Fundacja prowadząca Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – i nie tylko ona – na liście „podmiotów szkodliwych”

Państwo Dołącz do dyskusji (205)
Fundacja prowadząca Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – i nie tylko ona – na liście „podmiotów szkodliwych”

Najsłynniejsza polska kurator oświaty znowu zrobiła coś, co wzbudziło kontrowersje. Lista podmiotów szkodliwych Barbary Nowak nie powinna w zasadzie nikogo już dzisiaj dziwić. Podobnie jak fiksacja rządzących na punkcie „obrony dzieci przed demoralizacją” i „seksualizacją”. Problem w tym, że podobne rozwiązania wkrótce mogą pojawić się w całej Polsce.

Kurator Barbara Nowak jest nienaruszalna dopóki rządzi PiS. Pogódźmy się z tym

Mylił się ten, kto myślał, że małopolska kurator Barbara Nowak straci stanowisko z powodu swoich antyszczepionkowych wypowiedzi. Narodowy program szczepień i zdrowie Polaków nie są w końcu tak ważne, jak „wychowywanie” dzieci i młodzieży szkolnej zgodnie z linią partyjnych decydentów. Nowak za swoją wypowiedź o „eksperymencie medycznym” przeprosiła, wojewoda jej nie odwołał, minister edukacji nie naciskał. Sprawa zamknięta.

Nie minęło dużo czasu a pani kurator znowu wykazała się czymś, co wzbudziło konsternację części opinii publicznej. Przygotowała bowiem, jak podaje portal Oko.press, listę podmiotów, które jej zdaniem chcą deprawować i seksualizować dzieci w szkołach. Posłanka Krystyna Szumilas z Platformy Obywatelskiej przekonuje, że lista podmiotów szkodliwych została sporządzona w oparciu o specjalny raport przygotowany przez Ordo Iuris. Portal tygodnika Wprost informuje, że chodzi o inicjatywę „Chrońmy dzieci”.

Na liście znalazły się takie organizacje jak Amnesty International, Fundacja Edukacyjna Jana Karskiego, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Centrum Żydowskie w Oświęcimiu oraz Fundacja Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa „Bardziej kochani”. Lista podmiotów szkodliwych zawiera także – jakże by inaczej – Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, tą prowadzącą Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. Trzeba przyznać, że jego obecność na liście wiele tłumaczy.

Co kurator Nowak przeszkadzają poszczególne podmioty? Przywoływana już posłanka Szumilas ujawniła dość dosadnie, w jaki sposób wyglądało przygotowywanie listy.

Na pytanie czy sprawdziła te organizacje, czy była w tych szkołach, czy sprawdziła prawdziwość doniesień, które później prezentowała, odpowiedziała: „nie”. Dla niej podstawą oskarżeń był raport Ordo Iuris i raport innych organizacji

Lista podmiotów szkodliwych Barbary Nowak to dopiero początek ideologizacji, którą polskiej szkole przyniesie „Lex Czarnek”

Lista podmiotów szkodliwych powstała więc bez następczej weryfikacji treści przedstawionych przez ultrakonserwatywne organizacje rządowe. Tak naprawdę moglibyśmy się już wszyscy przyzwyczaić do aktywności pani kurator i tego, że jest nienaruszalna dopóki rządzi Zjednoczona Prawica. Warto jednak zwrócić uwagę na implikacje, jakie ze sobą skonstruowanie takiej listy niesie w szerszym kontekście.

Oto bowiem niedługo prawem stanie się słynne „Lex Czarnek„, o ile na przeszkodzie nie stanie tutaj prezydenckie weto. Podstawowym założeniem tej ustawy jest zwiększenie uprawnień nadzorczych kuratorów nad szkołami. Kim właściwie jest kurator oświaty? Urzędnikiem będącym częścią zespolonej administracji rządowej, który wykonuje swoje obowiązki w imieniu wojewody. Ten z kolei jest przecież takim samym reprezentantem rządu w województwie.

Dlatego warto zwrócić uwagę także na to, co sama Barbara Nowak mówiła niedawno na antenie Radia Maryja o ustawie „Lex Czarnek”.

My stajemy jako kuratorzy, wszyscy kuratorzy, na straży bezpieczeństwa dzieci i nareszcie będziemy mieli narzędzie, żeby naprawdę właściwie o to dziecko zadbać. Żeby ten efekt, który chcemy uzyskać – bezpieczeństwa dzieci – faktycznie zafunkcjonował w naszych szkołach

Oczywiście nie chodzi tak naprawdę o cokolwiek innego, niż realizację w szkołach partyjnej linii ideologicznej. Tym samym także o zamykanie drzwi szkół przed jakąkolwiek organizacją, której władzy, czy sprzymierzonym z nią ultrakonserwatystom, nie po drodze. Naprawdę ktoś myśli, że rządzący wcale nie chcą za pomocą polskiej szkoły wtłaczać swojej wizji świata do głów przyszłych wyborców?

Kuratorów oświaty jest w Polsce więcej niż jedna Barbara Nowak. Ona jest tylko stawiana pozostałym za wzór. Można się spodziewać, że wejście w życie „Lex Czarnek” sprawi, że te wzorce upowszechnią się na cały kraj.