Seniorzy nie chcą usług opiekuńczych. Seniorzy chcą atrakcji

Codzienne Dołącz do dyskusji
Seniorzy nie chcą usług opiekuńczych. Seniorzy chcą atrakcji

Społeczeństwo polskie od lat boryka się z problemem starzenia – seniorów przybywa, nic więc dziwnego, że dużo mówi się o szeroko rozumianej polityce senioralnej oraz o prawach seniorów. Jak jednak wynika z najnowszych danych, osoby starsze w Polsce wciąż nie mają się najlepiej. Polityka senioralna w Polsce kładzie nacisk raczej na pomoc osobom w kryzysie, nie na zapewnienie seniorom atrakcji.

Polityka senioralna nie jest dostosowana do faktycznych potrzeb osób starszych

Senior to pojęcie względne, czasem już po 50. dana osoba uważa się za seniora, a czasem pełny wigoru 70-latek poczuje się urażony, jeżeli zaliczymy go do tej kategorii. Najczęściej seniorami nazywamy osoby przebywające na emeryturze i to właśnie najczęściej na emerytach skupia się polityka senioralna. Ta jednak wciąż bazuje na danych stereotypach, co dla wielu osób starszych może być krzywdzące, a co więcej, nie jest odpowiedzią na ich realne potrzeby.

Do kwestii problemów z polską polityką senioralną odnosi się między innymi Rzecznik Praw Obywatelskich, który wystosował w tej sprawie pytanie do Minister ds. Polityki Senioralnej. Jak zauważa RPO:

Prawa osób starszych wciąż są postrzegane w kontekście pomocy społecznej, co utrwala negatywne stereotypy kojarzące starość z ubóstwem, słabością i potrzebami w zakresie wsparcia (…). Brak rozróżnienia działań na rzecz walki z ubóstwem od działań skierowanych do ogółu osób starszych może być odbierany jako efekt działania negatywnych stereotypów, kojarzących starość z ubóstwem, słabością i potrzebami w zakresie wsparcia. Te stereotypy wpisują się w zjawisko ageizmu – dyskryminacji oraz nieuzasadnionych poglądów i przesądów dotyczących jednostek lub całych grup społecznych opartych na ich wieku.

Seniorzy są wspierani, jednak największy nacisk kładzie się na kwestie finansowe i usługi opiekuńcze

Zgodnie z odpowiedzią minister ds. Polityki Senioralnej, seniorzy w Polsce są wspierani i wciąż wspierani będą. Planowane działania to m.in. wdrożenie ustawy o bonie senioralnym, co pozwoli rodzinom osób starszych pozostać na rynku pracy, a także zwiększy ilość miejsc pracy w charakterze opiekuna osoby starszej. Co więcej, planuje się organizację usług na rzecz osoby starszej powierzyć samorządom gminnym.

Z odpowiedź minister ds. Polityki Senioralnej wynika również, że planowana jest ewaluacja realizowanych programów aktywizacyjnych dla seniorów, a także liczne działania, które mają sprawić, że polityka senioralna wyjdzie poza ramy pomocy społecznej i będzie odpowiedzią na realne potrzeby dzisiejszych seniorów.

Czego naprawdę chcą seniorzy?

Żeby dobrze zrozumieć istotę problemu, związanego z polityką senioralną, trzeba wspomnieć o pewnym rozróżnieniu – rozróżnieniu na dwie grupy seniorów. Pierwsza z nich to osoby faktycznie borykające się z licznymi problemami zdrowotnymi, niezdolne do zadbania o swoje własne potrzeby. W ich przypadku realizacja bonów senioralnych, czy też usług opiekuńczych jest jak najbardziej zasadna i z pewnością przyniesie korzyści.

Druga, w dodatku coraz bardziej liczna grupa seniorów, to osoby starsze, w pełni sprawne (lub z ograniczoną sprawnością, która jednak nie wyklucza chęci wyjścia poza miejsce zamieszkania), które mają dużo czasu wolnego, jednak niestety, cierpią na brak znajomych i brak atrakcji. To właśnie do takich osób powinny być skierowane działania, niemające nic wspólnego z realizacją zadań opieki społecznej.

Seniorzy potrzebują bodźców zewnętrznych i chcą czuć się potrzebni. Niestety, z czasem znajomych, zamiast przybywać ubywa, ograniczona sprawność i pogorszenie wzroku wiąże się również ze swojego rodzaju wykluczeniem komunikacyjnym (seniorzy ze słabszym refleksem często decydują się zakończyć swoją przygodę z kierowaniem samochodem). Nie oznacza to jednak, że powinni zostać w domu i zająć się oglądaniem telewizji.

Nie opieka, a atrakcje!

Dobrym rozwiązaniem byłaby organizacja wydarzeń, skierowanych do seniorów przy jednoczesnym zapewnieniu im dojazdu. Kwestie dojazdu są również istotne pod kątem zdrowia – organizacja dojazdów do lekarzy, czy na rehabilitację również byłaby odpowiedzią na realne potrzeby wielu osób. Warto byłoby również zastanowić się nad zaangażowaniem seniorów w sprawy społeczne – powstawanie gminnych rad seniorów to tylko wierzchołek góry lodowej, gdyż zakłada znaczne ograniczenie liczby aktywizowanych osób.

Seniorzy często nie chcą wsparcia opiekuńczego, czy dodatkowych pieniędzy (chociaż te zwykle się przydają). Chcą atrakcji, które pozwolą im nawiązać nowe znajomości i znów poczuć się młodo – tutaj doskonałym rozwiązaniem byłoby zapewnienie wyjazdów do sanatoriów, jednak skierowanych bardziej na zdrowie psychiczne (wychodzenie z depresji spowodowanej samotnością), wieczorów tanecznych, zabaw i atrakcji – bez zbędnego patosu. Atrakcji takich, jakie oferuje się osobom młodym, jednak dostępnych (również pod względem komunikacji publicznej) także dla osób starszych.