Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców z uwagi na szereg problemów interpretacyjnych przepisów tzw. tarczy finansowej wystosował pytania do Minister Rozwoju Jadwigi Emilewicz. O co chodzi?
Rzecznik MŚP pyta Minister Rozwoju
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zawnioskował do Wiceprezes Rady Ministrów Minister Rozwoju Jadwigi Emilewicz o to, by wydała ona oficjalne objaśnienia co do warunków korzystania z tarczy finansowej przez mikroprzedsiębiorców, w tym osoby samozatrudnione.
W „Tarczy Finansowej PFR dla małych i średnich firm” zdefiniowano przedsiębiorcę jako podmiot, który
zatrudnia co najmniej jednego pracownika i nie więcej niż dziewięciu pracowników
Z kolei rozporządzenie Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej o systemie instytucji rozwoju stanowi, że mikroprzedsiębiorca
zatrudnia mniej niż 10 pracowników.
Z czego ta druga definicja, mimo że zawarta w rozporządzeniu, zbieżna jest z tą, która wynika z przepisów unijnych.
Przedmiotem pierwszego pytania jest więc możliwość skorzystania z pomocy finansowej także przez osoby samozatrudnione.
Czy w świetle przepisu § 2 ust. 3 rozporządzenia MFIPR w związku z art. 12 ust. 1 ustawy OSIR w związku art. 5 załącznika nr I do rozporządzenia 651/2014 pomoc w postaci subwencji finansowej o której mowa w regulaminie ubiegania się o udział w programie rządowym „Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla małych i średnich firm” może być udzielona mikroprzedsiębiorcy wykonującemu jednoosobową działalność gospodarczą nie zatrudniającemu pracowników?
Problem interpretacyjny pojawia się także co do przedsiębiorców, którzy zatrudniają teoretycznie więcej niż 9 pracowników.
Mikroprzedsiębiorcy zatrudniający dziewięciu pracowników albo jednego pracownika
Przedmiotem drugiego pytania był problem przedsiębiorców zatrudniających dziewięciu pracowników na pełen etat i jednego w niepełnym wymiarze.
Czy w świetle przepisu § 2 ust. 3 rozporządzenia MFIPR w związku z art. 12 ust. 1 ustawy OSIR w związku art. 5 załącznika nr I do rozporządzenia 651/2014 pomoc w postaci subwencji finansowej o której mowa w regulaminie ubiegania się o udział w programie rządowym „Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla małych i średnich firm” może być udzielona mikroprzedsiębiorcy zatrudniającemu dziewięciu pracowników na pełen etat oraz jednego pracownika w niepełnym wymiarze etatu np. pół etatu (RJP 9,5 etatu) lub trzy czwarte etatu (RJP 9,75)
Pełna treść pism złożona do Minister Rozwoju znajduje się na stronie internetowej rzecznika MŚP.
- Wniosek o objaśnienie co do zatrudniania 9 pracowników
- Wniosek o objaśnienie sytuacji mikroprzedsiębiorców samozatrudnionych
Problemy interpretacyjne mogą zostać w pewnym zakresie rozwiązane przez zastosowanie reguł wykładni, natomiast rozbieżności i nieścisłości – z uwagi na tempo legislacji – mogą być efektem niedopatrzenia, dlatego tego typu pytania do resortów wydają się rozsądne i zasadne.
Osoba posiadająca firmę, która nie zatrudnia nikogo nie jest firmą w myśl „tarczy”? No to nie ma obowiązku płacenia składek ZUS i rozliczania podatku VAT!
To nie wiedziałeś jaka świnia przy korycie?
Kolejna fikcja i koleje kłamstwa dlaczego
Ten przedsiębiorca który rozpoczął działalność w CIDG w poniedziałek 2 marca jest gorszy od tego który rozpoczął dzialalbosc w CIDG dwa dni wcześniej w sobotę 29 lutego?
To może przy okazji zapytać o klasyfikację firmy mikro i datę rozpoczęcia działalności, bo z tym też chyba jest problem, PFR ma inną interpretacje niż reszta Polski.
Niestety PFR definiuje w jednym wniosku pracowników dwojako. Najpierw że pracownik to każdy za kogo odprowadzamy zus, ale tarcza defakto opierara się na kodach zus… Więc najpierw nie uznaje umów zleceń i innych form zatrudnienia, które daje nam nasze Państwo do wyboru lub je narzuca… (patrz małżonek, osoba wspólpracujaca) a później zlecenia przelicza na etat. Tylko w Polsce takie stwory… Wystarczy zmienić kody zus, na których podstawie ktoś zalicza osoby…. Nie wiem także jak zmienia się później pracownik w/g PFR do wypłaty Subwencji, bo później przy przeliczaniu ich, już się o nich nie wspomina. To jest twór, który tylko w Polsce może mieć prawo bytu. Brawo dla naszego rządu…. Nie wiem czy to śmieszne, czy tragiczne….