Pracownik poniżej 26. roku życia najczęściej jest objęty zwolnieniem z podatku PIT. Tym samym nie trzeba za niego odprowadzać zaliczek na ten podatek. Sytuacja zmienia się jednak gdy ten zarabia powyżej 85 528 zł. Przynajmniej ze składkami ZUS jest prosto: tych na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne nie trzeba odprowadzać za studenta-zleceniobiorcę.
Pracujący na umowach o dzieło nie są objęci zwolnieniem z PIT dla młodych
Trzeba przyznać, że państwo dba o młodych dorosłych. Niekiedy nawet nie trzeba studiować. Do momentu ukończenia 26 roku życia Polacy są objęci specjalnym zwolnieniem z podatku dochodowego od osób fizycznych. Tym samym w zdecydowanej większości przypadków nie muszą sobie nim zaprzątać głowy. Jakie powoduje to skutki dla naszego pracodawcy? Pracownik poniżej 26. roku życia nie powinien być większym urwaniem głowy.
Obowiązujące przepisy nakazują przedsiębiorcom automatyczne stosowanie zwolnienia w przypadku pracowników, którzy spełniają kryteria uprawniające do skorzystania z niego. Innymi słowy: pracodawca po prostu nie uwzględnia przychodów młodego dorosłego do kwoty objętej zwolnieniem. Wynosi ona 85 528 zł w roku podatkowym. Pracownik poniżej 26. roku życia nie musi dokonywać żadnej czynności.
Warto jednak wspomnieć, że zwolnienie obejmuje jedynie część zarobków osoby, która nie ukończyła 26. roku życia. Ściślej mówiąc, zgodnie z art. 21 ust 1. punkt 148) ustawy o PIT będą to:
przychody:
a) ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej, spółdzielczego stosunku pracy,
b) z umów zlecenia, o których mowa w art. 13 pkt 8,
c) z tytułu odbywania praktyki absolwenckiej, o której mowa w przepisach ustawy z dnia 17 lipca 2009 r. o praktykach absolwenckich (Dz. U. z 2018 r. poz. 1244),
d) z tytułu odbywania stażu uczniowskiego, o którym mowa w art. 121a ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe,
e) z zasiłku macierzyńskiego, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa
– otrzymane przez podatnika do ukończenia 26. roku życia, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł;
Tym samym powinniśmy pobrać zaliczkę na podatek dochodowy w przypadku osób zatrudnionych na podstawie umowy o dzieło. W przypadku umów B2B rozliczenia naszego partnera z Fiskusem siłą rzeczy nie wymagają od nas dokonywania takich czynności. Nie ma przy tym znaczenia wiek osoby, z którą zawarliśmy taką umowę.
Pracownik poniżej 26. roku życia zatrudniony na etacie niekiedy wymaga odprowadzania zaliczek na podatek PIT
Warto wspomnieć, że nawet w przypadku „właściwych” form zatrudnienia mogą się zdarzyć dwa przypadki szczególne. Pierwszym z nich jest pracownik poniżej 26. roku życia, który zarobi więcej, niż wynosi próg przychodów. W takim wypadku odprowadzamy za niego zaliczki od zarobków powyżej kwoty 85 528 zł.
Może się też zdarzyć, że nasz pracownik świadczy pracę także dla innych przedsiębiorców. Teoretycznie u nas zarabia poniżej progu 85 528 zł, ale jeśli zsumuje się jego dochody ze wszystkich miejsc pracy, to nagle pojawia się konieczność odprowadzenia podatku. W takiej sytuacji to do niego należy złożenie wniosku o pobór zaliczek bez stosowania zwolnienia od podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 148 ustawy o PIT u wybranego pracodawcy. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma takiego obowiązku. Zawsze może po prostu zapłacić należny podatek już po złożeniu zeznania rocznego.
Drugim interesującym przypadkiem jest pracownik, który ukończy 26. rok życia w trakcie roku podatkowego. Wówczas taka osoba musi rozliczyć z Fiksusem swoje dochody uzyskane już po tej dacie. Zgodnie z interpretacjami Ministerstwa Finansów znaczenie ma tutaj także data wykonania przelewu z wypłatą za dany miesiąc. Jeśli otrzyma pieniądze po swoich 26 urodzinach, to ten przychód będzie podlegał opodatkowaniu. Nie ma przy tym znaczenia, że wynagrodzenie dotyczy przynajmniej w części okresu, kiedy pracownik był objęty zwolnieniem.
W przypadku składek ZUS sprawa jest prostsza. Pracownik poniżej 26 roku życia praktycznie nie różni się pod tym względem od pozostałych. Wyjątek jest jeden: student zatrudniony na umowie zlecenia nie podlega ubezpieczeniu społecznemu i zdrowotnemu. Przy czym „studentami” w rozumieniu prawa nie są ani doktoranci, ani uczestnicy studiów podyplomowych. Są nimi za to studenci studiów zaocznych.