Jeden dzień opóźnienia w zapłacie zaliczek na PIT za wynagrodzenia pracowników gorszy niż uporczywe niepłacenie podatku. Taka jest logika skarbówki

Firma Podatki Dołącz do dyskusji (237)
Jeden dzień opóźnienia w zapłacie zaliczek na PIT za wynagrodzenia pracowników gorszy niż uporczywe niepłacenie podatku. Taka jest logika skarbówki

Pracodawcy, którzy spóźnią się chociaż o jeden dzień z zapłatą zaliczek PIT za swoich pracowników, muszą liczyć się z możliwymi problemami ze strony skarbówki. Organy podatkowe miały w ostatnim czasie zintensyfikować swoje działania. 

Opóźnienie w zapłacie zaliczek na PIT – konsekwencje mogą być poważne

Jak donosi Prawo.pl, doradcy podatkowi zauważyli w ostatnim czasie, że organy podatkowe zintensyfikowały swoją działalność pod pewnymi aspektami. Chodzi o ściganie przedsiębiorców, którzy spóźniają się z zapłatą zaliczek PIT od wynagrodzeń pracowniczych. Co ważne – nawet w sytuacji, gdy przedsiębiorca dość szybko dokona zaległej wpłaty (i to razem z odsetkami). Organy podatkowe mimo to potrafią skierować sprawę na drogę postępowania karnoskarbowego.

Należy też przy okazji pamiętać, że jeśli kwota zaległego podatku przekracza pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia, to zamiast wykroczenia – w grę wchodzi przestępstwo skarbowe. Zazwyczaj na płatnika nakłada się w takiej sytuacji kare grzywny, ale jeśli kwota podatku przekracza dwustrukrotność minimalnego wynagrodzenia, to konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze. Na płatnika może być w takim przypadku nałożona nawet kara pozbawienia wolności. To zresztą nie wszystko – jak przypomina na łamach wspomnianego serwisu dr Grzegorz Keler, skazanie za przestępstwo skarbowe może także uniemożliwić prowadzenie biura rachunkowego czy ubiegania się o zamówienia publiczne.

Jeden dzień opóźnienia z konsekwencjami bardziej dotkliwymi niż uporczywe niepłacenie podatków przez podatnika

Eksperci zwracają przy okazji uwagę na fakt, że jednodniowe opóźnienie w zapłacie zaliczek na PIT za pracowników może mieć znacznie bardziej poważne konsekwencje niż uporczywe niepłacenie podatku przez podatnika (za samego siebie). Oczywiście nie ma w tym żadnej logiki. Zwłaszcza, że to ta druga sytuacja intuicyjnie wydaje się znacznie bardziej szkodliwa.W przypadku jednodniowego opóźnienia trudno z kolei mówić o wysokiej szkodliwości społecznej czynu. A przecież to właśnie szkodliwość czynu ma przesądzać o tym, czy coś jest wykroczeniem lub przestępstwem skarbowym czy też nie. Nic dziwnego zatem, że specjaliści apelują, by zrównać w skutkach prawnych opóźnienie we wpłacie podatku przez podatnika i płatnika.

Warto zresztą zaznaczyć, że organy podatkowe mogłyby generalnie rozpatrywać przypadki opóźnień we wpłatach zaliczek na PIT za pracowników w sposób bardziej indywidualny. I to zwłaszcza, jeśli zapłata została stosunkowo szybko dokonana (razem z odsetkami). Niestety wydaje się mało prawdopodobne, by ustawodawca przychylił się do takich propozycji – albo przynajmniej rozważył je w najbliższym czasie.