REKLAMA
  1. Home -
  2. Codzienne -
  3. Polska: brakuje nam mieszkań. Również Polska: co dziesiąte mieszkanie stoi puste
Polska: brakuje nam mieszkań. Również Polska: co dziesiąte mieszkanie stoi puste

Jak wiadomo, w Polsce brakuje mieszkań - jeszcze przed wojną w Ukrainie deficyt wynosił przynajmniej 1,5 mln lokali. Jednak okazuje się też, że mamy liczne puste mieszkania w Polsce. Jest ich 11 proc., choć w niektórych województwach i 16 proc.

Jerzy Wilczek27.04.2022 15:24
Codzienne

GUS publikuje kolejne dane z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 r. Jak zauważa prezes GUS-u Dominik Rozkrut, zastanawiające jest to, ile lokali stoi u nas pustych.

Okazuje się, że w skali całego kraju 11 proc. mieszkań stoi u nas kompletnie niezamieszkanych. Rozkrut podkreśla przy tym, że chodzi tu o faktyczne pustostany, czyli mieszkania, w których nie zużywa się prądu. Nie ma zatem wątpliwości, że naprawdę nikt w nich nie mieszka.

REKLAMA

Puste mieszkania w Polsce. Ale o co chodzi?

Warto oczywiście zaznaczyć, że GUS swój spis robił jeszcze w zeszłym roku, na długo przed wybuchem wojny w Ukrainie. Od końca lutego granice Polski przekroczyły nawet 3 mln Ukraińców - nie jest więc wykluczone, że uchodźcy częściowo zamieszkali w tych pustostanach.

Niemniej sprawa jest niezwykle ciekawa - eksperci od rynku nieruchomości od lat mówią o brakujących mieszkaniach. I tak ostrożne szacunki wskazują, że przydałoby się nam jeszcze 1,5 mln nowych lokali. Jak to zatem możliwe, że jednocześnie tyle mieszkań jest pustych?

REKLAMA

Prezes Rozkrut uważa, że wiąże się to w dużej mierze z "ruchami migracyjnymi". Czyli - ludzie z mniejszych miast jeżdżą pracować do tych większych, ale jednocześnie zachowują swoje stare mieszkania. Po pierwsze, w małym mieście sprzedać mieszkanie nie jest wcale tak prosto. A po drugie, jak podkreśla Rozkrut, wielu wewnętrznych emigrantów myśli, że kiedyś wrócą w rodzinne strony.

Kolejną przyczyną pustych mieszkań może być wyraźny zwłaszcza ostatnio trend - w czasach bardzo wysokiej inflacji nieruchomości traktuje się po prostu jako lokatę kapitału. Wartość mieszkania np. w centrum Warszawy tak szybko rośnie, że właściwie nie trzeba go wynajmować, by inwestycja procentowała. Nie mówiąc już o tym, że wynajmowanie mieszkań to przecież ciężkie i stresujące zajęcie.

REKLAMA

Niemniej, fakt, że tyle mieszkań stoi pustych to niestety patologia naszego rynku. Średnio pocieszające jest to, że i w innych częściach Europy jest podobnie. Z drugiej strony - może uchodźcy z Ukrainy wykorzystają "nadmiarowe" lokale - i polska przestrzeń mieszkaniowa nie będzie się aż tak marnować.

Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi