Pożar w firmie może zdarzyć się w najmniej oczekiwanym momencie. Jakie kroki można podjąć, żeby się przed nim zabezpieczyć? A co zrobić, gdy do niego dojdzie?
Główne przyczyny pożarów
Według statystyk Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w 2019 roku doszło do ponad 150 tysięcy pożarów. W tej liczbie ponad 10 tysięcy to pożary obiektów produkcyjnych. Straty powstałe w ich wyniku oszacowano na prawie 2 miliardy złotych. Znakomita większość pożarów jest zgłaszanych w ciągu 5 minut od ich zauważenia. Pierwsze zespoły ratownicze pojawiają się na miejscu do 10 minut od zgłoszenia. Najczęstszą nieintencjonalną przyczyną pożarów jest nieostrożność przy posługiwaniu się otwartym ogniem. Do tej kategorii zaliczają się również pożary powstałe na skutek palenia papierosów i używania zapalniczki do ich odpalenia. Kolejną przyczyną są wady i usterki urządzeń elektrycznych i instalacji elektrycznych. W dalszej kolejności strażacy wymieniają niewłaściwe korzystanie z urządzeń elektrycznych i nieprawidłową eksploatację budynków czy pieców grzewczych. Niestety ponad 50 tysięcy pożarów nastąpiło w wyniku celowego podpalenia. Tylko niewielki procent budynków był wyposażony w instalacje przeciwpożarowe.
Zminimalizowanie ryzyka pożaru w firmie jest możliwe
Należy zacząć od zainstalowania urządzeń mających za zadanie wykrycie pożaru i jego szybkie ugaszenie. Niestety, sieć czujników dymu wraz z automatycznymi zraszaczami i systemem oddymiania będzie dużo kosztować. Jeżeli nie możemy sobie akurat pozwolić na kompleksowe zabezpieczenie, to pomyślmy chociaż o czujnikach dymu i czadu oraz systemie alarmowym. To podstawowe zabezpieczenia, które pomogą i zadziałają również wtedy, gdy w firmie nikogo nie będzie. A życie ma to do siebie, że bardzo często pożary wybuchają właśnie w takich momentach. Tymczasem czas reakcji jest kluczowy. Im szybciej pożar zostanie wykryty, tym większa szansa na jego ugaszenie zanim wyrządzi olbrzymie szkody. Instalacje dostępne na rynku oferują cały wachlarz możliwości. Są takie, które po wyczuciu dymu uruchamiają sygnał dźwiękowy, a są takie, które powiadamiają przedsiębiorcę, że w jego firmie prawdopodobnie wybuchł pożar.
Kolejną kwestią przy instalacjach przeciwpożarowych jest zwrócenie uwagi na alarmy akustyczne, potocznie zwane syrenami alarmowymi. Minimalny poziom dźwięku mierzony w odległości 1 metra od czujnika powinien wynosić 65 dB, a maksymalny 120 dB. Należy przy tym pamiętać, by w hałaśliwych pomieszczeniach poziom sygnału był o 5 dB większy niż poziom tła. Jeżeli w naszej firmie pracownicy mają możliwość snu (np. w pokojach do relaksu), wówczas minimalny poziom głośności powinien wynosić 75 dB. Należy pamiętać też o regularnych przeglądach instalacji przeciwpożarowych, żeby zapewnić ich sprawność.
Coraz częściej używa się nowoczesnych rozwiązań, w tym Internetu Rzeczy
Internet Rzeczy (Internet of Things, w skrócie IoT) w ujęciu takim jak pokazują nam reklamy, to nadal pieśń przyszłości. Jednak jego elementy są coraz częściej używane w codziennym życiu. Internet Rzeczy już dosyć często stosowany jest jako rozwiązanie służące do przewidywania zdarzeń. Urządzenia wykrywające pożar w firmie wymienione w akapicie wyżej zajmują się maksymalnym ograniczaniem strat, ale nie pozwolą na przewidzenie potencjalnie niebezpiecznych zdarzeń. Urządzenia monitorują i analizują poziomy ryzyka w trybie ciągłym w potencjalnych miejscach ich powstania. Technologia IoT natomiast pozwala na obserwację parametrów pracy danego urządzenia. Ułatwia to wyszukiwanie trendów i anomalii, które mogą prowadzić do wystąpienia szkody.
Jak dowiedziałem się od Łukasza Białousa z ERGO Hestii – IoT jest już wykorzystywany w wielu zakładach pracy: „Rozwiązania Monitoringu Ryzyka IoT zostały przygotowane właśnie w tym celu, żeby monitorować sytuację 24/7 i na bazie algorytmów predykcyjnych powiadamiać naszych klientów (m.in. przez SMS) o niebezpiecznych sytuacjach wymagających podjęcia odpowiednich działań. Kluczowe są powiadomienia, ponieważ wielu przedsiębiorców pracuje w systemie jednozmianowym, lub ma ograniczony nadzór pracowników w weekendy i święta, co pokazuje jak ważnym elementem jest stały monitoring ryzyka w celu zachowania ciągłości działania”.
Warto zadbać o właściwe przeszkolenie pracowników
Jak wspomniałem wyżej, najczęstszą przyczyną pożarów jest nieostrożne obchodzenie się z ogniem, w tym podczas palenia papierosów. Najprostszym rozwiązaniem byłoby zakazanie palenia na terenie firmy, ale może to się spotkać z niechęcią załogi, która nie doceni pozytywnych aspektów takiej decyzji. Warto pomyśleć o alternatywie, tj. wyznaczeniu palarni w bezpiecznym miejscu, z dostępem do gaśnicy. Ponadto należy pouczyć pracowników o zasadach dotyczących palenia tytoniu na terenie firmy, uświadamiając im, że często pożar wybucha w wyniku niedbalstwa. Warto również pamiętać o odpowiednim przeszkoleniu pracowników tak, żeby znali zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Im więcej nauczymy pracownika, tym większa szansa, że będzie przestrzegał tych zasad. Istotna jest również edukacja w zakresie odpowiedzialności pracownika za szkody wyrządzone pracodawcy. Bardzo ważnym elementem jest także przegląd pomieszczeń, by sprawdzić czy w niektórych miejscach nie ma nadmiernej ilości materiałów łatwopalnych. Należy je składować w oddalonych od siebie miejscach. Im więcej takich materiałów obok siebie, tym pożar szybciej nabiera mocy.
Pożar wybucha pomimo naszych starań. Jak złagodzić skutki?
Oprócz skorzystania z metod na uniknięcie pożaru warto się również ubezpieczyć. Zdaję sobie sprawę, że za takie stwierdzenie jeden premier stracił swego czasu szansę na wygraną swojej partii w wyborach, ale tak wygląda rzeczywistość. Ubezpieczenia dają możliwość spokojnego snu. Owszem – nie uchronią przed samym pożarem, bo płomieniom wszystko jedno czy budynek ma polisę czy nie. Ale ubezpieczenia pozwalają szybciej wyjść na prostą po takim zdarzeniu. Dzięki odszkodowaniu można szybko przystąpić do niwelowania skutków tragedii oraz uniknąć przerwy w działalności biznesowej. Warto to zrobić, między innymi po to by nie musieć później pytać innego premiera o to, jak żyć. Przed podjęciem decyzji warto wczytać się w warunki ubezpieczeń, żeby wybrać taką firmę, która zapewni nam jak największe pokrycie strat i ma najmniej wyłączeń.
O to, na co zwrócić uwagę przy zawieraniu polisy ubezpieczeniowej, zapytałem Marcina Dębickiego z ERGO Hestii, który zaskoczył mnie spojrzeniem poza pewien schemat, do tej pory uważany przeze mnie za najważniejszy przy polisie, czyli: jak najmniej wyłączeń i jak najwyższa suma ubezpieczenia. Marcin Dębicki zwrócił też uwagę na inne nieoczywiste aspekty, które powinniśmy mieć na uwadze przed zawarciem polisy.
Można je zawęzić do 5 istotnych „przykazań”:
-
Pamiętajmy o ciągłości biznesu. Tradycyjne spojrzenie na ubezpieczenia kojarzy się z odszkodowaniem za szkody materialne. To jednak tylko część funkcji ochronnych ubezpieczeń. Równie istotne są ubezpieczenia utraty zysku będącej następstwem szkody rzeczowej, umożliwiające przetrwanie biznesu do czasu uzyskania zdolności operacyjnych (ubezpieczony może być zarówno zysk, jak i koszty stałe przedsiębiorstwa).
-
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) wobec osób trzecich jest równie ważne jak ochrona własnego majątku lub zysku. Nie tylko osłania nas od finansowych konsekwencji wyrządzenia komuś szkody, ale może zapewniać również ochronę przed roszczeniami lub w skrajnym scenariuszu również obronę w sądzie.
-
Nowoczesne technologie dają nie tylko szanse, ale niosą zagrożenia – doskonałym przykładem są ryzyka cybernetyczne. Wśród nich nie tylko celowane ataki hakerskie ale również ransomware czy inne rodzaje złośliwego oprogramowania. Można, a w dzisiejszych czasach wręcz należy ubezpieczyć się od kosztów powstałych na skutek takiego ataku i ubezpieczyć konsekwentną utratę zysku.
-
Zapobieganie jest równie ważne jak ubezpieczenie. Przyjrzyjmy się ofercie, która jest „ponad” zwykłą polisą. Przede wszystkim wartościowe są: doradztwo w zakresie prewencji, doświadczenie nabyte w realnych scenariuszach szkód, pomoc w budowaniu planów ciągłości działania i doradztwo techniczne.
-
Predykcja. Idźmy dalej niż tylko zapobieganie. Spróbujmy przewidywać, kiedy może wydarzyć się nieszczęście. Takie możliwości daje nam dostępna technologia – internet rzeczy, termowizja, telematyka. Badając stan instalacji elektrycznej za pomocą zaawansowanej kamery termowizyjnej jesteśmy w stanie odnaleźć odcinki istotnie wpływające na ryzyko pożaru. Za pomocą sensorów wibracji możemy przewidywać awarie silników. Czujniki wilgotności lub temperatury potrafią pomóc przewidywać zalania lub rozmrożenia itp. Unikanie sytuacji kryzysowej jest zawsze lepsze niż nawet najdoskonalsze wychodzenie z opresji.
Jeżeli pożar wybuchł, a byliśmy ubezpieczeni, to nie ma co załamywać rąk
Skala zniszczeń może być różna – od niewielkich, punktowych, aż do dużych strat w mieniu. Pożar w firmie może objąć budynki, wyposażenie, maszyny i urządzenia. Oprócz mienia przedsiębiorca traci często na skutek przerwy w funkcjonowaniu firmy. Czasem straty są jednak tak duże, że kończy się zamknięciem interesu. Pewnym pocieszeniem i szansą na odbudowę będą pieniądze z ubezpieczenia. Jak wygląda typowa likwidacja szkody w kolejnych krokach? Opowiada o tym Bezprawnikowi Agnieszka Nowacka z ERGO Hestii:
- Po zgłoszeniu szkody następuje analiza warunków umowy ubezpieczenia oraz raportów z oceny ryzyka, które wykonywane są przez ekspertów Hestia Loss Control.
- Oględziny wykonywane są przez biegłych z zakresu pożarnictwa oraz w zależności od potrzeb ekspertów z kwalifikacjami niezbędnymi do wyceny szkód w poszczególnych grupach (składnikach) mienia będącego przedmiotem szkody
- Po wstępnej analizie przyczyn powstania pożaru i wymaganej prawem dokumentacji z zakresu bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz dokumentacji ubezpieczeniowej wypłacamy jak najszybciej tzw. kwotę bezsporną. Umożliwia ona ubezpieczonemu podjęcie działań odtwarzających majątek firmy – sprzątanie pogorzeliska , wykonanie ekspertyzy budowlanej, zamówienie maszyn i urządzeń czy uzyskanie wymaganych zgód urzędowych na odbudowę itp.
- Jeżeli możliwa jest restytucja (ozonowanie, osuszanie itp.) mienia to w ramach wsparcia ubezpieczonego rekomendujemy i wskazujemy klientowi dostępne specjalistyczne firmy oraz zapraszamy do wspólnego ustalenia zakresu i kosztów restytucji.
- Jeżeli przedsiębiorstwo posiada ubezpieczenie utraty zysku lub klauzule kosztów dodatkowych, które pozwalają przedsiębiorcy na odtwarzanie możliwości produkcyjnych z wykorzystaniem środków ubezpieczyciela (poza odszkodowaniem za zniszczone mienie), to wskazujemy w jakim zakresie te koszty będą zasadne. Dodatkowo w tym zakresie jesteśmy gotowi (i to robimy) do wsparcia przedsiębiorcy kwotą bezsporną. Wskazujemy, już na pierwszym spotkaniu, zakres możliwych wydatków oraz jaka dokumentacja będzie nam potrzebna do rozliczenia szkody. Oczywiście zależy to od rodzaju prowadzonej działalności oraz przedmiotu szkody.
- Zawsze staramy się ograniczać liczbę wymaganych dokumentów do niezbędnego minimum pozwalającego na określenie własności i wartości spalonego mienia. W sytuacjach, w których wymagane dokumenty ulegają spaleniu, a ich odtworzenie jest niemożliwe – naszą wycenę opieramy na oświadczeniach klienta.