Kupując podręczniki szkolne w części z nich można znaleźć wady, jak brakujące strony. Takie książki zareklamujemy, nawet gdy kupiliśmy je używane.
Pamiętajmy – kupowane co roku podręczniki szkolne nie różnią się od innych nabywanych towarów. Te natomiast w myśl prawa można reklamować, jeśli tylko mają wady, o których nie byliśmy świadomi.
Na początku wyjaśnijmy podstawową kwestię: omyłkowego zakupu. Zdarza się, że listy podręczników są niejasne, podobnych tytułów jest kilka, a różnią się tylko rocznikami wydań, z których niestety kolejne mają diametralne różnice. Co, jeżeli nabędziemy książkę, która co prawda jest pełnowartościowym produktem, ale mimo to chcemy ją oddać, ponieważ pomyliliśmy się przy jej wyborze?
Niestety, sklepy nie mają obowiązku do przyjmowania zwrotów, jeśli towar jest w dobrym stanie i nie przedstawiał żadnych wad. Wtedy wszystko zależy od polityki sprzedawcy – może on umożliwić nam np. oddanie podręczników lub wymianę na inne w podobnej cenie. Niektórzy oferują także karty rabatowe do swoich sklepów.
W bardziej komfortowej sytuacji jesteśmy, kiedy kupiliśmy książki przez internet. Przez fakt, że nie widzieliśmy ich przed decyzją o kupnie, mamy możliwość zwrotu w ciągu 2 tygodni od ich otrzymania. Zachęcamy do lektury artykułu w pełni omawiającego tą kwestię.
Kiedy więc zwrócimy podręczniki? Przede wszystkim wtedy, kiedy mają wady, o których nie wiedzieliśmy. Jeżeli zeszyt ćwiczeń sprzedawany jako nowy był częściowo uzupełniony, mamy prawo do reklamacji. Gdy w na pozór pełni wartościowej książce brakuje kilku stron lub są one puste, również możemy domagać się zwrotu.
Nie inaczej jest w przypadku kupowania podręczników używanych, a także sprzedawanych w promocyjnej cenie. W obu sytuacjach możemy zwrócić się do sprzedawcy z reklamacjami. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy kupując używaną książkę byliśmy świadomi jej wad lub gdy niższa cena wynikała z pogorszonego stanu produktu i także zostaliśmy o tym poinformowani.
Aby ułatwić sobie proces reklamacji, starajmy się nie wyrzucać paragonów. Jeżeli często je gubimy, tuż po zakupie nie wrzucajmy go do siatki z zakupami, tylko np. za tylną okładkę podręcznika. Co prawda bez wydruku z kasy fiskalnej też jesteśmy w stanie udowodnić zakup i zgłaszać swoje roszczenia, jednak jest to dużo trudniejsze.
Nie przejmujmy się także znajdującymi się przy wielu kasach napisami „Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się”. Jest to błędne założenie sprzedawców, że mogą sami tworzyć tego typu reguły. Zwrotów – owszem, nie mają obowiązku przyjąć. Reklamacje już tak. Pamiętajmy więc o rozważnych zakupach, bo podręcznika bez wad możemy łatwo się nie pozbyć, chyba że oddamy go za nieco niższą cenę do komisu książek.
Przypominamy także, że jeśli nasza sytuacja materialna lub rodzinna nie należy do najlepszych, możemy liczyć na duże dofinansowanie do zakupu podręczników szkolnych. Całą procedurę, a także warunki ubiegania się o pieniądze na książki opisaliśmy w osobnym artykule.
Problemy podczas zakupów, sprzedawca nie przyjmuje reklamacji, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
