Po pierwsze nie szkodzić – znam przynajmniej jeden powód, by nie przyjmować „uchodźców” i to wystarczy
Z jednej strony za przyjmowaniem „uchodźców” przemawia szeroko pojęty humanitaryzm. Ale co z humanitaryzmem względem dumnych narodów Europy, które swoją obecną pozycję okupiły morzem krwi przelanej na głupich wojnach i oceanami potu wylanego podczas codziennej pracy?
04.02.2016