- Home -
- Na wesoło -
- Miał już dość przedłużającego się rozwodu, więc poprosił sąd o rozstrzygający pojedynek z żoną na miecze samurajskie
Proces rozwodowy może być dla rozstających się małżonków traumatycznym przeżyciem. Wiele zależy od tego, w jakich stosunkach się rozstają i jak zamierzają uregulować takie kwestie jak chociażby podział majątku. Dla pewnego mężczyzny z USA rozwód okazał się jednak na tyle bolesny, że cały proces chce zakończyć w zupełnie inny sposób. Konkretniej - poprzez pojedynek z żoną na miecze samurajskie.

Pojedynek na miecze samurajskie zamiast procesu rozwodowego
Jak informuje Polsat News, pewien 40-latek ze stanu Kansas ma już dość swojego procesu rozwodowego. Twierdzi, że jego żona - do spółki ze swoim pełnomocnikiem - "zniszczyli go". Okazuje się zresztą, że zarówno mężczyzna jak i jego żona walczą o prawo do opieki nad dziećmi. To zresztą nie jedyny problem - kolejnym są niezapłacone podatki od nieruchomości.
Mężczyzna chce jednak cały konflikt rozwiązać w zupełnie inny sposób. Jak? Proponuje swojej żonie pojedynek na miecze samurajskie. I chce, by odbył się on w majestacie prawa. Podjął już nawet odpowiednie działania - złożył wniosek do sądu okręgowego w Shelby. We wniosku wskazał natomiast, że prawo w Stanach Zjednoczonych nie zakazuje rozwiązywania konfliktów w tej formie. Argumentował nawet, że jeszcze w jednej ze spraw z 2016 r. sędzia Sądu Najwyższego w Nowym Jorku Philip Minardo przyznał, że pojedynki nie zostały oficjalnie zniesione w USA.
Mężczyzna we wniosku zobowiązał się również do dostarczenia mieczy w ciągu 12 tygodni. Oba miałyby być oryginalne.
Czy sąd w USA zgodzi się na pojedynek zamiast rozwodu?
Jak można się domyślić, pełnomocnik kobiety nie jest zachwycony - mówiąc delikatnie - pomysłem mężczyzny. Argumentuje, że pojedynek na miecze samurajskie mógłby skończyć się śmiercią jednego z małżonków. W reakcji na wniosek złożony przez mężczyznę adwokat kobiety zwrócił się również do sądu o zawieszenie prawa mężczyzny do widywania dzieci. Zawnioskował również o poddanie pozwanego (to żona wniosła pozew o rozwód) ocenie psychologicznej. Jeśli sąd przychyliłby się do wniosku adwokata, byłby to kolejny bolesny cios dla mężczyzny.
Oczywiście wydaje się mało prawdopodobne, by pojedynek na miecze samurajskie doszedł do skutku - i to mimo, że prawo wprost nie zakazuje takich działań. Wątpliwe, by sąd się na to zgodził chociażby ze względu na dobro małoletnich - widok pojedynkujących się rodziców bez wątpienia zostawiłby ślad w ich psychice na całe życie. Tym samym wniosek mężczyzny może jeszcze pogorszyć jego sytuację i oddalić wizję prawa do opieki nad dziećmi.
zobacz więcej:
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński