Ilu Polaków wierzy w UFO, a ilu miało z nim kontakt?

Edukacja Dołącz do dyskusji
Ilu Polaków wierzy w UFO, a ilu miało z nim kontakt?

Zgodnie z badaniem zleconym przez National Geographic aż 54 proc. respondentów wskazało że istnieją dowody na życie istot pozaziemskich. Chociaż Gwiezdne Wojny i Star Trek mają nad Wisłą rzesze fanów, to nie utożsamiamy UFO wyłącznie z filmową fikcją. Ilu Polaków wierzy w istnienie UFO? Co więcej, wśród nich są także tacy, którzy twierdzą że doświadczyli już w swoim życiu bezpośredniego kontaktu z istotami pozaziemskimi.

Polacy wierzą w UFO?

Ponad połowa Polaków wierzy, że istnieje życie pozaziemskie. To dość zaskakujące, że twardogłowi zazwyczaj rodacy w niniejszym temacie wykazują się otwartym umysłem. Warto jednak już na wstępie wskazać, że terminu UFO nie należy traktować jako synonimu istot pozaziemskich. UFO od dekad jest źródłem niekończących się historii oraz legend. NASA od lat potwierdza, że w innych układach planetarnych znajdują się tysiące planet, które posiadają warunki zbliżone do tych panujących na ziemi. Tak, jak kiedyś ludzkość musiała przestawić się na wizje heliocentryczne, które swoich zwolenników miały już w czasach starożytnych, tak i teraz zapewne upłynie jeszcze trochę czasu, zanim wszyscy uświadomimy sobie, że istnieją gdzieś planety, na których istnieje życie. Jest kwestią czasu oraz rozwoju technologicznego, aż uda się to ostatecznie potwierdzić.

Mam wrażenie, że wyścig miliarderów, w którym udział biorą Musk, Branson oraz Bezos odpowiada za znaczny wzrost zainteresowania kosmosem. Wraz z nieustannym rozwojem technologii dowiadujemy się o nim coraz więcej. Ponadto, komercyjne projekty od lat dają nikłą nadzieję, że loty w przestrzeń kosmiczną nie będą już wyłącznie przeznaczone dla astronautów NASA, ale również dla zwykłych, choć przy tym koniecznie obrzydliwie bogatych ludzi. Dodatkowo, z kosmosem nierozerwalnie wiążą się wszelkie historie o istotach żyjących na innych planetach. Biorąc pod uwagę fakt, że temat UFO powraca jak bumerang, a także, że rozprawiają o nim członkowie amerykańskiego Kongresu, to raczej jedynie potwierdza, że nie należy go bagatelizować i wkładać między bajki.

Co ciekawe, 7 proc. ankietowanych wskazało, że miało kontakt z UFO. Niestety, ale prawdopodobnie żaden z nich nie posiadał przy sobie akurat telefonu z aparatem i raczej musimy zdać się na wyłącznie empiryczne doświadczenia tych wyróżnionych respondentów.

UFO w… klanie, Polsce i USA

To pocieszające, że ponad połowa ankietowanych uznała, że gdzieś na innych planetach także istnieje życie. NASA od lat jest o tym przekonana i stara się znaleźć dowodu na potwierdzenie oznak jakiegokolwiek życia w innych światach. Czego jednak o UFO możemy dowiedzieć się sami?

Sądząc po screenie poniżej można byłoby założyć, że UFO ostatnio widziane było w Chrobrzu. Minutowy research pozwolił jednak ustalić, że UFO w Chrobrzu to nic nieznacząca mrzonka. Cała historia w wyniku której doszło do skojarzenia nazwy tej uroczej świętokrzyskiej miejscowości z niezidentyfikowanym obiektem latającym okazała się być zaskakująco nudna. Żaden z mieszkańców nie przekonywał bowiem, że widział latający spodek. W Chrobrzu nie doszło, do jakiegokolwiek lądowania gości z kosmosu. 3o lat temu miejsca miała katastrofa budowlana. Dziennikarze pracujący wówczas w Słowie Ludu wykazali się niespotykanym jak na tamte czasy zamiłowaniem do clickbaitowych tytułów.

Druga fraza, którą podpowiada wyszukiwarka też jest dosyć zaskakująca. Jednak jak się okazało, równie rozczarowująca co w przypadku chrobrzańskiego UFO. Choć losy rodziny Lubiczów możemy śledzić od ponad 25 lat, to twórcom serialu nie udało się wprowadzić jeszcze do fabuły istot pozaziemskich. W żadnym (jak do tej pory) odcinku nie uchwycono statku kosmicznego, a googlowska fraza odnosi się wyłącznie do uderzenia meteorytu.

Gdy zdecydujemy się na trzeci wybór, to znajdziemy dziesiątki artykułów, w których opisane zostały historie naocznych świadków UFO, latających po polskiej przestrzeni powietrznej. Tak jak w przypadku ich amerykańskich, jak i kanadyjskich odpowiedników pechowo złożyło się, że akurat żaden z nich nie posiadał ze sobą telefonu z aparatem. Chociaż temat budzi wiele skrajnych emocji, to jednak ciężko uwierzyć, odrzucając przy tym wszelkie statystyki oraz ignorując wystąpienie prawdopodobieństwa, że na jakiejś dalszej planecie istnieje życie.