Nadchodzi era „papierowych” batonów. Na pierwszy ogień poszedł Mars

Biznes Codzienne Środowisko Dołącz do dyskusji
Nadchodzi era „papierowych” batonów. Na pierwszy ogień poszedł Mars

Światowy biznes robi co może, aby walczyć z wszechobecnym plastikiem. Zwalczono już w dużej mierze np. plastikowe słomki, to może czas na papierowe opakowania dla batoników? Mars w papierowym opakowaniu to przyszłość? Na razie ruszają testy.

O ile stosunkowo łatwo było zastąpić plastikowe reklamówki tymi bardziej ekologicznymi, to teraz walka z tworzywami sztucznymi jest już coraz trudniejsza. Niemniej koncerny podniosły rękawice. Słynny batonik Mars zyskał właśnie papierowe opakowania – choć na razie testowo.

Testy dotyczą jak na razie 500 supermarketów sieci Tesco na terenie Wielkiej Brytanii. Koncern Mars Food zapewnia, że nowe opakowania nadają się do recyklingu – w przeciwieństwie do tych tradycyjnych, plastikowych – które trzeba za każdym razem wyrzucać.

Firma przyznaje jednocześnie, że znalezienie odpowiedniego papierowego rozwiązania, które będzie dobrze chronić czekoladę jest sporym wyzwaniem. Nie da się ukryć – można się spodziewać, że papierowe opakowania czekolada będzie po prostu brudzić, zwłaszcza przy cieplejszych temperaturach. A to sprawi, że i jedzenie batonów będzie niewygodne, i opakowania nie będą nadawały się do recyklingu. No ale to po to w końcu testy, żeby sprawdzić, co się może przyjąć, a co zdecydowanie nie.

Mars w papierowym opakowaniu to przyszłość

Wielu narzeka na papierowe słomki. Picie z nich napojów jest po prostu mniej przyjemne niż z tych plastikowych. Mimo tego, „ekosłomki” stają się światowym standardem. Wielka Brytania zakazała korzystania z plastikowych słomek i to już trzy lata temu, my całkiem niedawno też się na to zdecydowaliśmy. Odgórnie wprowadzane przez rządy zasady to jedno, a to, że koncerny chcą być coraz bardziej „eko” to drugie. Więc firmy same wychodzą często z inicjatywą – tak jak chociażby w przypadku Mars Food.

Wygląda więc na to, że papierowe opakowania to przyszłość, a plastikowe będą odchodzić do lamusa. Wygoda klientów została postawiona na ołtarzu ekologii – może się to nie podobać, ale taki mamy po prostu korporacyjny Zeitgeist. Można przy tym uważać, że decyzja Marsa to trochę zawracanie głowy, ale tak nie jest. Tylko na Wyspach i w Irlandii sprzedaje się rocznie 200 mln samych tylko Marsów. Biorąc pod uwagę, że opakowania idą do śmieci, tworzy to naprawdę potężną górę odpadów. Batonowy recykling może być tu więc bardzo korzystny dla środowiska.