Poczta Polska wprawdzie musi to robić, ale to jeszcze nic nie znaczy. Dlatego dobrze, że pisemnie potwierdzili dobrą wolę

Państwo Technologie Dołącz do dyskusji
Poczta Polska wprawdzie musi to robić, ale to jeszcze nic nie znaczy. Dlatego dobrze, że pisemnie potwierdzili dobrą wolę

Przez długie lata Poczta Polska była dla wielu symbolem skostniałej instytucji, utkniętej w czasach sprzed rewolucji cyfrowej. Niektórzy mogą być zaskoczeni, ale ten obraz powoli się zmienia. Poczta Polska wykazuje teraz znaczącą gotowość do przystosowania się do technologicznych innowacji i rosnących oczekiwań klientów. Wszystko to w trosce o wygodę i satysfakcję korzystających z jej usług.

14 lipca br., weszła w życie ustawa, która umożliwiła równość dowodu tożsamości dostępnego w aplikacji mObywatel z tradycyjnym dowodem osobistym. Poczta Polska przyjęła tę nowość z otwartymi ramionami, umożliwiając swoim klientom korzystanie z tego rozwiązania już od 2019 roku, a teraz zapowiada wykonanie kolejnego kroku „w przyszłość”.

Poczta Polska wspiera państwo w popularyzacji aplikacji mObywatel

Aplikacja mObywatel staje się zatem niezwykle cennym narzędziem dla osób korzystających z usług Poczty Polskiej. Pozwala na odbiór przesyłek rejestrowanych, takich jak listy polecone, paczki pocztowe czy przesyłki kurierskie Pocztex, bez konieczności okazywania plastikowego dowodu osobistego. Ta sama aplikacja przechowuje elektroniczne dokumenty tożsamości, legitymacje szkolne, studenckie, emeryckie, prawo jazdy, informacje o punktach karnych, dowód rejestracyjny pojazdu, a nawet e-recepty. Z drugiej strony, mamy w redakcji dość spore zastrzeżenia względem aplikacji mObywatel, ale przede wszystkim ogólnie e-państwa. Redaktor naczelny serwisu Bezprawnik użył nawet określenia „rozbicie e-dzielnicowe”.

Poczta Polska pokazuje, że nie jest instytucją, która tylko goni za postępem, ale chce go wyprzedzać. Oprócz możliwości korzystania z dokumentu mObywatel, Poczta Polska wprowadziła także cyfrowe odpowiedniki listów poleconych – usługi e-Doręczenia i Q-Doręczenia. Ta nowoczesna forma komunikacji, spełniająca wszystkie normy bezpieczeństwa, umożliwia przesyłanie dokumentów online między różnymi podmiotami, eliminując potrzebę osobistego pojawienia się na poczcie.

Co nam po mObywatelu, gdy Poczta nie lubi swoich obywateli?

Poczta Polska aktywnie włącza się w proces transformacji cyfrowej, próbując sprostać oczekiwaniom klientów w coraz bardziej cyfryzowanym świecie. I choć nadal są obszary, które wymagają tradycyjnego dowodu tożsamości, takie jak usługi finansowe, planuje się, że od 1 września 2023 roku, nawet w tych obszarach będzie można korzystać z dokumentu mObywatel.

Wszystko to pokazuje, że Poczta Polska, instytucja, którą wiele osób kojarzyło z przestarzałą biurokracją, jest gotowa do wdrażania zmian, które niesie ze sobą era cyfrowa. Jednakże warto podkreślić, że zdaniem wielu te zmiany są wdrażane zbyt wolno. Poczta Polska utraciła pozycję niemalże monopolisty na rzecz prywatnych firm kurierskich, w tym również InPostu, między innymi ze względu na swój brak innowacyjności czy niską jakość obsługi klienta. Obawiamy się, że jeden mObywatel tego nie zmieni.