ecommerce Zakupy

Znajdziesz smartfona na OLX, a odbierzesz go w Media Markt. Idą nowe czasy

Znajdziesz smartfona na OLX, a odbierzesz go w Media Markt. Idą nowe czasy

OLX ma niespodziankę dla osób, które korzystają z platformy do robienia zakupów. Firma postanowiła rozwijać współpracę ze stacjonarnymi sieciami handlowymi w modelu ROPO – co oznacza w skrócie, że klient znajdzie interesujący go produkt za pośrednictwem platformy, ale zamówienie będzie mógł odebrać w sklepie stacjonarnym. 

OLX będzie współpracować z sieciami handlowymi

Jak poinformował Head of Sales OLX, Dawid Fabiś, platforma postanowiła wykorzystać w swoich działaniach tzw. efekt ROPO (Research Online, Purchase Offline). Chodzi o zjawisko, w ramach którego klienci najpierw szukają interesującego ich produktu w sieci, a następnie – kupują go i odbierają w sklepie stacjonarnym. Powody takiego zachowania są różne; najczęściej klienci szukają po prostu najatrakcyjniejszej oferty (a łatwiej jest to zrobić, śledząc strony internetowe, niż przemierzając kolejne sklepy). Niektórzy nie chcą również płacić za przesyłkę.

Jak OLX zamierza wykorzystać efekt ROPO? Jak twierdzi Fabiś, OLX ma rozwiązania dedykowane dla sieci retail. Fabiś tłumaczy przy tym, że użytkownicy platformy, oprócz opcji wysyłki, wykorzystują również możliwość odbioru własnego. To może z kolei jego zdaniem napędzić klientów sieciom sklepów. Jak?

Rynek idzie w kierunku gazetek online, a na bazie odwiedzalności OLX wnioskujemy, że ruch u nas jest 57 razy większy, niż w serwisach z gazetkami online. Proponujemy odwrócony efekt gazetki – klient szuka towaru i znajduje w lokalizacji danej sieci. Może go dodać do ulubionych i czekać na promocje. Ponadto możemy sprawić, że klient będzie widział, gdzie towar jest dostępny. Możemy kierować ruch do konkretnego sklepu, gdzie traffic jest poniżej średniej sieci. Dzięki nam sieć może wiedzieć, jakich towarów klienci szukają w danej lokalizacji, dajemy możliwość dedykacji gazetki, czy promocji per sklep.

OLX napędzi klientów sieciom handlowym?

OLX chce tym samym niejako zająć się ściąganiem klientów do sieci – dzięki odpowiedniej infrastrukturze, którą już posiada. W ramach współpracy z sieciami OLX oferuje im brandowane sklepy na swojej platformie, kody promocyjne, ale też – generowanie raportów o oglądalności w danej lokalizacji czy zainteresowania promowanym produktem (a nawet porównaniu go do innych w danej cenie). Jak twierdzi Fabiś, OLX dostarczy nawet słowa kluczowe do pozycjonowania takiego sklepu na ich platformie, a w przypadku wyprzedaży – wesprze ruch czy wyczyścić stock magazynowy.

Jak podano w komunikacie prasowym, OLX współpracuje w tym zakresie z m.in. z firmami Media Markt, Eltrox, Luxtrade i OBI.