Z radością witamy najnowszą aktualizację oferowaną przez ING Bank Śląski, która umożliwia zamknięcie konta firmowego przez internet.
Tak, dobrze czytacie. ING, jeden z największych banków działających na terenie Polski, jakiś czas temu uczynił krok do przodu, umożliwiając klientom zamknięcie konta firmowego bez konieczności osobistego stawienia się w placówce. Ta zmiana to duże ułatwienie dla przedsiębiorców, którzy teraz mogą zaoszczędzić cenny czas. Przyznam uczciwie, że nawet wybrałem się kiedyś do siedziby ING, by zamknąć konto osobiście, ale nie było konsultantów i na kolejną wyprawę nie znalazłem już czasu. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo potem wprowadzili świetną ofertę na konta oszczędnościowe. I tak już zostałem.
Ale sam brak możliwości zamknięcia konta przez internet był irytujący
Przed wprowadzeniem tej funkcji, proces zamknięcia konta firmowego w ING był znacznie bardziej złożony, a przynajmniej: niewygodny. Klienci musieli osobista odwiedzić placówkę banku, co nierzadko wiązało się z koniecznością dostosowania się do godzin otwarcia banku, stania w kolejce czy straceniem czasu, który można było wykorzystać na prowadzenie biznesu.
Teraz zamknięcie konta to tak naprawdę kwestia trzech kliknięć i ewentualnego wyrównania sald. Bank przypomina, a ja się z tym oczywiście zgadzam, że przed podjęciem takiej decyzji, warto zabezpieczyć historię operacji dokonywanych na rachunkach.
Klienci docenią zapewne fakt, że ING słucha swoich klientów i wprowadza zmiany, które ułatwiają im życie. Brak możliwości zdalnego zamknięcia konta w banku chętnie wybieranym przez przedsiębiorców był przedmiotem krytyki już od jakiegoś czasu. Kojarzę nawet zapowiedzi z końcówki 2022 roku, że faktycznie takie zmiany są w planach, ale jestem mile zaskoczony, że nie okazało się to tylko pustymi obietnicami.
- Czytaj też: mBank idzie na rękę rządowi. Bank od teraz utrudni sprawdzenie jak tanio się żyło jeszcze kilka lat temu
ING daje przykład, że można traktować klienta jak partnera
Możliwość zdalnego otwierania i zamykania rachunków droga, którą powinni podążać wszyscy gracze na rynku. Wierzę, że topowe polskie banki nie mają się czego obawiać i jeśli klient z jakiegoś powodu chce wypowiedzieć umowę rachunku bankowego, nie powinno mu się rzucać kłód pod nogi. Dzięki takiemu uproszczeniu może i faktycznie na chwilę przestajemy być klientem banku, ale zostawia on w sobie dobre wrażenie, dzięki czemu chętnie – gdy nadarzą się okoliczności – powrócimy. Namawiam zatem wybranych konkurentów do podążania drogą ING.