych w Polsce, odpowiadając na potrzeby klientów, dla których ważne są ekologiczne wartości. Odwiedzając liczne przyjazne zwierzętom miejsca w Polsce, oczami wyobraźni widzimy też w ofercie lokali nasze mini tresereki czy gryzaki, które pozwolą mile spędzić czas czworonogom.
Twórcy przyznają również, że mają ambicje „stać się marką dostępną wszędzie tam, gdzie można dostać produkty dla psów oraz czworonogi są mile widziane”. Jak stwierdzają, sam potencjał przyjaznych zwierzętom lokali gastronomicznych, którym bliskie są wartości marki, oceniane są na kilkaset w skali kraju. Z niektórymi z nich twórcy prowadzą już rozmowy dotyczące najbliższego „sezonu ogródkowego”.
W kolejnym odcinku opowiemy, jak marka House of Treats zaczęła wdrażać narzędzia BaseLinkera w swojej działalności i które okazały się z ich perspektywy najbardziej przydatne. Krótko podsumujemy też pierwszy Black Friday w historii tego sklepu internetowego. Więcej na temat BaseLinkera możecie przeczytać tutaj, zaś ofertę House of Treats znajdziecie na ich stronie internetowej.
Artykuł powstał we współpracy reklamowej z BaseLinker