- Home -
- Nieruchomości -
- PiS bawi się w grupę rekonstrukcyjną PRL-u. Będzie nowa odsłona PGR-ów

Ostatni PGR w Polsce ma się dobrze. Pracownicy byli tak z niego zadowoleni, że w erze prywatyzacji przeprowadzili między sobą referendum, jednogłośnie opowiadając się za jego ocaleniem. Minister się zgodził i ostatni PGR w Polsce trwa do dziś. Znajduje się w Kietrzu, krowy w nim słuchają muzyki, a ich zdrowie jest kontrolowane przez komputer. Można? Można. I kto wie, może w Ministerstwie Rolnictwa zainspirowano się właśnie ostatnim PGR-em w Polsce. Wkrótce na polskiej mapie pojawią się Ośrodki Produkcji Rolnej - dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa czeka tylko na podpis prezydenta pod nowelą.
Ośrodki Produkcji Rolnej - wszystko, co trzeba wiedzieć
Pomysł funkcjonował w Ministerstwie Rolnictwa od dłuższego czasu. Nowelizacja ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego została już przyjęta - czeka tylko na podpis prezydenta. W ten sposób dyrektor KOWR otrzyma znacznie szersze kompetencje. Jedną z nich będzie wystąpienie do ministra rolnictwa o stworzenie OPR-u.
Ośrodki Produkcji Rolnej będą zatrudniać określoną liczbę pracowników - tak jak PGR-y. Będą znajdować się na ziemiach należących do Skarbu Państwa. KOWR z kolei zorganizuje przetarg, by znaleźć dzierżawcę na nową jednostkę. Kto może być dzierżawcą? Każdy, kto nie ma zaległości względem KOWR-u, Skarbu Państwa, samorządu, ZUS-u czy KRUS-u. Może to być też osoba fizyczna lub prawna, która nie została skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne określone w rozdziale XXII lub XXXVI Kodeksu karnego albo przestępstwo umyślne określone w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. No i do tego będą warunki - jeśli dzierżawca nie będzie ich przestrzegać, umowę można będzie zerwać. Proste? Proste.
Ale po co to właściwie robić?
Problemy dotyczą innych kwestii. Na przykład tego, że teren OPR-u będzie wynosić około pięćdziesiąt hektarów. Wcześniej mówiono o trzystu hektarach, ale co to za różnica. Kazimierz Plocke z PO skomentował zmniejszenie limitu następująco:
Ta parcelacja – nie bójmy się tego słowa – doprowadzi do zmniejszenia efektywności i konkurencyjności polskiej produkcji rolnej. To czysty skok na ziemię będącą w dzierżawie, często od prawie 30 la
Dlaczego w ogóle wracać do tej idei? Ano dlatego, że do KOWR w tym roku wróci 100 tysięcy hektarów ziemi z dzierżaw. I coś z tą ziemią trzeba zrobić. Co z tego, że ma to niewiele wspólnego z nowoczesnym, zmechanizowanym rolnictwem i prowadzi do rozdrobnienia gospodarstw. Jeszcze się przekonamy, czyje rezultaty będą lepsze: nowoczesnego PGR-u z Kietrza czy OPR-ów.
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński