Wprowadzenie wyższej płacy minimalnej ma również negatywne konsekwencje. Z powodu wzrostu wynagrodzeń od przyszłego roku więcej zapłacimy za składki ZUS, a pracodawca mocniej odczuje koszt zatrudnienia pracownika.
Wyższa płaca minimalna pociąga za sobą wiele skutków
Od przyszłego roku minimalna płaca ulegnie zwiększeniu. Nie jest znana jeszcze konkretna kwota, ale wszystko wskazuje na to, że na obiecywane przez PiS wynagrodzenie w kwocie 3 000 zł miesięcznie jeszcze poczekamy.
Pierwsze wzmianki mówią o wzroście o 200 zł do kwoty 2 800 zł. W związku ze wzrostem płacy minimalnej wzrośnie również stawka godzinowa z 17 zł do 18,30 zł. Ucieszą się pracownicy, którzy pracują w porze nocnej. Jeżeli propozycja podniesienia pensji się utrzyma to będą otrzymywać większy dodatek z tytułu pracy w godzinach nocnych. Za każdą godzinę przepracowaną między 21 a 7 rano, przy przepracowaniu co najmniej 3 godzin w tych wymiarze w ujęciu dobowym tacy pracownicy otrzymują dodatek. Przysługuje on w wysokości 20% minimalnego wynagrodzenia przysługującego w danym miesiącu.
Z podwyżki pensji minimalnej ucieszą się pracownicy z problemami w pracy
W ramach zwolnień grupowych pracownikom należą się odprawy aż do maksymalnie 15-krotności minimalnego wynagrodzenia. Oznacza to, że będą mogli uzyskać do 42 000 zł odprawy. To wzrost o 3 000 zł. Z podwyżki skorzystają również pracownicy, u których w zakładzie pracy trwa przestój. Wynagrodzenie za ten czas nie może być mniejsze niż 60 % wynagrodzenia, ale nie mniejsze niż wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę. W przypadku mobbingu lub dyskryminacji w pracy minimalne odszkodowanie stanowi równowartość minimalnego wynagrodzenia. Również bardziej chorowici pracownicy skorzystają na podniesieniu płacy minimalnej. W trakcie choroby otrzymują oni zasiłek chorobowy, którego minimalna podstawa nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę, po odliczeniu kwoty w wysokości 13,71 % tego wynagrodzenia.
Podwyżka pensji minimalnej to dobra wiadomość dla dłużników. Ma ona wpływ na kwotę wolną od potrąceń. Im wyższa pensja minimalna, tym więcej zostaje im na koncie.
Konsekwencje wyższej płacy minimalnej odczujemy, jeżeli nie zapłacimy OC
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za brak ubezpieczenia samochodów grozi opłata. Jej wysokość jest bezpośrednio powiązana z minimalną płacą. Brak ubezpieczenia samochodu osobowego to dwukrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli w przypadku pensji 2 800 zł opłata wyniesie 5 600 zł. Za brak ubezpieczenia samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych oraz autobusów opłata wynosi trzykrotność, czyli 8 400 zł.
Znacząco rosną również koszty zatrudnienia pracownika z wynagrodzeniem równym minimalnemu. W 2020 roku całkowity koszt zatrudnienia pracownika wynosi 3 132,48 zł. Po podwyżce będzie to 3 373,44 zł. Więcej do ZUS odprowadzą przedsiębiorcy, którzy dopiero startują z własną działalnością gospodarczą. Mogą oni przez 24 miesiące opłacać składki na ubezpieczenie społeczne wyliczone od podstawy równej 30 % minimalnego wynagrodzenia za płacę. Po wprowadzeniu minimalnej płacy w wysokości 2 800 zł, wskazana podstawa będzie wynosić 840 zł. Przedsiębiorcy odprowadzą więc 163,97 zł ubezpieczenia emerytalnego, 67,20 zł ubezpieczenia rentowego, 20,58 zł chorobowego i 14,03 zł ubezpieczenia wypadkowego (przy stopie 1,67 %).