Komornik sądowy to jeden z mniej lubianych i cenionych zawodów. W mediach nigdy nie przeczytacie wiadomości o sukcesie komorników, a jedynie o aferach z ich udziałem. Czy faktycznie komornicy mają tyle za uszami? Czym właściwie zajmują się przedstawiciele tej profesji? Krótko mówiąc: kim jest komornik sądowy?
Zgodnie z art. 2 Konstytucji z 1997 roku, Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym. Zasada ta, charakterystyczna dla większości nowożytnych konstytucji państw demokratycznych, znajduje odzwierciedlenie i rozwinięcie w dalszych przepisach naszej ustawy zasadniczej. Cel: zapewnienie obywatelom ochrony ich praw. Na straży przestrzegania przepisów prawa stoją niezależne od innych władz sądy i trybunały.
Na nic jednak nie zdadzą się nawet najlepsze przepisy, jeśli państwo nie zapewni skutecznej realizacji decyzji sądowych. Co przyjdzie właścicielowi małej firmy budowlanej z tego, że wygrał długą i trudną sądową batalię z dużym deweloperem, jeśli ten ostatni nie zrealizuje decyzji sądu? Wyrok, nawet najsprawiedliwszy i najsłuszniejszy, którego nie można zrealizować, jest tylko kartką papieru. I wtedy na scenę wkracza komornik sądowy: to on zapewnia realizacje decyzji sądu w przymusowej formie.
Kim jest komornik sądowy?
O tym, jak ważne jest zapewnienie wyroków sądowych w drodze przymusowej, wiedzieli doskonale nasi przodkowie już dawno temu. W dawnych czasach egzekwowanie orzeczeń przyjmowało nierzadko charakter niewiele mający wspólnego ze współczesnym pojmowaniem „wymiaru sprawiedliwości”. Przykładowo, średniowieczne prawo polskie pozwalało nawet na… zrobienie ze swojego dłużnika niewolnika. Z biegiem czasu uznano jednak, że lepiej będzie, jeśli wcielaniem decyzji sądu w życie – wtedy, gdy przegrana strona nie chce tego uczynić dobrowolnie – zajmie się państwo.
I wtedy, w XIX wieku, gdy Polska była chwilowo nieobecna na mapie Europy, pojawili się komornicy sądowi. Różnice między poszczególnymi zaborami były widoczne w wielu obszarach życia – również w sposobie funkcjonowania egzekucji sądowej. Przykładowo, w zaborze rosyjskim komornicy byli bardziej windykatorami, niezbyt zresztą wyedukowanymi, z szerokimi uprawnieniami, zarabiającymi tylko na tym, co wyegzekwują, a nadzór nad ich działalnością był mocno ograniczony. Prusacy mieli zgoła inne podejście: komornik był wyspecjalizowanym urzędnikiem nadzorowanym przez sąd, opłacanym po części z budżetu państwa, a po części z prowizji od ściągniętych przez niego należności.
Obecnie Polsce zawód komornika, jego zadania i uprawnienia regulują przede wszystkim dwa akty prawne:
- ustawa o komornikach sądowych i egzekucji
- Kodeks postępowania cywilnego
Ten pierwszy akt reguluje przede wszystkim kwestie organizacyjne: to, kto może zostać komornikiem, jaki jest jego status prawny, jaka jest odpowiedzialność komornika za podejmowane działania, jak funkcjonuje samorząd zawodowy komorników; ale określa również np. wysokość opłat egzekucyjnych, czyli wynagrodzenia komornika za podejmowane przez niego działania.
Kodeks postępowania cywilnego w części określa procedury, których muszą przestrzegać komornicy. Ustawa ta precyzuje w szczególności, co mogą, a czego nie mogą komornicy: jakie czynności i w jakiej formie powinni podejmować,
„Komornik sądowy (…) jest funkcjonariuszem publicznym, działającym przy sądzie rejonowym”
Komornik sądowy jest funkcjonariuszem publicznym – podobnie jak sędzia czy policjant. Kancelarię prowadzi jednak na własny rachunek, jak zwykły przedsiębiorca (a od niedawna jest nawet podatnikiem VAT). Swoją działalność finansuje wyłącznie z uzyskanych opłat egzekucyjnych, w większości mających charakter prowizyjny: oznacza to, że komornik zarabia na utrzymanie swoje i swoich pracowników wyłącznie wówczas, gdy mu się wyegzekwować należności zasądzone przez sąd. Jeśli dłużnik, w stosunku do którego prowadzi postępowanie, jest niewypłacalny, komornik nie dość, że nie zarobi ani grosza, to jeszcze z własnej kieszeni musi pokryć koszty osobowe i materiałowe (choćby papier do drukarek) niezbędne do pracy.
No właśnie: czym właściwie zajmuje się komornik sądowy? Przede wszystkim (choć nie tylko, o czym w dalszej części tekstu) wykonywaniem tytułów wykonawczych, głównie orzeczeń sądowych. Dzisiaj dłużnik nie musi się obawiać pozbawienia wolności za długi, ale powinien się liczyć z tym, że – gdy nie wykona zobowiązania sądu – do jego drzwi zapuka komornik, którego zadaniem będzie przymusowe wyegzekwowanie tego, co sąd orzekł.
Komornik sądowy, w przeciwieństwie do np. windykatora – jako funkcjonariusz publiczny ma prawo zajęcia mienia należącego do dłużnika, aby go spieniężyć i oddać wierzycielowi jego należność. Kodeks postępowania cywilnego określa, jaki majątek podlega zajęciu: rachunek bankowy, wynagrodzenie za pracę, przysługujące dłużnikowi wierzytelności od innych podmiotów, ruchomości dłużnika (np. samochód), nieruchomość czy papiery wartościowe. Przepisy określają również, w jaki sposób należy dokonać zajęcia, a także w jaki sposób zajęty majątek „zamienia się” w przelew do wierzyciela.
Ale komornicy zajmują się także innymi sprawami. Wynajmujesz mieszkanie, a lokator, któremu wygasła umowa najmu, nie chce się wyprowadzić? Sąd nakaże takiemu delikwentowi opuszczenie nieruchomości, a jeśli ten się nie zastosuje do takiego wezwania: komornik, na wniosek wierzyciela, wyeksmituje go.
Na kłopoty strapionego wierzyciela – komornik sądowy
Trzeba przyznać, że komornicy w Polsce na brak pracy nie mogą narzekać. Tylko w 2016 roku przeprowadzili oni ponad 4 miliony postępowań egzekucyjnych. O tym, jak często Polacy korzystają z pomocy komorników, doskonale widać na tym wykresie:
Dzięki komornikom do rąk wierzycieli tylko w 2016 roku trafiło około 8 miliardów złotych. Skala niesumienności płatniczej w stosunku do kontrahentów czy własnych dzieci (alimenty!) pokazuje, jak ważny jest sprawny i skuteczny system egzekucji w naszym kraju. Jak pisaliśmy jakiś czas temu, w Polsce w terminie reguluje się jedynie 20% faktur. Z kolei wobec dzieci zaległości alimentacyjne sięgają 10 miliardów złotych.
Skuteczny, ale sprawiedliwy system egzekucji jest zatem polskiej gospodarce i polskiemu społeczeństwu niezbędny. Miliardy złotych, jakie komornicy przekazują dzieciom czy przedsiębiorcom to ogromny zastrzyk środków finansowych, którego brak byłby bardzo dotkliwy.
Kim jest komornik sądowy? Jak widać, to ważna i potrzebna instytucja. Ale jaki jest prawdziwy obraz polskiej egzekucji sądowej? Jak wygląda praca komorników sądowych, jakie są ich uprawnienia i obowiązki? W najbliższym czasie na Bezprawniku przeczytacie szereg tekstów, które dadzą – nie boimy się tego powiedzieć wprost – najpełniejszy i najprawdziwszy obraz tego, nielubianego przez wielu, zawodu.
Wpis powstał w ramach wspólnej akcji Bezprawnika i Krajowej Rady Komorniczej, zainicjowanej w celu popularyzacji usług oraz lepszej świadomości społecznej na temat roli komornika.