Rozwód to krok, na który w Polsce decyduje się już ponad 60 tysięcy małżonków rocznie. Statystyki są jednak bezlitosne. Średnio 30 procent zawieranych w Polsce małżeństw kończy się rozwodem, a chyba nie ma rodziny, w której nie ma rozwodników. Rozwiązanie związku małżeńskiego wiąże się z koniecznością wytoczenia sprawy w sądzie. Sam wyrok rodzi z kolei wiele skutków prawnych i finansowych. W tym tekście odpowiadamy na najważniejsze pytania, które przychodzą na myśl, gdy rozważamy rozwód.
Wielu z nas małżeństwo kojarzy się z wielkim i emocjonalnym zaangażowaniem dwójki osób, które decydowały się wspólnie dzielić smutki i radości życia. Zawarcie małżeństwa to jednak również daleko idące skutki prawne. Z prawnego punktu widzenia można stwierdzić, że związek małżeński to pewnego rodzaju umowa. A jak dobrze wiemy każdą umowę zwykle da się jakoś rozwiązać.
Spis treści
- Co to jest rozwód?
- Rozwód a separacja – jaka jest różnica?
- Rozwód a unieważnienie małżeństwa – jaka jest różnica?
- Rozwód kościelny – czy to w ogóle możliwe?
- Ile trwa rozwód kościelny?
- Jakie są przesłanki orzeczenia rozwodu? Czy mogę nie zgodzić się na rozwód?
- Kiedy sąd nie orzeknie rozwodu?
- Wniosek o rozwód
- Pozew o rozwód – gdzie złożyć i kto powinien go napisać?
- Ile kosztuje rozwód?
- Adwokat rozwodowy lub radca prawny specjalizujący się w rozwodach – jak ich znaleźć?
- Etapy rozwodu – co nas czeka?
- Kto bierze dzieci po rozwodzie?
- Rozwód z orzeczeniem o winie
- Rozwód z orzeczeniem o winie – jakie wywołuje skutki?
- Alimenty po rozwodzie
- Podział majątku po rozwodzie
- Co z mieszkaniem po rozwodzie?
- Zmiana nazwiska po rozwodzie
Co to jest rozwód?
Rozwód to prawne zakończenie ważnego związku małżeńskiego na drodze sądowej. Obok śmierci jednego z małżonków oraz unieważnienia małżeństwa jest jednym z trzech sposobów rozwiązania małżeństwa. Definicję rozwodu możemy znaleźć w treści art. 56 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Art. 56 §1 k.r.o. Jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód.
Tym samym rozwód to nic innego jak zakończenie małżeństwa przez sąd na skutek zupełnego i trwałego rozkładu pożycia.
Rozwód a separacja – jaka jest różnica?
Rozwód często bywa mylony z separacją. Wszystko przez to, że definicja tych dwóch pojęć różni się tylko i wyłącznie jednym słowem, które jednak robi ogromną różnicę. Separacja polega na zupełnym rozkładzie pożycia małżeńskiego. Sąd orzeka separację, gdy rozpad pożycia nie jest trwały, a zatem istnieje szansa na powrót do wspólnego życia. Z tego powodu przynajmniej z założenia separacja poprzedza faktyczny rozwód, choć w ostatnich latach daje się zauważyć, że Polacy nie wierzą już w jej sens. Należy też pamiętać, że separacja nie oznacza zakończenia małżeństwa, pomimo tego, że wywołuje podobne skutki. Tym samym małżonkowie nie mogą wejść w ponowny związek małżeński w czasie jej trwania.
Rozwód a unieważnienie małżeństwa – jaka jest różnica?
Rozwód to zakończenie małżeństwa, które zostało prawidłowo zawarte. Unieważnienie małżeństwa polega na stwierdzeniu przez sąd, że małżeństwo zostało zawarte wadliwie, a więc tak naprawdę nigdy nie istniało. W przeciwieństwie do rozwodu, unieważnienie małżeństwa następuje z powodów, które istniały już w chwili jego zawierania. Katalog przesłanek do unieważnienia małżeństwa jest zamknięty i ściśle określony w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Najszerszą grupę stanowią tzw. przeszkody małżeńskie. Z pozwem może jednak wystąpić także małżonek, który złożył oświadczenie o wstąpieniu w związek małżeński objęte wadą. Chodzi tu o stan wyłączający świadomość, błąd co do tożsamości drugiej osoby, a także bezprawną groźbę współmałżonka lub osoby trzeciej.
Inną różnicą między rozwodem a unieważnieniem małżeństwa, jest ustanie stosunku powinowactwa. Co to oznacza? Po rozwodzie teściowa wciąż pozostaje teściową. W przypadku unieważnienia małżeństwa taki skutek nie następuje, gdyż podobnie jak w przypadku samego małżeństwa, należy przyjąć, że powinowactwo nigdy nie zaistniało.
Rozwód kościelny – czy to w ogóle możliwe?
Uzyskanie tzw. rozwodu kościelnego jest często przedmiotem niemniejszego zainteresowania małżonków niż rozwiązanie małżeństwa na drodze cywilnej. W pierwszej kolejności należy jednak zwrócić uwagę, że w rzeczywistości instytucja rozwodu kościelnego nie występuje. Wszystko przez wzgląd na fakt, iż małżeństwo zostało uznane za jeden z sakramentów, a więc jego permanentną cechą jest nierozerwalność. Stąd też Kościół Katolicki nie rozwiązania małżeństwa.
Odrębną kwestią jest jednak stwierdzenie nieważności małżeństwa. Może ono zostać stwierdzone jedynie w sytuacji, gdy w momencie zawarcia sakramentu istniały przeszkody uniemożliwiające ważne połączenie węzłem małżeńskim. Podobnie jak w przypadku unieważnienia związku małżeńskiego zawartego przed urzędnikiem stanu cywilnego, uznaje się, że ślub był nieważny od samego początku. Wśród podstaw do orzeczenia przez sąd biskupi nieważności małżeństwa wymieniane są przeszkody zrywające, wady zgody małżeńskiej lub wady formy małżeńskiej.
Ile trwa rozwód kościelny?
Sam proces rozpoczyna się od złożenia skargi powodowej do jednego z sądów biskupich. W kolejnym kroku następuje formalne zbadanie pisma, które kończy się wydaniem stosownego dekretu. Następnie przychodzi czas na przesłuchanie stron, a także zeznania świadków. Co ważne, w odróżnieniu od procesów cywilnych, w czasie przesłuchania jednego z małżonków druga strona nie może być obecna. Zwykle w czasie procesów przed sądami biskupimi powoływany jest też biegły sądowy (psycholog lub psychiatra), który wydaje stosowną opinię. Kolejną odrębnością w sprawach dotyczących unieważnienia kościelnego małżeństwa jest instytucja Obrońcy Węzła Małżeńskiego. Jest to właściwie przeciwnik strony powodowej, a jego zadaniem jest wykazać, że nie istnieją przyczyny do stwierdzenia, że sakrament jest nieważny. Cała sprawa kończy się zwykle głosem obrończym, po którym wydawany jest stosowny wyrok.
Proces o unieważnienie sakramentalnego związku małżeńskiego trwa zwykle od 2 do 3 lat. Czas ten może się jednak różnić w zależności od danej diecezji i obłożenia sądu biskupiego. Nowością wprowadzoną przez papieża Franciszka jest postępowanie skrócone, które trwa zaledwie 45 dni, jednak dotyczy rozpoznawania jedynie najbardziej oczywistych przypadków.
Jakie są przesłanki orzeczenia rozwodu? Czy mogę nie zgodzić się na rozwód?
Rozwód to trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego. To właśnie te przesłanki są badane przez sąd w toku postępowania rozwodowego. To tylko złudnie niewielka ilość. Trwały i zupełny to bardzo nieostre pojęcia i można je interpretować na wiele różnych sposobów. Właśnie dlatego orzecznictwo oraz doktryna wypracowały pewne sposoby interpretacji tych pojęć. Zupełny rozkład pożycia polega na zerwaniu wszystkich więzi, jakie łączą małżonków. Za więzi te uznaje się:
- duchową;
- fizyczną;
- gospodarczą.
Za pierwszą z nich Sąd Najwyższy uważa wzajemny pozytywny stosunek uczuciowy małżonków, szacunek, zaufanie, szczerość, lojalność, wyrozumiałość, respektowanie osobistych cech małżonka, uwzględnianie jego osobistych potrzeb oraz gotowość do ustępstw oraz kompromisów. Więź fizyczna to nic innego jak utrzymywanie przez małżonków kontaktów seksualnych. Z kolei na więź gospodarczą składają się posiadanie wspólnego majątku, podejmowanie wspólnych decyzji finansowych, prowadzenie jednego gospodarstwa domowego, czy wreszcie wspólne przygotowywanie i spożywanie posiłków.
Trwały rozkład pożycia małżeńskiego jest najczęściej oceniany na podstawie doświadczenia życiowego. Następuje wtedy, kiedy zgodnie z szeroko pojętym doświadczeniem życiowym można oczekiwać, że małżonkowie wrócą do wspólnego pożycia. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że życie pisze różne scenariusze, a zatem sądy muszą bardzo elastycznie podchodzić do interpretowania powyższych przesłanek. Zwykle jednak upływ co najmniej 6 miesięcy od ustania wszystkich więzi jawi się jako wystarczający do uznania przez sądy trwałości rozpadu małżeństwa.
Do orzeczenia rozwodu nie jest konieczna zgoda jednego z małżonków. Owszem, jest to pewna przesłanka, którą sąd bierze pod uwagę, oceniając rozpad więzi, jakie łączą małżonków. Warto jednak pamiętać, że w przypadku ustania każdej z nich, rozwód i tak zostanie orzeczony, bez względu na stanowisko drugiego z małżonków. Z tego powodu wypowiadanie popularnej filmowej kwestii „nie dam ci rozwodu” zazwyczaj nie przyniesie oczekiwanego rezultatu.
Kiedy sąd nie orzeknie rozwodu?
Przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zawierają również negatywne przesłanki rozwodu, a więc takie, które wykluczają jego orzeczenie. To przeszkoda do orzeczenia rozwodu nawet pomimo trwałego i zupełnego rozkładu pożycia. Znajdziemy je w artykule 56 § 2 i 3 k.r.o. Sąd nie orzeknie rozwodu w następujących sytuacjach:
- jeżeli wskutek rozwodu ucierpiałoby dobro wspólnych małoletnich dzieci;
- rozwodu żąda małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi na to zgodę albo odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego;
- jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Sprzeczność orzeczenia rozwodu z zasadami współżycia społecznego może polegać między innymi na sytuacji, gdy z zasadami tymi nie dałoby się pogodzić rażącej krzywdy, jakiej doznałby małżonek sprzeciwiający się orzeczeniu rozwodu albo gdy przeciw rozwodowi przemawiają poważne względy natury społeczno-wychowawczej. Z kolei za uznanie braku zgody na rozwód za sprzeczną z tymi zasadami sądy uznają chociażby przypadki, w których małżonków od dawna nie pozostają ze sobą w kontakcie, a jeden z nich dzięki rozwodowi chciałby sformalizować nowy długotrwały związek.
Wniosek o rozwód?
Osoby, które na co dzień nie mają do czynienia z prawniczymi łamigłówkami często mylą pojęcia wniosku i pozwu. Stąd też niejednokrotnie można spotkać się ze stwierdzeniem, że ktoś złożył wniosek o rozwód. Jest to oczywisty błąd. Zasadą jest bowiem, że nazwa „wniosek” zarezerwowana jest zwykle dla pism inicjujących postępowania nieprocesowe. Mowa tu między innymi o wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, czy też wniosku o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości. Sprawy rozwodowe rozpoznawane są w procesie, a więc właściwym pismem je wszczynającym jest pozew. Warto jednak zwrócić uwagę, że błędne nazwanie pisma procesowego, zwłaszcza przez stronę niebędącą profesjonalnym pełnomocnikiem, nie blokuje rozpoznania sprawy.
Pozew o rozwód – gdzie złożyć i kto powinien go napisać?
Sądem właściwym do rozpoznania pozwu o rozwód jest sąd okręgowy właściwy ze względu na ostatnie wspólne miejsce zamieszkania małżonków, jeżeli jeden z nich wciąż w tym okręgu ma miejsce zamieszkania. W przeciwnym wypadku będzie to sąd okręgowy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego. Jeżeli tego także nie da się ustalić pozew należy wnieść do sądu okręgowego miejsca zamieszkania strony inicjującej proces.
Obecnie w Polsce znajduje się 48 sądów okręgowych. W praktyce oznacza to, że są one zlokalizowane w każdym większym mieście. Tym samym mieszkańcy mniejszych miejscowości i wsi mają nieco utrudniony dostęp do rozwodu. Nie da się bowiem uniknąć obecności w sądzie na choćby jednej rozprawie. Rozpoznawanie spraw rozwodowych przez sądy okręgowe ma jednak podkreślać doniosłość instytucji małżeństwa w polskim porządku prawnym, a także sprawiać, że będę one rozpoznawane przez sędziów z nieco większym doświadczeniem życiowym.
Jeżeli chodzi o samo sporządzenie pozwu to nie istnieją żadne przeszkody, by małżonek żądający rozwodu napisał go samodzielnie. Biorąc jednak pod uwagę wymogi formalne jaki musi spełniać pismo procesowe, a już zwłaszcza pozew oraz wagę podnoszonych w nim argumentów, warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Dzięki temu można mieć pewność, że nasze interesy zostaną właściwie zabezpieczone, co w kontekście towarzyszących rozwodom emocji często okazuje się nieodzowne.
Ile kosztuje rozwód?
Opłata sądowa, jaką trzeba uiścić wraz z pozwem rozwodowym, wynosi 600 zł. W przypadku orzeczenia rozwodu na zgodny wniosek obu stron, a w dodatku, jeżeli małżonkowie zrezygnowali z orzekania o winie, sąd zwróci połowę uiszczonej opłaty, a więc 300 zł. Koszty rozwodu mogą być jednak wyższe, a to jest uzależnione od tego, czy sąd musi podejmować dodatkowe czynności. Co ważne, ustawodawca dbając o trwałość związków małżeńskich przewidział, że w przypadku cofnięcia pozwu na skutek pojednania stron, opłata zostaje zwrócona w całości.
Jeżeli małżonkowie żądają również podziału majątku wspólnego, to muszą uiścić opłatę od podziału majątku. Jej wysokość uzależniona jest od tego, czy podział będzie dokonany wspólnie (300 zł) czy spornie (1000 zł). Warto też zaznaczyć, że podział majątku wspólnego w sprawie rozwodowej zdarza się dość rzadko i może nastąpić jedynie w przypadku, gdy nie spowoduje zwłoki w postępowaniu. Stąd też zwykle tego typu sprawy rozpatrywane są w odrębnym postępowaniu.
Do tego dochodzą koszty profesjonalnego pełnomocnika, jeżeli strona zdecyduje się skorzystać z jego usług. Te określane są jako koszty zastępstwa procesowego. W przypadku spraw rozwodowych, minimalne koszty zastępstwa procesowego wynoszą 720 zł. W rzeczywistości w przypadku zatrudnienia profesjonalisty należy się liczyć z wielokrotnie wyższym wydatkiem. Choć wiele zależy od stopnia skomplikowania sprawy oraz formy rozliczenia, wynagrodzenie dla adwokata lub radcy prawnego w sprawie o rozwód wyniesie co najmniej kilka tysięcy złotych.
Adwokat rozwodowy lub radca prawny specjalizujący się w rozwodach – jak ich znaleźć?
Znalezienie specjalisty, który pomoże nam w sprawie rozwodowej wbrew pozorom nie jest tak trudnym zadaniem. Na rynku usług prawniczych funkcjonuje bowiem wielu profesjonalnych pełnomocników gotowych podjąć się poprowadzenia spraw rodzinnych. Warto zaznaczyć, że w obecnym stanie prawnym w sądzie zastępować nas mogą adwokaci lub radcowie prawni. Różnice pomiędzy oboma samorządami zawodowymi są dla potencjalnych klientów niezauważalne, a istotna jest jedynie znajomość prawa rodzinnego przez konkretnego specjalisty. Poszukując odpowiedniej osoby, której zlecimy poprowadzenie sprawy rozwodowej warto skorzystać ze specjalnych wyszukiwarek przygotowanych przez Naczelną Radę Adwokacką i Krajową Izbę Radców Prawnych.
Choć wybór spośród potencjalnych pełnomocników jest spory to warto postawić na osobę, której będziemy w stanie zaufać niemal w 100%. Tym samym przed ostateczną decyzją o udzieleniu pełnomocnictwa warto spotkać się z wyszukanym radcą prawnym lub adwokatem i omówić warunki współpracy.
Etapy rozwodu – co nas czeka?
Sprawa rozwodowa rozpoczyna się od wniesienia pozwu do właściwego sądu. W pierwszej kolejności sąd bada spełnienie wymogów formalnych pisma. Następnie nadaje sygnaturę akt i przesyła pozew do współmałżonka ze zobowiązaniem do złożenia odpowiedzi na pozew. To właśnie w tym momencie zwykle wyjaśnia się jaki nastrój towarzyszyć będzie sprawie na dalszych jej etapach. Pozwany może bowiem przedstawić odmienną wersję zdarzeń i wnieść między innymi o orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy powoda. W takim wypadku wiele wskazuje na to, że proces nie zakończy się zbyt szybko. Inaczej jest w sytuacji, gdy pozwany popiera żądanie pozwu i na przykład postuluje o orzeczenie rozwodu bez orzekania o winie.
Po wymianie pierwszych pism sąd wyznacza termin pierwszej rozprawy. Zwykle trzeba na nią poczekać kilka miesięcy. Rozprawa zaczyna się od słuchania informacyjnego stron, a więc wypytaniu małżonków o sporne lub istotne kwestie. Następnie sąd zarządza postępowanie dowodowego, w czasie którego każdy z małżonków może zgłaszać wnioski i dowody na poparcie swoich twierdzeń. Chodzi tu zwłaszcza o przedłożenie ewentualnych dokumentów, czy też powołanie świadków. Jest to szczególnie istotny etap dla tych spraw, gdzie porozumienia co do rozwodu nie ma. W sytuacji bowiem zgodnego żądania zakończenia małżeństwa zwykle postępowanie dowodowe ograniczone jest do minimum.
Gdy już postępowanie dowodowe zostanie zakończone przychodzi czas na mowy końcowe oraz wydanie wyroku przez sąd. W nim sąd orzeka rozwiązanie małżeństwa przez rozwód lub oddala powództwo w tym zakresie. Każda ze stron uprawniona jest do złożenia wniosku o uzasadnienie orzeczenia w terminie 7 dni od jego ogłoszenia. Należy do niego dołączyć potwierdzenie uiszczenia opłaty w wysokości 100 złotych. Otrzymanie uzasadnienia otwiera drogę do ewentualnej apelacji inicjującej postępowanie przed sądem apelacyjnym. Do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy, małżeństwa nadal trwa.
Kto bierze dzieci po rozwodzie?
Bez wątpienia rozwód pary, która nie posiada wspólnego potomstwa, jest mniej skomplikowany niż rozwód rodziców dzieci. Kwestia ustalenia kontaktów z dziećmi po rozwodzie jest stałym punktem większości wyroków rozwodowych. Sąd może te kwestie rozwiązać na kilka sposobów.
- pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodziców;
- wykonywanie władzy rodzicielskiej powierzyć jednemu z rodziców, a ograniczyć władzę drugiego do najważniejszych wydarzeń w życiu dziecka;
- ograniczyć, pozbawić lub zawiesić władzę rodzicielską jednego, lub obojga rodziców.
Rozstrzygnięcie jest uzależnione przede wszystkim od porozumienia małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej.
Art. 58 §1 k.r.o. W wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia
Jeżeli rodzice nie potrafią dojść do porozumienia, sąd zrobi to za nich, ustalając sposób kontaktów z dzieckiem. Może zdarzyć się tak, że władza jednego z rodziców zostanie ograniczona do udziału w ważnych wydarzeniach w życiu dziecka. Do tych wydarzeń należą kwestie związane z jego nauką, leczeniem, wyjazdami wakacyjnymi czy zmiany miejsca jego zamieszkania.
Art. 58 § 2 k.r.o. W braku porozumienia, o którym mowa w § 1, sąd, uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, rozstrzyga o sposobie wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, jeżeli dobro dziecka za tym przemawia.
Rozwód z orzeczeniem o winie
Poza orzekaniem o samym rozwiązaniu małżeństwa, sąd ma również obowiązek ustalenia tego, który z małżonków ponosi winę za rozpad wspólnego pożycia. Może uznać, że winę ponosi jeden z małżonków, oboje bądź żadne z nich.
Art. 57 k.r.o. §1. Orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia.
§2. Jednakże na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.
Na zgodny wniosek małżonków, sąd odstąpi od poszukiwania winnego rozpadu małżeństwa. Wtedy zachodzą skutki takie, jakby żaden z nich nie ponosił winy. Samo udowodnienie winy współmałżonka wcale nie jest takie proste. W toku procesu należy bowiem udowodnić, że sami w żaden sposób nie przyczyniliśmy się do rozkładu pożycia małżeńskiego. Sąd orzeknie bowiem o winie jednego z małżonków, gdy jest on wyłącznie winny. W rzeczywistości taka sytuacja rzadko się zdarza, gdyż postępowanie dowodowe prowadzi do wniosku, że oboje małżonkowie przyczynili się do rozpadu więzi małżeńskich.
Rozwód z orzeczeniem o winie? Jakie wywołuje skutki?
Poza oczywistym emocjonalnym zwycięstwem, którym wydaje się być orzeczenie o rozwodzie z winy byłego małżonka, takie rozstrzygnięcie niesie za sobą inne skutki. Chodzi oczywiście o pieniądze, a ściślej rzecz biorąc, o ustalenie obowiązku alimentacyjnego między małżonkami. Ten jest uzależniony od orzeczenia o winie za rozpad pożycia.
Alimenty może otrzymywać tylko małżonek, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozpadowi pożycia małżeńskiego. Taka sytuacja może mieć miejsce, kiedy sąd:
- nie orzekał o winie na podstawie zgodnego wniosku małżonków;
- stwierdził winę obu małżonków
W takich wypadkach jeden małżonek może żądać od drugiego alimentów. Kluczowe jest jednak wykazanie, że po rozwodzie strona domagająca się alimentów znajduje się w niedostatku. Zaś środki majątkowe drugiego małżonka pozwalają na ich płacenie.
Sąd może również stwierdzić wyłączną winę jednego małżonka. Wtedy małżonek niewinny może żądać od winnego płacenia alimentów, jeżeli rozwód pociąga za sobą znaczne pogorszenie jego sytuacji majątkowej. Różnicą jest jednak to, że małżonek niewinny nie musi wykazywać, że znajduje się w niedostatku. Wystarczy, żeby stan majątkowy po rozstaniu znacznie różnił się od tego sprzed rozwodu.
Alimenty po rozwodzie
Obowiązek alimentacyjny polega na obowiązku zapewnienia podstawowych środków na utrzymanie najbliższych osób. W wyroku rozwodowym najczęściej sąd ustala udział jednego z rodziców w kosztach utrzymania dziecka. Obok orzekania o obowiązku alimentacyjnym na rzecz dzieci, sąd może również orzec o ustaleniu takiego obowiązku na rzecz jednego z małżonków. W tym zakresie niezbędne jest jednak wcześniejsze orzeczenie o winie za rozpad pożycia małżeńskiego.
W przypadku, gdy wina leży po obu lub po żadnej ze stron, obowiązek alimentacyjny wygasa po pięciu latach. Z ważnych przyczyn, na wniosek uprawnionego małżonka sąd może ten termin wydłużyć.
W sytuacji, gdy alimenty płaci strona wyłącznie winna, obowiązek alimentacyjny wygasa w razie zawarcia przez uprawnionego do alimentów małżonka ponownego związku małżeńskiego. Ponowny ślub małżonka, który płaci alimenty, nie jest podstawą do ustania tego obowiązku. Może być jednak przesłanką do ich obniżenia.
Podział majątku po rozwodzie
Podział majątku często jest synonimem rozwodu. Co do zasady tego podziału dokonuje się w odrębnym postępowaniu przed sądem. Jeżeli jednak małżonkowie są zgodni co do tego, w jaki sposób podzielić majątek wspólny lub gdy podział majątku nie przedłuży znacząco postępowania, sąd może zgodzić się na przeprowadzenie podziału w trakcie rozwodu.
Sprawy o podział majątku po rozwodzie zwykle nie należą do łatwych. Inaczej jest, gdy rozwiedzeni małżonkowie są w stanie dojść do konsensusu i samodzielnie porozdzielać pomiędzy siebie składniki majątku wspólnego. W takim przypadku sąd zwykle jedynie potwierdza wolę stron. Co w sytuacji, gdy zgody nie ma? Do sądu należy ocena tego, co powinno trafić do majątku osobistego każdego z rozwiedzionych małżonków.
Przede wszystkim zbadać należy jakie składniki należą do majątku wspólnego, a także określić wartość każdego z nich. Przy podziale sąd bierze pod uwagę sytuację życiową i rodzinną obu stron. Może się bowiem okazać, że duże mieszkanie bardziej przyda się matce lub ojcu, którym sąd powierzył opiekę nad dziećmi niż drugiemu z małżonków. Co do zasady, majątek powinien zostać podzielony na pół, ale w szczególnych przypadkach takich jak choroba, czy niezawinione bezrobocie, sąd może przyznać jednemu z małżonków nieco większą część majątku. Każda sprawa jest jednak inna i wymaga indywidualnego rozpatrzenia przez sąd pod względem zgodności z prawem i zasadami uczciwości oraz sprawiedliwości.
Warto pamiętać, że stwierdzenie winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego nie wpływa na sytuację winnego małżonka w postępowaniu działowym. Sąd skupia się bowiem jedynie na kwestiach majątkowych. Okoliczności związane z przyczynami orzeczenia rozwodu nie są już brane pod uwagę.
Co z mieszkaniem po rozwodzie?
Sposób korzystania ze wspólnego mieszkania po rozwodzie to jeden z elementów wyroku rozwodowego. W sytuacji, gdy jeden z małżonków zachowuje się w sposób, który uniemożliwia wspólne mieszkanie, sąd może orzec o jego eksmisji na wniosek drugiego małżonka. Jeżeli strony są zgodne co do tej kwestii, sąd może dokonać podziału mieszkania lub przyznaniu go jednemu z małżonków, jeżeli drugi zgadza się na jego opuszczenie. Oczywiście podział mieszkania i wyprowadzka jednego z małżonków muszą być fizycznie możliwe.
Zmiana nazwiska po rozwodzie
Zmiana nazwiska na używane przed zawarciem związku małżeńskiego jest możliwa w ciągu trzech miesięcy od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego. Zmiany tej dokonuje się w drodze oświadczenia złożonego kierownikowi urzędu stanu cywilnego, które przyjmowane jest „od ręki”. Osoby mieszkające za granicą oświadczenie składają konsulowi. Po tym terminie zmiana możliwa jest tylko w drodze postępowania administracyjnego.