Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił obnażyć manipulacje kantorów, biorąc na swój radar dwie popularne i rozpoznawalne marki – Interchange i Money Exchange.
Jak się niedawno dowiedziałem z komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – w Polsce działa blisko 5 tys. kantorów. Jednak niektóre troszkę bardziej kombinują, żeby przyciągnąć do siebie klientów. Na radarze UOKiK-u znalazła się sieć „Interchange”, która na rynku ma dwie kantorowe marki – Interchange Polska oraz Money Exchange Poland. Podobno można je znaleźć m.in. na popularnych dworcach oraz lotniskach.
Otóż wątpliwości urzędu wzbudził sposób prezentacji kursów na tablicach kantorów, co zaowocowało wszczęciem postępowania pod koniec 2016 roku. O możliwych nieprawidłowościach zawiadamiał nie byle kto, bo sam Narodowy Bank Polski. Nie wypadało więc pozostać obojętnym. Ale i konsumenci, w tym zagraniczni turyści, byli niezadowoleni z tego jak kantory przedstawiały kursy.
Manipulacje kantorów
Tak manipulują nami kantory – warto mieć na uwadze i pamiętać w przyszłości. Otóż placówki sieci Interchange Polska oraz Money Echchange Poland miały odwrotną, do zwyczajowej, kolejność, dlatego wielu klientów myślało, że wymieniają walutę na złotówki po wyższym kursie, prezentowanym po lewej stronie tablicy.
Różnice w stosunku do innych kantorów w tym wypadku sięgały nawet 30 proc., w rezultacie zamiast ok. 400 złotych za każde 100 euro, konsumenci ostatecznie otrzymywali ich jedynie 300.
W toku postępowania okazało się, że kantory od kilku lat otrzymywały reklamacje klientów. Anulowały znaczną ilość transakcji na ich wniosek. Zapytaliśmy o liczbę reklamacji konkurentów, którzy stosują prawidłowe tablice. Rezultat? Nie wpływały do nich prośby o zwrot pieniędzy, a liczba transakcji anulowanych wynosiła zero lub była symboliczna. To potwierdza, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że na tablicy w kolumnie lewej znajdziemy kurs skupu waluty, a w prawej kurs sprzedaży. Decyzji dotyczącej Interchange nadaliśmy rygor natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że musi natychmiast zmienić tablice. Money Exchange dobrowolnie zmienił praktykę – mówił w komunikacie Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Ponieważ kantory otrzymywały wcześniej upomnienia, ale praktyki nie zostały zmienione, nałożono na nie karę w wysokości 1,2 mln złotych. Decyzja nie jest dostateczna i już zapowiedziano odwołanie do sądu. Natomiast sam Urząd przyznaje, że manipulacje kantorów mogą mieć miejsce również w innych sieciach i miejscach kraju, więc będzie się przyglądał tego typu przypadkom.