REKLAMA
  1. Home -
  2. Państwo -
  3. Ponad 2 tys. lekarzy jest ciągle bez papierów. Bo zabrakło papieru
Ponad 2 tys. lekarzy jest ciągle bez papierów. Bo zabrakło papieru

Przez brak papieru ponad dwa tysiące lekarzy nie może w pełni pełnić swoich lekarskich obowiązków. Brzmi jak kiepski żart, ale niestety jest to stuprocentowa prawda. No ale medyków mamy u nas pod dostatkiem, więc lekarze bez papierów nie bulwersują, prawda?

Jerzy Wilczek29.07.2022 15:40
Państwo

Tę sprawę, która wywołuje uśmiech przez łzy, jako pierwszy opisał Salon24 (ale potwierdza to Naczelna Izba Lekarska). Otóż wprowadzone niedawno przepisy mówią o tym, że lekarze, którzy zdali egzaminy specjalizacyjne, muszą mieć dyplomy wydrukowane na na papierze z Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Po co? Nie wiadomo - nawet recepty są już elektroniczne, ale rządzący uznali, że dyplom musi być papierowy - i trudno dostępnego papieru. Nie byłoby może to aż tak bulwersujące, ale okazało się, że.... specjalnego papieru brakuje w Centrum Egzaminów Medycznych. A to właśnie ta instytucja odpowiada za przygotowywanie dyplomów. Lekarze więc nie mogą pracować jako specjaliści.

REKLAMA

Lekarze bez papierów, czyli Bareja 2022

Jaki jest efekt całego zamieszania z papierem i z papierami? Lekarz bez specjalizacji może co prawda w pewnym zakresie zajmować się chorymi, ale ma w wielu sprawach związane ręce. Na przykład nie poda chemii choremu na raka - nie wspominając już o tym, że po prostu nie zarobi tyle, ile powinien jako lekarz specjalista.

Trudno uwierzyć, że taka sytuacja może się wydarzyć w kraju, który tak bardzo potrzebuje medyków. A sytuacja może dotyczyć aż 2,3 tys. medyków! Inna sprawa, że państwo w 2022 r. wciąż zawraca głowę jakimiś dokumentami, które koniecznie muszą być wydrukowane - i to trudno dostępnym papierze. Inna sprawa, że "ciekawych" pomysłów dotyczących lekarzy było ostatnio w Polsce sporo.

REKLAMA

Były czasy, w których taka sytuacja pewnie kosztowałaby stanowisko przynajmniej ministra zdrowia. Dziś jednak lekarze bez papierów jakoś niespecjalnie wzruszą premiera czy prezesa. Cóż, w służbie zdrowia wydarzyło się w ostatnich latach tyle (od respiratorów po koszmarne przygotowanie do pandemii), że brak dokumentów dla lekarzy nie wydaje się jakimś specjalnym wydarzeniem. A jak lekarze nie-specjaliści będą się za bardzo buntować, to pewnie jeszcze usłyszą, że "mogą przecież wyjechać".

Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi