REKLAMA
  1. Home -
  2. Dobre wiadomości -
  3. Wreszcie jakieś dobre wieści. Nie jesteśmy już śmietnikiem Europy
Wreszcie jakieś dobre wieści. Nie jesteśmy już śmietnikiem Europy

Nad Wisłę latami trafiały odpady z krajów zachodnich - co nigdy nie było jakąś wielką tajemnicą. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska odtrąbił jednak właśnie sukces. Po raz pierwszy z Polski wywieziono więcej śmieci, niż do niej przywieziono.

W rozmowie z PAP wiceszefowa GIOŚ Magda Gosk podkreśla, że stwierdzenie, że "Polska śmietnikiem Europy" jest po prostu krzywdzące. I podaje dane. Mówi, że w zeszłym roku do Polski wwieziono mniej więcej 300 tys. ton odpadów. Wywieziono tymczasem 350 tys. ton.

"Był to pierwszy rok, gdy wwóz był mniejszy niż wywóz" - podkreśla Magda Gosk. Jak dodaje, jeszcze mniej więcej dekadę temu do naszego kraju przyjeżdżało rocznie ok. 1 mln ton odpadów.

REKLAMA

Polska śmietnikiem Europy? Oto co się zmieniło

Śmieci zawsze były świetnym biznesem. Nie dziwi więc tak bardzo, że w poprzednich dekadach ściągaliśmy odpady z zamożniejszych krajów. Zupełnie inna była wtedy nasza sytuacja gospodarcza - ale inna była też nasza świadomość ekologiczna, zarówno zresztą polska, jak i unijna.

Magda Gosk podkreśla, że parę lat temu zmieniło się u nas prawo. I tak od 2018 r. nie można do nas przywozić odpadów przeznaczonych do składowania czy do spalania. Dopuszczalne jest sprowadzanie tylko i wyłącznie odpadów-surowców, które nadają się do recyklingu bądź odzysku.

REKLAMA

"Chodzi zatem o takie surowce, które można wykorzystać w duchu gospodarki obiegu zamkniętego" - podkreśliła szefowa GIOŚ.

Tyle teoria. Jak wiadomo jednak, z lukratywnymi biznesami często bywa tak, że pojawiają się chętni do łamania prawa. A też od lat sprowadzaniem odpadów nierzadko zajmowały się grupy przestępcze. GIOŚ zapewnia, że i z tym się walczy. Od lutego zeszłego roku przewóz odpadów został objęty systemem SENT. To narzędzie skarbówki, które pozwala śledzić transport "towarów wrażliwych" w czasie rzeczywistym. "To pozwala na szybką lokalizację danego transportu oraz weryfikację co jest przewożone, gdzie ma to trafić i czy odbiorca ma odpowiednią instalację do przetwarzania takich odpadów" - wyjaśnia Gosk.

REKLAMA

Od lutego 2022 r. przeprowadzono 18 tys. kontroli przewozu odpadów w ramach systemu SENT. Nieprawidłowości wykryto w 800 przypadkach. Okazuje się, że zdarza się, że towary zgłaszane jako ekologiczne okazują się tzw. odpadami komunalnymi.

Jeśli chodzi o odpady, na pewno trzeba więc trzymać rękę na pulsie. Ale jest się też z czego cieszyć - czasy, gdy byliśmy śmietniskiem dla zamożniejszych krajów Europy, prawdopodobnie odeszły w przeszłość.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi