Kiedy w małżeństwie się nie układa, ale mąż i żona nie chcą od razu podejmować decyzji o rozwodzie, nieraz postanawiają pozostać w separacji. Ten stan może trwać całymi latami. Zdarza się nawet, że małżonkowie w międzyczasie znajdują nowych partnerów i rozpoczynają praktycznie nowe życie. Problem w tym, że taka separacja faktyczna nie ma żadnego wpływu na dziedziczenie. Jeśli więc małżonkowie chcieliby to zmienić, powinni dodatkowo uregulować swoją sytuację na gruncie prawnym.
Jak dziedziczy małżonek?
Gdy małżonek nie spisze testamentu, po jego śmierci zastosowanie znajduje dziedziczenie ustawowe. Zgodnie z jego zasadami w pierwszej kolejności do spadku uprawniony jest małżonek i zstępni. Jeśli natomiast zmarły zstępnych nie miał, do dziedziczenia dochodzi grupa druga, w której znajduje się małżonek i rodzice zmarłego.
Z kolei gdy mąż czy żona sporządzi testament, a pominie w nim swojego małżonka, przysługuje mu prawo do zachowku. Podobnie zresztą sytuacja wygląda, gdy wprawdzie spadkodawca nie spisał ostatniej woli, ale rozdysponował większość majątku w formie darowizn lub zapisów windykacyjnych.
Sytuacja zmienia się jednak w razie separacji, która ma konkretny wpływ na dziedziczenie. Skutki będą te same co w przypadku rozwodu. Oznacza to, że na gruncie prawa spadkowego taki małżonek jest wtedy osobą obcą dla spadkodawcy. Nie dziedziczy więc na podstawie ustawy, tak samo jak nie ma prawa do zachowku.
Oczywiście osobną kwestią pozostaje testament. Spadkodawca zawsze może bowiem w swojej ostatniej woli postanowić, że mimo wszystko chce, by mężowi czy żonie, z którą pozostaje w separacji, przypadła jakaś część majątku.
Separacja faktyczna nie wpływa na dziedziczenie
Rzecz w tym, że powyższe zasady dotyczą tylko separacji prawnej, a więc takiej, którą orzeka sąd na podstawie pozwu lub zgodnego wniosku małżonków.
Tymczasem w powszechnym rozumieniu „separacja” ma znacznie szersze znaczenie. Tego słowa używa się w momencie, gdy małżonkowie uznają, że niewiele ich już łączy poza samym faktem zawarcie małżeństwa. Jeśli wówczas z różnych względów nie chcą jednak od razu decydować się na rozwód – np. postanawiają dać sobie czas na przemyślenie sytuacji i zdecydowanie się na formalne rozstanie albo na podjęcie próby ratowania swojego związku – nieraz decydują się właśnie na „separację”. Zwykle nie podejmują jednak decyzji o uregulowaniu tej kwestii w sądzie.
Taki stan może trwać latami. Bywa, że małżonkowie w międzyczasie zakładają nawet nowe rodziny i zaczynają prowadzić zupełnie nowe życie. Decyzja o rozwodzie jednak nie zapada. Problem polega na tym, że na gruncie prawnym niczym nie różnią się od szczęśliwego małżeństwa. Separacja faktyczna nie ma więc żadnego wpływu na dziedziczenie. Będzie więc ono przebiegać dokładnie na tych samych zasadach, co gdyby małżonkowie mieszkali pod jednym dachem, a więzi między nimi by nie ustały.
Oznacza to, że taki małżonek otrzyma znaczną część majątku na podstawie ustawy. Z kolei jeśli zmarły sporządził testament, w którym pominął żonę czy męża, zawsze pozostaje mu możliwość żądania zachowku, o ile nie został skutecznie wydziedziczony.
O czym trzeba pamiętać w przypadku orzeczenia separacji przez sąd?
Choć pozornie separacja prawna może się wydawać zbędna – w końcu po co dokładać sobie dodatkowego stresu przed sądem – to w praktyce warto uregulować swoją sytuację na gruncie prawnym i zabezpieczyć swoje interesy. Jeśli jednak małżonkowie się już na to zdecydują, powinni pamiętać o kilku kwestiach.
Po pierwsze, testament przed rozwodem, tak samo jak ten sporządzony przed separacją będzie obowiązywał. Jeśli więc małżonek spisał wcześniej swoją ostatnią wolę i powołał w niej do spadku męża czy żonę, separacja nie sprawi, że testament automatycznie będzie nieważny. Warto więc pomyśleć o jego zmianie czy odwołaniu.
Z kolei jeśli małżonkowie wraz z upływem czasu postanowią jednak odbudować swój związek i do siebie wrócić, powinni jak najszybciej uchylić orzeczenie o separacji. Do tego momentu według prawa spadkowego będą bowiem dla siebie obcymi ludźmi.