Wyrzucanie ubrań nastręcza obecnie sporo problemów. Wszystko przez nowe regulacje, które zakazują wrzucania zużytych ubrań do odpadów zmieszanych. Tekstylia są obecnie nową frakcją odpadów segregowanych, jednak najczęściej, aby się ich pozbyć, trzeba udać się do PSZOK. W związku z tym prawdziwe oblężenie przeżywają kontenery na odzież używaną. Niestety, to często problem.
Nie tak łatwo pozbyć się tekstyliów
Obecnie tekstylia są nową frakcją odpadów segregowanych, nie można więc ich już wyrzucać w workach, bądź kubłach na odpady zmieszane. To spory problem, ponieważ ta regulacja obowiązuje dopiero od 2025 roku i większość gmin nie uwzględniła nowych przepisów w przetargach na odbiór odpadów.
Dlatego najczęściej, chcąc pozbyć się starej, znoszonej odzieży, należy udać się do PSZOK, gdzie bezpłatnie można oddać zużyte tekstylia. Oczywiście bezpłatnie w przypadku mieszkańca, gdyż waga śmieci zostanie uwzględniona przy rachunku za odbiór odpadów, wystawionym gminie.
Niezależnie jednak od kosztów, wielu osobom nie chce jeździć do PSZOK, aby oddawać tekstylia. Prawdopodobnie sytuacja unormuje się dopiero w 2026 roku, kiedy to gminy zdecydują się na uwzględnienie tej frakcji odpadów segregowanych w przetargach. A w tym zakresie mają kilka możliwości – m.in. mogą wykupić kontenery na odzież używaną od firm zajmujących się odbiorem odpadów, do których mieszkańcy będą mogli wrzucać stare ubrania. Innym rozwiązaniem jest na przykład uwzględnienie tej frakcji odpadów przy zbiórce odpadów wielkogabarytowych (cyklicznie realizowanych w gminach). To jednak dodatkowe koszty, a samorządy za odbiór śmieci już teraz płacą astronomiczne kwoty. A mieszkańcy znajdują swoje rozwiązania.
Kontenery na odzież używaną szansą, ale również problemem
Mieszkańcy, który nie chce jeździć do PSZOK (bądź też nie mają takiej możliwości – nie wszyscy posiadają samochody, nie wszyscy są również na tyle mobilni, żeby samodzielnie zająć się wywozem odpadów) znaleźli rozwiązanie. Prawdziwe oblężenie przeżywają bowiem kontenery na odzież używaną, które od lat są usytuowane przy drogach, sklepach, czy też w centrach miejscowości.
Najpopularniejsze kontenery na odzież używaną, które od lat „ubogacają” krajobraz to pojemniki z logo Polskiego Czerwonego Krzyża. Zbiórki odzieży prowadzą jednak również inne firmy, czy organizacje. Dotychczas zwykle były ignorowane, a ubrania lądowały w koszu (bądź też, gdy były w dobrym stanie były przekazywane znajomym, bądź też wystawiane na sprzedaż, nawet za symboliczne kwoty). Teraz jednak kontenery na odzież używaną przeżywają prawdziwe oblężenie.
Z jednej strony gminy się cieszą, ponieważ ubrania nie obciążają gminnych budżetów – nie trzeba płacić dodatkowo za każdy kilogram zebranych w ten sposób „odpadów”. Niestety, przy tych kontenerach (zwłaszcza w ostatnim czasie) pojawia się krajobraz, jak po dobrej imprezie (której uczestnicy nie pamiętają, co się działo), ewentualnie jak po wybuchu bomby w zakładzie krawieckim.
Kontenery na odzież używaną są przepełnione (oczywiście tutaj problem leży zarówno po stronie ludzi, którzy rzucili się z ubraniami do tych pojemników, jak i po stronie koordynatorów PCK, czy innych organizacji, którzy zdecydowanie zbyt rzadko zlecają ich opróżnienie). Wokół nich leżą kartony z tekstyliami, ubrania porozrzucane luzem, bądź też siatki (puste, bądź pełne). Cierpi na tym czystość w gminach, cierpi na tym również krajobraz.
Co dzieje się z ubraniami z kontenerów?
Wbrew pozorom tekstylia, które mają trafić do pojemników PCK (i innych), wcale nie muszą być w dobrym stanie. Kontenery na odzież używaną zasadniczo miały przysłużyć się osobom ubogim – odzyskane z nich ubrania miały trafić do potrzebujących. Niestety, ludzie już wcześniej z nieznanych przyczyn, traktowali je jak śmietniki. W związku z tym, jak informuje PCK na swojej oficjalnej stronie:
Zbiórka tekstyliów to sposób na pozyskiwanie środków, z którego PCK korzystał już wcześniej, teraz jednak wdrażamy nowy model działania w tym zakresie. Większość tekstyliów, które trafiają do pojemników, nie może być – ze względu na swój stan – przekazana potrzebującym. Może jednak zostać wykorzystana do celów przemysłowych. PCK zdecydował się powierzyć recycling zbieranych tekstyliów specjalistom, w zamian za wsparcie finansowe.
Teoretycznie więc do pojemników można wrzucić cokolwiek (oczywiście tekstylnego).PCK prosi bowiem darczyńców, którzy chcą przekazać ubrania, pościel, pluszaki, czy buty w dobrym stanie o dowiezienie tych rzeczy do najbliższego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Kontenery na odzież używaną obecnie służą już głównie do pozyskiwania surowców wtórnych (tak jak na przykład popularne skrzynki na nakrętki z butelek). Mogą więc być traktowane jako miejsce na pozbycie się niechcianych (i nienadających się do dalszego użytku) tekstyliów.
Warto jednak zmienić procedury, w taki sposób, aby okolica, gdzie ustawione są kontenery na odzież używaną, nie wyglądała, jak obraz nędzy i rozpaczy. Teoretycznie bowiem selektywna zbiórka tekstyliów miała przysłużyć się ekologii, w praktyce zaś może prowadzić do zaśmiecania środowiska naturalnego (plastik zawarty w ubraniach rozkłada się ok. 200 lat – a producenci ubrań uwielbiają poliester i poliamid).