- Home -
- Codzienne -
- Rząd odkłada decyzję o pełnym lockdownie na przyszły tydzień. A i tak może skończyć się tylko na ograniczeniach w przemieszczaniu się
Kiedy - i czy w ogóle - będzie twardy lockdown? Wszystko wskazuje na to, że na razie rząd nie zdecydował się na tę opcję. Decyzje o kolejnych obostrzeniach i ewentualnym zamknięciu gospodarki miały zostać odłożone co najmniej do przyszłego tygodnia. Wciąż niejasne jest też to, czym narodowa kwarantanna miałaby być.

Kiedy będzie lockdown, jeśli rząd w ogóle zdecyduje się go wprowadzić?
Premier na ostatniej konferencji o obostrzeniach ostrzegał, że kolejnym krokiem - w razie rosnącej liczby zakażeń - będzie narodowa kwarantanna. Wiele wskazywało na to, że mogłaby zostać wprowadzona jeszcze w tym tygodniu. Z informacji "Wirtualnej Polski" wynika jednak, że decyzje o kolejnych obostrzeniach i ewentualnym zamknięciu gospodarki zostały odłożone do przyszłego tygodnia. Rada Koalicji Zjednoczonej Prawicy miała uzgodnić, że w obecnej sytuacji epidemicznej lockdown jednak nie będzie wprowadzony. Duży wpływ na odsunięcie obostrzeń w czasie miały mieć Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro oraz Porozumienie Jarosława Gowina. Obie partie sprzeciwiają się całkowitemu zamykaniu gospodarki. Jarosław Gowin mówił zresztą niedawno, że twardy lockdown jest złym rozwiązaniem - chociaż jednocześni, zdaniem wicepremiera, warto rozważyć pewne formy ograniczeń w przemieszczaniu się.
Ograniczenia w przemieszczaniu się i tak spowodują olbrzymie straty dla gospodarki
Odsunięcie decyzji o wprowadzeniu "narodowej kwarantanny" nie wydaje się niczym szczególnym - w tym momencie faktycznie jeszcze nie zostały przekroczone "progi bezpieczeństwa", o których premier mówił na konferencji. To nie powinno zatem zaskakiwać. Chodzi jednak o to, że rządzący wciąż jeszcze nie zdecydowali, jaką formę przyjmie kolejny etap obostrzeń - i można to łatwo zauważyć po kolejnych wypowiedziach członków ekipy rządzącej.
Z informacji "WP" wynika, że w obozie rządzącym panuje zgoda co do nałożenia jakichś form ograniczeń w przemieszczaniu się w celach "wyłącznie towarzyskich". Zgody już jednak nie ma, jeśli chodzi o gospodarkę. Teoretycznie zatem możliwy jest wariant, w którym rząd nie nakłada żadnych drastycznych restrykcji dotyczących gospodarki (nie zamyka części zakładów pracy itd., zaostrza jedynie reżim sanitarny np. w sklepach budowlanych), ale jednocześnie ogranicza przemieszczanie się.
Problem polega na tym, że w takiej sytuacji albo ograniczenie przemieszczania się i tak mocno wpłynie na gospodarkę (skoro obywatele powinni wychodzić jedynie w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb i do pracy) albo - będą zupełnie fikcyjne. A skoro tak - to równie dobrze można nie wprowadzać ich wcale. W tym wariancie sklepy i np. punkty usługowe - mimo że otwarte - i tak nie mogłyby liczyć na klientów. To z kolei miałoby właściwie takie same konsekwencje jak twardy lockdown, którego część rządzących tak bardzo chce uniknąć.
zobacz więcej:
05.07.2025 12:35, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 12:21, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski