Nie tylko Unia Europejska
Choć szata graficzna EKUZ kojarzy się jednoznacznie z Unią Europejską, to jest ważna również w takich państwach jak Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria i Wielka Brytania. Co więcej, skorzystamy z niej na oddalonej o 9000 km francuskiej wyspie Reunión. Ku zaskoczeniu niektórych, nie pomoże nam ona m.in. w Monako i San Marino. Uwaga, w gronie państw nie ma także Turcji, do której tak wielu jeździ na wakacje.
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego nie jest jednak czymś, co pojawiło się kilka lat temu. Owszem, w ostatnich kilku(nastu) latach zrobiło się o niej głośniej, ale przede wszystkim dlatego, że więcej wyjeżdżamy, jeździmy po świecie. Usługa została uruchomiona już w 2004 roku. Przez 20 lat NFZ wydał ponad 37 mln kart EKUZ.
Tak, warto mieć EKUZ. Jednocześnie warto wiedzieć, co tak naprawdę nam dzięki niej przysługuje. Na pewno znajdą się osoby, które będę musiał rozczarować – EKUZ nie równa się nieograniczonemu, bezpłatnemu dostępowi do opieki zdrowotnej na terenie krajów, które uznają EKUZ.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Co mamy dzięki EKUZ?
Podstawowym założeniem karty EKUZ jest możliwość korzystania z opieki zdrowotnej na takich samych zasadach, jakie obowiązują płatników składek zdrowotnych w danym kraju. EKUZ to przede wszystkim potwierdzenie, że jesteśmy ubezpieczeni w polskim systemie opieki zdrowotnej.
Nie wszędzie opieka zdrowotna jest w pełni bezpłatna. Spójrzmy na sytuację w kilku państwach, do których jeździmy, a być może nawet nie mamy świadomości, jakie są tam realia opieki zdrowotnej. W Niemczech pacjent płaci ok. 10 euro dziennie za hospitalizację. We Francji domyślnie ponosimy ok. 20-30% kosztów. W Austrii pobierane są nawet opłaty za wezwanie karetki. Będąc we Włoszech, zapłacimy za wizytę u lekarza. Pocieszająca jest za to Hiszpania, gdzie zdecydowana większość świadczeń jest nieodpłatna.
Warto przypomnieć również takie oczywistości jak to, że EKUZ co do zasady nie pomoże nam w prywatnych placówkach. Nie sfinansuje nam transportu medycznego do Polski. Chyba nie muszę wspominać o takich oczywistych rzeczach jak np. medycyna estetyczna, prawda? Nieoczywista jest także pomoc stomatologiczna – wszystko zależy od kraju, w którym się znajdujemy.
EKUZ może nas również nie ubezpieczać w przypadku wypadku na nartach. Nie ubezpiecza nas w przypadku śmierci. Wniosek jest jeden – najlepsze możliwe połączenie to EKUZ + prywatne ubezpieczenie. A to zazwyczaj nie jest drogie. Jeśli wybieramy się gdzieś w Europie na kilka dni, to taki wydatek nie powinien przekroczyć kilkudziesięciu złotych za osobę.
Jak wyrobić EKUZ?
EKUZ możemy uzyskać na kilka sposobów. Pierwszy z nich, najbardziej tradycyjny, czyli możemy złożyć osobiście wniosek w oddziale NFZ (dostaniemy EKUZ od ręki!) lub dostarczyć go e-mailem albo tradycyjnym listem. Alternatywnie, możemy także skorzystać ze skrzynki podawczej ePUAP. Z bardziej nowoczesnych metod – Internetowe Konto Pacjenta lub aplikacja mobilna mojeIKP. Czas rozpatrywania wniosku wynosi do 5 dni. NFZ zastrzega jednak, że w okresie wakacyjnym czas ten może się wydłużyć.
Pamiętaj, jeśli coś się tobie stanie za granicą, to kluczem jest znalezienie placówki publicznej lub takiej prywatnej, która ma umowę z lokalnym odpowiednikiem NFZ. Zawsze noś przy sobie EKUZ i dowód osobisty. To nic, że EKUZ ma w sobie pewne ograniczenia. Lepiej mieć takie, niż być zupełnie odciętym od opieki zdrowotnej. Pamiętaj – EKUZ + prywatne ubezpieczenie to podstawa na wakacjach.