Równy podział nie gwarantuje, że byli małżonkowie finalnie będą dysponować majątkiem tej samej wartości
Przyjmuje się, że udziały małżonków w majątku wspólnym są równe, co oznacza, że strony zwykle będą dzielić się nim po połowie. Przepisy wprawdzie dopuszczają nierówny podział majątku po rozwodzie na wniosek jednego z małżonków. W praktyce jednak uzyskanie takiego rozstrzygnięcia może się okazać trudne. Konieczne jest bowiem zaistnienie ściśle określonych okoliczności.
Rozliczenie nakładów i wydatków po rozwodzie jest natomiast osobnym zagadnieniem, choć dokonuje się go zwykle właśnie przy podziale majątku wspólnego. W trakcie trwania małżeństwa strony mogły bowiem czynić nakłady i wydatki z majątku osobistego na wspólny lub na odwrót. Przy rozwodzie podlegają one wówczas zwrotowi. Mimo równych udziałów we wspólności majątkowej może się więc zdarzyć, że po przeprowadzeniu podziału mąż i żona finalnie nie będą dysponować majątkiem o tej samej wartości. Na przykład, gdy sąd uzna, że małżonkom przysługują równe udziały w domu o wartości 800 tysięcy złotych, ale mąż będzie domagał się zwrotu nakładów wysokości 100 tysięcy.
Masy majątkowe a rozliczenie nakładów i wydatków
Po ślubie (o ile małżonkowie nie zawarli małżeńskiej umowy majątkowej) istnieją w sumie trzy masy majątkowe – majątek osobisty męża, majątek osobisty żony i majątek wspólny. Do majątku osobistego należą na przykład przedmioty nabyte jeszcze przed powstaniem wspólności ustawowej czy w drodze dziedziczenia lub darowizny. Majątkiem wspólnym są natomiast składniki nabyte w trakcie trwania małżeństwa - wspólnie kupione mieszkanie czy wynagrodzenie uzyskane po ślubie.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Oczywiście to podział ustalony przez przepisy, który w praktyce nie jest widoczny. W trakcie trwania małżeństwa strony traktują raczej wszystkie składniki jako ich wspólne dobra. Często dokonują więc transferów pomiędzy majątkiem osobistym a wspólnym, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przykładowo małżonek, który otrzymał spadek (czyli składnik majątku osobistego) uzyskane pieniądze może zainwestować na przykład w remont domu czy kupno wspólnego samochodu.
Tak samo zdarzają się sytuacje odwrotne – transfer następuje z majątku wspólnego na majątek osobisty. Dzieje się tak na przykład, gdy małżonkowie wspólnie spłacają dług żony zaciągnięty jeszcze przed zawarciem małżeństwa. I choć w praktyce strony zwykle nie zdają sobie sprawy, że w takich sytuacjach dokonują transferu między majątkami, to w momencie rozwodu ma to już duże znaczenie. Takie nakłady i wydatki podlegają bowiem wówczas zwrotowi.
Rozliczenie nakładów i wydatków po rozwodzie nie zawsze jest możliwe
Mimo ogólnej zasady, że w przypadku transferu z majątku osobistego na wspólny małżonkowi należy się zwrot nakładów i wydatków, wiele zależy od tego, na co przeznaczył pieniądze. Zgodnie bowiem z ostatnim zdaniem art. 45 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
Przykładowo, zwrotu nakładów może domagać się małżonek, który otrzymaną darowiznę przeznaczył na umeblowanie wspólnego domu. Inaczej natomiast sytuacja będzie wyglądać, gdy pieniądze należące do majątku osobistego zużyje na inne potrzeby rodziny – na przykład opłaci z nich wspólne rodzinne wyjazdy. W takim wypadku wydane pieniądze nie zwiększają wartości majątku w chwili, gdy ustanie wspólność majątkowa, a więc nie można domagać się ich zwrotu.
Finalnie może się więc zdarzyć na przykład, że mąż odziedziczony spadek zainwestował w remont domu i zakup nowych mebli, a żona otrzymaną darowiznę przeznaczyła na rodzinne wycieczki czy zorganizowanie dużej imprezy z okazji rocznicy ślubu i wówczas to tylko mąż może domagać się zwrotu nakładów. Co więcej, jeśli taki remont przeprowadził osobiście, za nakład może być uznana także wniesiona przez niego praca.
Wydatki z majątku wspólnego na osobisty też nie zawsze podlegają rozliczeniu
Podobnie rozliczenie nakładów i wydatków nie zawsze dopuszcza się w odwrotnej sytuacji – kiedy transfer nastąpił z majątku wspólnego na osobisty. Chodzi tu o przypadek, gdy wprawdzie małżonkowie czynili wydatki na rzecz przedmiotów wchodzących do majątku osobistego jednego z nich, ale przedmioty te przynosiły dochód.
W trakcie trwania wspólności majątkowej dochody osiągane przez małżonków są bowiem elementem majątku wspólnego, a nie osobistego. Z tego powodu jeśli małżonkowie otrzymują z pewnych przedmiotów majątku osobistego wspólny zysk, to logicznie rzecz biorąc wspólnie powinni też dokonywać na nie nakładów.