Niedawno premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że decyzja o ewentualnym wydłużeniu wakacji kredytowych zapadnie prawdopodobnie do końca pierwszej połowy września. Już teraz jednak prezes Banku Pekao Leszek Skiba zdradza szczegóły, które mogą zainteresować kredytobiorców.
Prezes Pekao: wakacje kredytowe prawdopodobnie przedłużone, ale…
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce kredytobiorcy w końcu poznają decyzję rządzących w sprawie przedłużenia wakacji kredytowych na rok 2024. Na konferencji prasowej, która odbyła się kilka dni temu, premier Mateusz Morawiecki, pytany o możliwą datę ogłoszenia tej decyzji, odpowiedział, że powinna ona zapaść do końca pierwszej połowy września.
Co jednak ciekawe, prezes Banku Pekao, podczas wywiadu w TOK FM, przyznał, że „raczej opinia jest taka, że te wakacje zostaną wprowadzone”. Stwierdził również, że „z tego co słychać” rządzący zdecydują się na wydłużenie wakacji kredytowych o pół roku, ale jednocześnie wprowadzone zostanie zapowiadane wcześniej kryterium dochodowe.
Prezes Banku Pekao zdradził też kilka innych interesujących faktów. Okazuje się na przykład, że w dyskusję z bankami – i analizowanie sytuacji – ma być mocno zaangażowana Komisja Nadzoru Finansowego, a także prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys. Skiba twierdzi również, że w jego ocenie banki mają świadomość tego, „jakie są opcje, jaki jest też sposób patrzenia sektora publicznego na wakacje kredytowe”. Dodał też, że uważa, że „ta informacja dociera do zainteresowanych prezesów banków”. Można zatem przypuszczać, że banki już teraz znają wstępne plany rządu w tej sprawie – i prawdopodobnie są pogodzone z tym, że ustawowe wakacje kredytowe zostaną przedłużone o kilka kolejnych miesięcy.
Nadal nie wiadomo, jak miałoby wyglądać kryterium dochodowe
Najbardziej prawdopodobny scenariusz na ten moment zakłada zatem wydłużenie wakacji kredytowych o pół roku – tak jak wcześniej sygnalizował wspomniany Paweł Borys. Sęk w tym, że prawdopodobnie rząd zdecyduje się też na wspomniane wyżej kryterium dochodowe – i nie bardzo wiadomo, którą opcję ostatecznie wybierze. Początkowo, gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o możliwości wprowadzenia takiego kryterium, zakładano raczej, że z przedłużonego wsparcia będą mogli skorzystać jedynie kredytobiorcy, którzy mają stosunkowo niski dochód lub rata kredytu pochłania znaczącą część ich pensji. Później jednak pojawiły się doniesienia, że kryterium dochodowe wprawdzie jest prawdopodobne, ale zostanie ustalone w taki sposób, by z możliwości zawieszenia spłaty raty kredytu mogło skorzystać większość kredytobiorców.
Być może rządzący nie podjęli jeszcze decyzji w tej sprawie i nadal trwają odpowiednie analizy; nie zmienia to jednak faktu, że już wkrótce kredytobiorcy powinni poznać odpowiedź na nurtujące ich pytania.