Wiadomo już wstępnie, ile w przyszłym roku zapłacimy za brak ubezpieczenia OC samochodu. Te kwoty robią wrażenie

Moto Dołącz do dyskusji
Wiadomo już wstępnie, ile w przyszłym roku zapłacimy za brak ubezpieczenia OC samochodu. Te kwoty robią wrażenie

Od 2024 roku wzrośnie kwota kary za brak ubezpieczenia OC samochodu. Wszystko przez podwyżkę płacy minimalnej, w oparciu o którą wyliczana jest obowiązująca kwota kary. Co prawda nie ma jeszcze dokładnych wyliczeń, ale już teraz można uznać, że przyszłoroczna podwyżka będzie rekordowa.

Podwyżka kary za brak OC

Płaca minimalna 2024 zgodnie z zapowiedziami ma być rekordowa. Z tego powodu zmieni się również przewidywana kara za brak ubezpieczenia OC samochodu, która co roku jest waloryzowana w oparciu o ten wskaźnik. W styczniu, a następnie w czerwcu 2024 roku najniższa płaca wzrośnie prawdopodobnie do 4200 zł brutto, co dla właścicieli samochodów i motocykli oznacza dwukrotną podwyżkę. Jeżeli zapowiedzi wejdą w życie, kara za brak ubezpieczenia w okresie nie dłuższym niż 3 dni wyniesie 2100 zł. 4200 zł zapłacą właściciele pojazdów, którzy nie posiadali ubezpieczenia od 4 do 14 dni i rekordowe 8400 zł ci, którzy ubezpieczenia nie mieli dłużej niż 14 dni. Jak na razie są to kwoty szacunkowe, dokładne wyliczenia będą możliwe po zaakceptowaniu wysokości płacy minimalnej przez Radę Ministrów.

Przyszłoroczny wzrost uznaje się za bardzo wysoki. W tym roku kara za brak OC wynosi od 1400 zł do 6980 zł w przypadku samochodów osobowych. Warto pamiętać, że kary dla innych pojazdów są znacznie wyższe. Właściciele samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników płacą obecnie nawet 10 470 zł za przerwę w ubezpieczeniu trwającą dłużej niż 14 dni. Jeżeli proponowana kwota płacy minimalnej wejdzie w życie, maksymalna kara wyniesie ponad 15 tys. zł. Najmniej zapłacą właściciele motocykli – 1400 zł. Obecnie jest to 1160 zł.

Kara za brak OC w 2024 roku

Co roku nakładanych jest ponad 300 tys. kar za brak wykupionego ubezpieczenia. Wbrew powszechnemu przekonaniu, przyłapanie na braku OC nie musi mieć miejsca tylko podczas kontroli drogowej. Już od dłuższego czasu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny posiada system informatyczny, który sprawdza zawierane polisy i ewentualne przerwy w ich posiadaniu. Tak kara może więc zostać nałożona niezależnie od tego czy poruszamy się naszym samochodem, czy nie.