ZUS znowu chce wydać majątek (miliard złotych) na system informatyczny. Comarch i Asseco znów z „firmówką” w stylu Windows 3.11?

Gorące tematy Państwo Technologie Dołącz do dyskusji (106)
ZUS znowu chce wydać majątek (miliard złotych) na system informatyczny. Comarch i Asseco znów z „firmówką” w stylu Windows 3.11?

ZUS szykuje się na największe zamówienie od 20 lat. Jak potwierdził w rozmowie z Rzeczpospolitą członek zarządu ZUS – Krzysztof Dyki – Zakład chce stworzyć nowy system informatyczny. Ma on zastąpić dotychczasowy system KSI. Zamówienie ostatniego było nazywane „kontraktem stulecia” – strach pomyśleć co będzie tym razem.

Kontrakt stulecia dla ZUS

Zaawansowany system informatyczny to filar działalności ZUS. Od wprowadzenia go w życie przez firmę Prokom (obecnie Asseco) upłynęło ponad 20 lat. Kompleksowy Systemy Informatyczny po początkowych problemach, działa bez większych problemu – ku uciesze i rozpaczy emerytów, pozwalając Zakładowi m.in. na kontrole emerytów. Obsługa 25 mln osób kosztuje niemało, w ubiegłym roku był to koszt 242 mln zł, co i tak było sporą oszczędnością w porównaniu do lat ubiegłych, kiedy wynosiły one nawet 600 mln – ale w końcu przetwarzanie 300 TB danych nie może być tanie.

Nowy system informatyczny za miliard złotych

20-letni KSI to jak na standardy technologi informatycznej staruszek, który zdecydowanie wymaga renowacji. Ta zdaniem ekspertów może być naprawdę kosztowna. Stworzenie nowego systemu obok ogromnego wyzwania finansowego – szacowany koszt to od kilkuset milionów złotych do nawet miliarda to przede wszystkim wyzwanie technologiczne, któremu sprosta niewiele działających w Polsce firm. Jak na razie, największe szanse na zlecenie mają dwie obsługujące dotychczasowy system firmy – rzeszowskie Asseco i krakowski Comarch. Obie mają już doświadczenie w obsłudze systemu. Przy czym Asseco jako spadkobierca Prokomu ma także doświadczenie w jego tworzeniu.

Kompleksowy System Informatyczny jako jeden z bardziej kluczowych dla państwa systemów, musi spełniać liczne wymagania technologiczne i przede wszystkim być bardziej efektywny niż pierwsza wersja. Można więc spodziewać się, że Państwo nie będzie chciało na nim oszczędzać, co też ma przełożyć się na oszczędności w późniejszym czasie. Na szczegóły niestety trzeba poczekać do trzeciego kwartały tego roku, kiedy ma zostać ogłoszony przetarg. Jeśli potwierdzą się przewidywania, kwota jaką wyłoży Państwo na jego realizację może zdetronizować dotychczasowy „kontrakt stulecia”.