Bezpieczeństwo na drodze to podstawa, jednak przejście dla pieszych wciąż jest miejscem wielu wypadków. Już niedługo może się to zmienić. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bonar poparł inicjatywę organizacji Miasto Jest Nasze i Piesza Masa Krytyczna.
Według danych statystycznych Komendy Głównej Policji w 2017 roku doszło do 32 760 wypadków drogowych, z czego 25% z nich dotyczyło zdarzeń z pieszymi. Na przejściach zginęły 873 osoby, a prawie 8000 zostało rannych. Jak wynika z ustaleń policji główną przyczyną incydentów z udziałem pieszych było nieprzepuszczenie ich, co więcej według Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego liczba ofiar na „zebrach” z roku na rok niepokojąco wzrasta. Dbający o bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych przedstawiciele organizacji społecznych Miasto Jest Nasze oraz Piesza Masa Krytyczna zwrócili się do RPO Adama Bonara z prośbą o nowelizację Prawa o ruchu drogowym. Zgodnie z zaproponowanymi zmianami kierowca musiałby zatrzymać się już wtedy, gdy pieszy oczekuje przy przejściu. Rzecznik zwrócił się już z propozycją do Ministra Infrastruktury Adama Adamczyka.
Przejście dla pieszych: rozbieżności prawne
Na ten moment pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo tylko w przypadku przechodzenia przez zebrę. Dochodzi jednak do sprzeczności między Ustawą o Ruchu Drogowym, a Rozporządzeniem Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według tego drugiego pierwszeństwo kierowca powinien zwolnić lub zatrzymać się przed przejściem, gdy pieszy jest w trakcie wchodzenia na przejście lub przechodzenia przez nie, natomiast Ustawa o Ruchu Drogowym dopuszcza tylko drugą możliwość. Organizacje społeczne chcą natomiast, by pojawił się przepis zmuszający kierowcę do zachowania ostrożności już przed wejściem pieszego na przejście co ma zasygnalizować oczekiwaniem na pasach. Jeśli kierowca zobaczy czekającego pieszego będzie musiał ustąpić pierwszeństwa. Do niedawna było to kwestią kultury osobistej kierowców, teraz ma to być uwarunkowane prawnie.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Rzecznik w liście do Ministra Infrastruktury powołuje się na prawo drogowe obowiązujące między innymi w Szwajcarii, Francji, Belgii, Danii, Finlandii czy Niemczech. W Szwajcarii pojazd ma podobnie jak w Polsce zatrzymywać się przed przejściem, gdy pieszy sygnalizuje chęć przejścia przez nie, we Francji natomiast kierujący ma obowiązek zatrzymać się nawet wtedy, gdy pieszy takiej chęci nie wykazuje. Patrząc na statystyki wypadków z podanych przez Rzecznika krajów ciężko nie przyznać mu racji, liczba incydentów z udziałem pieszych jest w nich o wiele mniejsza niż w Polsce. Jest więc możliwe, że podobnie jak w innych krajach Europy także u nas przejście dla pieszych nie będzie kojarzyło się z wypadkami.