Obywatele deklarują sprzeciw wobec przemocy i oczekują większego zaangażowania Polski w pomoc humanitarną.
Narastające emocje, brak jednoznacznego poparcia
Ponad 80 proc. respondentów przyznaje, że jest poruszona sytuacją w Gazie - to wzrost o 9 punktów procentowych w porównaniu z końcówką 2024 roku. Szczególnie mocno reagują osoby na bieżąco interesujące się polityką, niezależnie od tego, czy identyfikują się z prawicą, czy z lewicą. Jedynie margines badanych przyznał, że o konflikcie nic nie wie.
Jednocześnie Polacy nie są skłonni wskazywać jednoznacznie „swojej” strony. 41 proc. nie popiera ani Izraela, ani Palestyńczyków, a 25 proc. nie ma w tej sprawie zdania. To niemal powtórzenie wyników sprzed roku. Wyraźnie jednak wzrosły sympatie dla strony palestyńskiej, co można wiązać z coraz częstszymi doniesieniami o dramatycznej sytuacji cywilów w Gazie i wysokiej liczbie ofiar bombardowań.
Sprawdź polecane oferty
Nawet 1200 zł w tym 300 zł na Mikołajki
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 19,91%
Najmocniejszym wątkiem badania jest gotowość do niesienia pomocy. 67 proc. respondentów chce, by Polska aktywnie wspierała mieszkańców Gazy, zapewniając im wsparcie humanitarne. Dla porównania – 55 proc. uważa, że nasz kraj powinien oficjalnie potępić działania Izraela. Wyraźnie widać więc, że dla obywateli ważniejsze od gestów dyplomatycznych są realne działania, które mogą ulżyć ofiarom wojny.
Izrael pod ostrzałem krytyki
W badaniu szczególnie uderza skala potępienia izraelskich działań. Aż 70 proc. ankietowanych zgadza się z twierdzeniem, że działania Izraela w Gazie mają charakter ludobójstwa, w tym 43 proc. w sposób zdecydowany. Co istotne, tak wysoki odsetek zgody wykracza poza podziały polityczne – podobnie oceniają sytuację osoby o prawicowych, centrowych i lewicowych poglądach.
Adam Traczy, dyrektor More in Common Polska, zauważa, że polskie społeczeństwo unika emocjonalnego zaangażowania po którejś ze stron sporu, ale surowo ocenia metody Izraela i solidarnie opowiada się za wsparciem humanitarnym dla ofiar. To rzadki przypadek, gdy opinia publiczna jest tak spójna mimo różnic światopoglądowych.
Dlaczego Polacy reagują w ten sposób?
Trzeba pamiętać, że Polska sama ma za sobą doświadczenia wojenne, a obrazy zniszczonej Gazy mogą przywodzić na myśl wspomnienia o bombardowanych miastach w historii naszego kraju czy obrazy z Ukrainy. Społeczeństwo, które z jednej strony zachowuje dystans wobec politycznych kalkulacji na Bliskim Wschodzie, z drugiej – reaguje odruchem empatii wobec cywilów.
Polska pomoc humanitarna, choć istniejąca, bywa postrzegana jako niewystarczająca. Wyniki badania mogą więc okazać się impulsem dla decydentów, by mocniej zaangażować się w działania organizacji międzynarodowych i wsparcie uchodźców.
Sondaż został przeprowadzony na przełomie 6–13 sierpnia 2025 roku na reprezentatywnej próbie 1200 dorosłych Polek i Polaków przez Ipsos na zlecenie More in Common Polska. Dla porównania, rok wcześniej badanie przeprowadziła pracownia Opinia24 na grupie 1500 osób. Dzięki temu można obserwować ewolucję postaw – od relatywnej obojętności po coraz wyraźniejsze współczucie i gotowość do działania.