Jeszcze nigdy nie wydawaliśmy tyle na księży. To już ponad 181 mln zł!

Państwo Dołącz do dyskusji (207)
Jeszcze nigdy nie wydawaliśmy tyle na księży. To już ponad 181 mln zł!

Choć coraz mniej Polaków pojawia się w kościołach, to państwowe wydatki na Kościół rosną w bardzo szybkim tempie. Ile wynosi Fundusz Kościelny? Jeszcze nie dawno państwo przeznaczało niecałe 100 mln zł. Teraz kwota przekracza 181 mln zł.

Tego, ile zarabia polski Kościół, tak naprawdę nie wiemy. Znaczna część przychodów pochodzi bowiem z tacy czy z opłat za sakramenty. Ale niemało daje też państwo, chociażby za pomocą Funduszu Kościelnego.

Fundusz zapewnia księżom środki przede wszystkim na składki ZUS, ale pieniądze idą także na „działalność charytatywno-opiekuńczą” czy remonty kościelnych obiektów.

Do 2012 roku budżet funduszu nie przekraczał 100 mln zł. Potem jednak wydatki się zwiększyły, zwłaszcza jak do władzy doszła Zjednoczona Prawica. I tak w 2017 r. budżet wyniósł 158,5 mln, rok później – 176,3 mln, a w 2019 r. nieco spadł – do 170,7 mln zł.

Jak jednak podaje „Rzeczpospolita”, w 2020 r. wydatki były znów rekordowe i wyniosły dokładnie 181,8 mln zł. Czemu różnica w porównaniu z poprzednimi latami jest tak duża? Częściowo bierze się to oczywiście ze wzrostu wynagrodzenia minimalnego – to od jego wysokości w końcu zależą składki. To jednak tylko część prawdy – bo w 2019 r. na funduszowe składki poszło raptem 18 mln zł.

Ile wynosi Fundusz Kościelny – i czy ciągle ma sens?

Większość opozycji chce zmian w funduszu, sugerując, że rząd w ten sposób „kupuje” sobie przychylność kościoła. Zresztą, państwo finansuje księży też na mnóstwo innych sposobów. Ok. 1,5 mld zł rocznie kosztuje na przykład państwo nauczanie religii. A kapłanów na etatach ma mnóstwo państwowych instytycji – nawet skarbówka.

Fundusz Kościelny ma swoje korzenie jeszcze w czasach stalinowskich – miał być on niejako rekompensatą za zabieranie kościelnych dóbr. Czy jednak w kolejnej dekadzie XXI wieku fundusz ciągle ma sens? A może ma sens – ale jest zwyczajnie za wysoki?

Jest dość jasne, że póki rządzi PiS, fundusz likwidowany czy zmieniany nie będzie (chyba że na korzyść Kościoła). Jednak przyjmowanie kolejnych „prezentów” od władzy może się w pewnym momencie na Kościele zemścić. Bo opozycja, jeśli kiedykolwiek dojdzie do władzy, pewnie już nie będzie miała skrupułów, by pieniądze na Kościół ograniczać – tym bardziej że ten coraz częściej staje po konkretnej stronie politycznego sporu.