Mama zabrała nastolatce smartfona, więc ta zaczęła tłitować z… lodówki

Na wesoło Technologie Dołącz do dyskusji (174)
Mama zabrała nastolatce smartfona, więc ta zaczęła tłitować z… lodówki

Wielu rodziców uważa, że ich dzieci są uzależnieni od internetu. I często wydaje im się, że dobrym rozwiązaniem jest konfiskata smartfona. Jak bardzo to naiwne, ujawniła właśnie jedna nastolatka.

Smartfony to jedno, ale dzisiaj są przecież też… inteligentne lodówki. A o tym chyba zapomniała matka 15-letniej nastolatki.

Nastolatka żaliła się na Twitterze, że mama jej zabrała smartfony. Na szczęście w domu była nowoczesna smart-lodówka. Okazało się, że i z niej można łatwo wysyłać tłity.

I faktycznie – wpisy Dorothy są wysłane z urządzenia „LG Smart Refrigerator„.

O samej Dorothy jednak zbyt wiele nie wiemy. Trudno na przykład stwierdzić, czy to jej prawdziwe imię. Nie wiadomo też gdzie mieszka. Wiadomo natomiast, że jest fanką piosenkarki Ariany Grande i ma całkiem sporo fanów na Twitterze – niemal 30 tys.

Wpisy o tłitowaniu z lodówki zdobyły zresztą olbrzymią popularność w sieci. Są podawane dalej na Twitterze nawet kilkanaście tysięcy razy. Z tego pewnie rodzice dziewczyny też nie zdają sobie sprawy…

Inteligentne lodówki to nie wszystko. Strzeżcie się, rodzice!

Zanim jednak Dorothy dotarła do lodówki z internetem, zdążyła wysłać wiadomości z innego sprzętu – na przykład z konsoli Nintendo Wii.

A dlaczego 15-latka w ogóle dostała zakaz używania smartfona? Jak sama wyjaśniła, było to związane z jej zachowaniem w kuchni. Gdy gotowała, ciągle nie mogła odkleić się od ekranu smartfona. Raz nawet ponoć skończyło się to małym pożarem. To wtedy matka powiedziała „basta!”.

Nastolatka miała więc przed sobą perspektywę lata bez mediów społecznościowych. – Byłam tym autentycznie przerażona – nie ukrywała. Musiała więc znaleźć sposób, by ominąć szlaban.

Historia ta jest może i zabawna, ale powinna być też pouczająca dla rodziców. Cóż, dzisiejsze nastolatki zwykle dużo lepiej radzą sobie z nowymi technologiami niż ich rodzice. A „technologiczny szlaban” może i działał w latach 90., gdy wystarczyło zmienić hasło do systemu w PC-cie. Dziś, gdy nawet inteligentne lodówki stają się standardem, trzeba poszukać innych metod, by odciągnąć dzieci od ekranu.