Jak się zabezpieczyć sprzedając mieszkanie
Kupno i sprzedaż nieruchomości to często najpoważniejsza transakcja w życiu dla obu stron umowy. Często wydaje się, że większe ryzyko ciąży na kupującym. Niestety zdarzają się przypadki, gdy znający prawo wykorzystują je, by oszukać sprzedającego. Wychodzą od notariusza i zamiast pojechać do banku zrobić przelew, znikają. Sprzedający zostaje bez mieszkania i bez pieniędzy. Zapis w akcie notarialnym o dobrowolnym poddaniu się egzekucji przez kupującego ułatwia jedynie dochodzenie zapłaty, ale nie zabezpiecza przed kłopotami. Tym bardziej uzależnienie wydania kluczy od wpłynięcie pieniędzy. Po podpisaniu aktu notarialnego właścicielem nieruchomości, z kluczami czy bez, zostaje kupujący.
Co zrobić, by nie stracić?
Po pierwsze, nie godzić się na zapłatę w ciągu na przykład kilku dni od podpisania aktu notarialnego. Jeśli kupujący dysponuje pieniędzmi na zakup, niech złoży je w depozycie notarialnym notariusza, u którego do aktu kupna sprzedaży strony mają przystąpić. Dzięki temu sprzedający upewni się czy kupujący rzeczywiście ma pieniądze, a przede wszystkim, zagwarantuje sobie zapłatę po podpisaniu aktu. Depozyt notarialny nie niesie żadnego ryzyka dla strony kupującej. Pieniądze kupujący wpłaca na konto depozytowe. Notariusz sporządza protokół w którym spisuje warunki wypłacenia i wydania pieniędzy. Terminy i osoby, którym pieniądze może wydać. Jeśli dojdzie do podpisania aktu notarialnego, notariusz przelewa pieniądze sprzedającym. Jeśli nie - zwraca je kupującym.
Korzystanie z depozytu notarialnego nie jest bezpłatne. Maksymalne stawki są określone urzędowo. Ile ostatecznie policzy sobie notariusz, zależy tylko od niego. Przy transakcjach na kwotę około 300 - 400 tys. zł na pewno koszt zmieści się w 1000 zł. Mało to nie jest, ale z drugiej strony, gdy spojrzymy ile możemy stracić ...
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Można taniej
Jest druga możliwość zabezpieczenia interesu sprzedającego. Nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. To przelew bankowy wykonany elektronicznie u notariusza. Zwykle wygląda to tak, że po podpisaniu przez obie strony aktu, kupujący przelewa na konto sprzedającego uzgodnioną kwotę. Warto wcześniej ustalić z jakiego banku pójdzie przelew i otworzyć w nim sobie konto. Inna opcja to przelew ekspresowy. Tak samo można postąpić, gdy strony nie korzystają z bankowości elektronicznej. Idą wtedy razem do banku, w którym mają konta i po zrobieniu przelewu wracają do notariusza. Gdy pieniądze są na koncie sprzedającego, notariusz składa swój podpis na dokumencie i wszyscy mogą się spokojnie rozejść.