Polacy mogą liczyć na 700 plus. Polityk partii rządzącej twierdzi, że waloryzacja świadczenia jest przesądzona

Finanse Państwo Rodzina Dołącz do dyskusji
Polacy mogą liczyć na 700 plus. Polityk partii rządzącej twierdzi, że waloryzacja świadczenia jest przesądzona

O waloryzacji 500 plus mówi się już od dość dawna. Początkowo rząd zapierał się i twierdził, że o żadnej waloryzacji nie ma mowy – a państwa zwyczajnie na to nie stać. Później jednak ton wypowiedzi przedstawicieli rządzącej partii zmienił się znacząco; niektórzy zaczęli przyznawać, że waloryzacja by się przydała. Teraz natomiast PiS miał zdecydować, że Polacy dostaną 700 plus. To odpowiedź na… propozycję Donalda Tuska.

Polacy dostaną 700 plus. Decyzja miała już zapaść

Zaledwie kilka dni temu Donald Tusk zapowiedział babciowe – czyli świadczenie, które miałaby wprowadzić jego partia, gdyby wygrała w wyborach. Mowa o 1500 zł dla (wbrew nazwie, która przylgnęła do świadczenia) młodej matki, która po urlopie macierzyńskim chce wrócić do pracy. Świadczenie miałoby być wypłacane co miesiąc, np. do ukończenia przez dziecko 3 lat. Matka mogłaby przeznaczyć pieniądze na opiekę – i np. przekazywać je członkowi rodziny (babci czy dziadkowi) lub na żłobek czy opiekunkę. Warunkiem byłoby jednak podjęcie pracy przez matkę dziecka.

Jak się okazuje, „babciowe” Tuska miało wyraźnie poruszyć polityków partii rządzącej. „Gazeta Wyborcza” twierdzi, że to właśnie nowa propozycja byłego premiera miała przekonać Prawo i Sprawiedliwość do podjęcia ostatecznej decyzji o waloryzacji 500 plus.  „GW” powołuje się na informacje od jednego z polityków PiS. Miał on stwierdzić, że jego partia musi mieć na najbliższe wybory mocny punkt w polityce społecznej – a że 500 plus nie było wcześniej zmieniane, jego podwyższenie wydaje się naturalnym wyborem. Jak twierdzi, decyzja miała już zapaść.

Przyjmując, że tak jest faktycznie – i PiS ostatecznie zdecydował się na waloryzację 500 plus – pytanie brzmi, jak duża będzie podwyżka świadczenia. Z ustaleń „GW” wynika, że prawdopodobnie mowa o kwocie 200 zł. Jeśli tak się stanie, Polacy dostaną 700 plus. Taką waloryzację ma podobno popierać szef klubu parlamentarnego PiS, Ryszard Terlecki.

Nie wiadomo również, czy waloryzacja świadczenia – o ile faktycznie zostanie ogłoszona – miałaby nastąpić jeszcze przed wyborami, czy raczej stanowić jedną z obietnicy wyborczych PiS.

Czy waloryzacja świadczenia do 700 plus faktycznie pomoże politykom PiS?

Czy jeśli Polacy dostaną 700 plus, to przełoży się to na zauważalny wzrost poparcia dla partii rządzącej? To wbrew pozorom trudno jednoznacznie stwierdzić. Prawdopodobnie wzmocni naturalny elektorat PiS, który i tak zagłosowałby na obecnie rządzących. Czy jednak przekona nieprzekonanych? Może się okazać, że waloryzacja 500 plus, poniekąd wymęczona, wcale nie wpłynie na decyzje wyborców. Jeśli PiS ogłosi swoją decyzję znacznie wcześniej, będzie mógł zdobyć wstępne rozeznanie, zamawiając sondaże polityczne. W sytuacji, gdy słupki poparcia dla partii nie wystrzelą w górę, rządzący mogą zacząć zastanawiać się nad kolejnymi obietnicami wyborczymi.