Kłopoty bitcoina mogą być nadzieją dla ekologów. Jest tylko jeden problem

Finanse Środowisko Dołącz do dyskusji (34)
Kłopoty bitcoina mogą być nadzieją dla ekologów. Jest tylko jeden problem

Ceny najbardziej znanych i największych kryptowalut – bitcoina i ethereum – spadły o ponad 55 proc. w ciągu sześciu miesięcy. Analitycy sugerują, że rynek potrzebuje regulacji. Obecny krach na rynku kryptowalut może mieć także swoje plusy. Czy kłopoty bitcoina spowolnią zmiany klimatyczne?

Przez wiele lat stopy procentowe były bliskie zeru, zatem na tle obligacji bankowych kryptowaluty i cyfrowe tokeny niezbywalne (NFT) powiązane z dziełami sztuki wyglądały atrakcyjnie. Jednak Rezerwa Federalna USA i Bank Anglii podniosły ostatnio stopy procentowe o wskaźniki, których nie widziano od 2000 r. Pandemia COVID-19 oraz napaść Rosji na Ukrainę miały niewątpliwie ogromny wpływ na rynki. Bitcoin został zaprojektowany tak, by być obojętnym wobec rządów i banków. Jednak inwestorzy nie są obojętni i unikają źródeł ryzyka porzucając kryptowaluty.

Rynek kryptowalut i jego wpływ na środowisko

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że handel bitcoinem pochłania olbrzymią ilość energii. Opublikowany na początku 2021 roku raport opracowany przez University of Cambridge podaje, że transakcje takie zużywają obecnie więcej energii niż tak duży kraj, jak Argentyna.
Najbardziej zanieczyszczające środowisko kryptowaluty typu proof-of-work (takie jak bitcoin, ethereum i dogecoin) łącznie zużywają rocznie około 300 terawatogodzin (TW/h) energii elektrycznej. Energia ta pochodzi głównie z paliw kopalnych. Bitcoin emituje rocznie około 114 milionów ton dwutlenku węgla. To mniej więcej tyle, ile wynosi 380 tys. startów rakiet kosmicznych.
Metodę proof-of-work można uznać za kontrolowany sposób marnowania energii. Proces ten opiera się wyspecjalizowanych komputerach. Próbują one odgadnąć długi ciąg cyfr. Ilość mocy obliczeniowej przeznaczonej na ten cel określa się mianem hash rate – współczynnika hashowania sieci.
Większość maszyn do wydobywania proof-of-work na świecie korzysta z energii elektrycznej wytwarzanej przez elektrownie węglowe. Im wyższa cena kryptowaluty, tym więcej gotówki firmy wydobywcze są gotowe wydać na tę energię. Chwilą zwrotną jest ta, gdy koszty wygranej przewyższą korzyści.

Czy kłopoty bitcoina spowolnią zmiany klimatyczne?

Ponieważ cena bitcoina spada, zachęta finansowa do zużywania energii na jego wydobycie powinna być mniejsza. Teoretycznie jest to dobre dla klimatu. Jednak zaskakujące jest to, że hash rate sieci (i ślad węglowy) pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Poziom ten obecnie jest bardzo blisko swojego rekordowego poziomu, średnio około 200 kwintylionów (czyli jedynka i 30 zer w zapisie dziesiętnym) haszy na sekundę.

Skala tego ciągłego zainteresowania oznacza, że wydobycie bitcoina przy obecnych cenach jest prawdopodobnie nadal opłacalne.