W Polsce inwestowanie w nieruchomości jest dość popularne – ale na tradycyjnych warunkach. Mowa o zakupie nieruchomości na wynajem lub kupnie mieszkania do remontu za niską kwotę, by później (po przeprowadzeniu niezbędnych prac) sprzedać je z zyskiem. Niedługo Polacy mogą jednak zyskać kolejną opcję – mowa o inwestowaniu w REIT-y, czyli nowy instrument inwestycyjny, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów.
Polacy będą mogli inwestować w nieruchomości. Ale inaczej niż do tej pory
REIT (ang. Real Estate Investment Trust) to wyspecjalizowana spółka, której głównym przedmiotem działalności jest inwestowanie w nieruchomości generujące dochód, zarządzanie nimi lub ich finansowanie. REIT-y działają na zasadzie zbliżonej do funduszy inwestycyjnych; dzięki temu zainteresowane osoby inwestują w nieruchomości, ale pośrednio, bez potrzeby zakupu konkretnego lokalu. To z kolei oznacza, że w zasadzie każda chętna osoba, właśnie poprzez REIT-y, może inwestować w nieruchomości. Podstawowy model biznesowy większości REIT-ów opiera się na wynajmie posiadanych nieruchomości i pobieraniu czynszu od najemców. Wygenerowany w ten sposób dochód jest następnie dystrybuowany do akcjonariuszy w formie dywidend. Co istotne, inwestować w REIT-y mogą nie tylko profesjonalni inwestorzy, ale przede wszystkim osoby prywatne, którym zależy na ulokowaniu kapitału i czerpaniu z tego zysku.
Ministerstwo Finansów już od jakiegoś czasu daje do zrozumienia, że REIT-y mogłyby zagościć również w Polsce. Obecnie nie ma bowiem odpowiednich przepisów, które stanowiłyby ramy prawne dla funkcjonowania takiego instrumentu inwestycyjnego. Planowana przez rządzących reforma rynku kapitałowego zakłada jednak również wprowadzenie funduszy nieruchomościowych. Jak miałoby to wyglądać w praktyce?
Z ustaleń money.pl wynika, że REIT-y w Polsce miałyby inwestować głównie w nieruchomości komercyjne (takie jak m.in. biura, akademiki, centra handlowe, domy opieki społecznej itd.) oraz infrastrukturalne. Tym samym najwidoczniej MF nie chce, by fundusze nieruchomościowe w Polsce inwestowały w lokale mieszkalne; to mogłoby bowiem w jakimś stopniu przyczynić się do wzrostu cen mieszkań. REIR-y wprawdzie mogłyby inwestować również w mieszkania, jednak przy znacznych ograniczeniach, które miałyby uchronić przeciętnych obywateli przed potencjalnie negatywnymi skutkami wprowadzenia funduszy nieruchomościowych.
REIT-y infrastrukturalne mogłyby przynieść sporą korzyść również państwu
Co ciekawe, REIT-y infrastrukturalne, czyli inwestujące m.in. w wieże telekomunikacyjne, ale też sieci energetyczne, rurociągi itd. , mogłyby być dodatkowym źródłem pozyskiwania kapitału na potrzeby inwestycyjne Polski w obszarze transformacji energetycznej i obronności. Tym samym na wprowadzeniu tego rodzaju REIT-ów miałoby zyskać i państwo, i Polacy, którzy zdecydują się na taką formę inwestycji.