REKLAMA
  1. Home -
  2. Finanse -
  3. Pozwy frankowe przestaną wiązać się z koszmarem sądowym? Jest "pilotażowa" ugoda banku z frankowiczem wg wytycznych KNF
Pozwy frankowe przestaną wiązać się z koszmarem sądowym? Jest "pilotażowa" ugoda banku z frankowiczem wg wytycznych KNF

Być może nadchodzi prawdziwy przełom w pozwach frankowych. Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Warszawie, największy polski bank PKO BP zawarł pierwszą ugodę z frankowiczem wg wytycznych opracowanych w grudniu 2020 r. przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jeśli tą drogą pójdą inne banki, pozwy frankowe będą rozpatrywane znacznie szybciej i mniej boleśnie dla obu stron. 

Strony postępowania zakończonego dziś ugodą nie zdecydowały się na ujawnienie szczegółów zawartego porozumienia, jednak PKO BP poinformował, że warunki są zgodne z grudniową propozycją KNF. Ugoda zakończyła postępowanie, które zostało umorzone.

Propozycja KNF pozwala przeciąć węzeł gordyjski, który wiąże także banki

Do tej pory banki niechętnie decydowały się na zawieranie umów z frankowiczami i mimo iż w zdecydowanej większości przegrywały (opracowania podają 95% wygranych przez frankowiczów spraw) - angażowały się w długie i kosztowne procesy sądowe. Postawa banków była niejednokrotnie wręcz agresywna . Z drugiej strony, uwikłanie w procesy sądowe jest męczące nie tylko dla frankowiczów, ale ciąży także samym bankom. Wymaga bowiem zblokowania kapitału na poczet rezerw, które zabezpieczają realizację roszczeń w razie porażki w procesie. Psuje to rentowność samego instrumentu, pogarsza wyniki finansowe, a na końcu łańcucha - praktycznie uniemożliwia wypłatę dywidend dla akcjonariuszy. Tymczasem jak wspomniano, linia orzecznicza z każdym rokiem kształtuje się coraz bardziej pro konsumencko.

REKLAMA

W grudniu zeszłego roku z inicjatywą rozwiązania problemu wyszła Komisja Nadzoru Finansowego, opracowując warunki ugody, które z jednej strony satysfakcjonowałyby frankowiczów, a z drugiej - byłyby do zaakceptowania przez banki. Filary ugody zaproponowanej przez KNF to:

  • ustalenie, iż kredyty są traktowane od początku jakby były kredytami czysto złotówkowymi;
  • oprocentowanie kredytu zostaje ustalone wg stopy WIBOR;
  • powiększenie oprocentowania o stosowaną historycznie dla takich kredytów marżę

Koncepcję ugody pozytywnie zaopiniowały NBP oraz Ministerstwo Finansów. Gotowość działań w przedmiocie ochrony interesu frankowiczów deklarował też UOKiK.

REKLAMA

Pozwy frankowe - długotrwała i męcząca batalia sądowa

Postępowania frankowe generalnie trwają długo. Konkretna długość danego postępowania zależy od sądu do jakiego trafia sprawa (najgorzej jest w Warszawie), od strategii dowodowej stron (postępowanie szczególnie wydłuża wariant z powoływaniem biegłych w zakresie instrumentów finansowych, od czego jednak ostatnio się odchodzi) no i od czynników losowych, takich jak to, czy akurat mamy lockdown, albo nie czekamy na kluczowe orzeczenie TSUE bądź uchwałę Sądu Najwyższego. Po (zwykle) przegranej I instancji, banki decydują się na wniesienie apelacji. To wszystko sprawia, że na upragnione prawomocne orzeczenie frankowicze czekają zwykle lata. Z pewnością wypracowanie formuły ugody będącej do zaakceptowania przez obie strony (o zadowoleniu nie ma mowy - kompromis polega na tym, że obie strony są trochę niezadowolone), w znacznym stopniu rozwiąże ten problem.

Przypomnijmy, że zawarta przed sądem w postępowaniu cywilnym ma moc wyroku, podlega egzekucji na normalnych zasadach oraz konczy postępowanie sądowe, które podlega umorzeniu. Obywamy się bez dalszych rozpraw, przeprowadzania dowodów, ewentualnego postępowania w II instancji. Obniżone są koszty postępowania sądowego (pokrycie tych, które pozostają, rozstrzygane jest postanowieniach samej ugody). Zawarcie ugody jest oczywiście zawsze dobrowolne dla każdej ze stron. Pragmatycznie - zawsze szybciej i taniej jest się dogadać.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi