Szkoła w chmurze zyskuje coraz większą popularność. Ale nauka w domowym zaciszu niesie za sobą zagrożenia

Edukacja Dołącz do dyskusji
Szkoła w chmurze zyskuje coraz większą popularność. Ale nauka w domowym zaciszu niesie za sobą zagrożenia

Rozwiązanie, jakim jest szkoła w chmurze, zyskuje w ostatnich latach coraz większą popularność. Rodzice decydują się samodzielnie pracować ze swoimi pociechami. Z jednej strony takie podejście może zakończyć się edukacyjnym sukcesem. Z drugiej jednak może to doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji społecznych.

Sukces szkoły w chmurze

Szkoła w chmurze to alternatywa dla państwowych szkół stacjonarnych. Cała idea opiera się na innowacyjnym modelu nauczania, polegającym na zdobywaniu wiedzy online. Uczniowie szkoły w chmurze nie spędzają czasu w szkolnej ławie z rówieśnikami. Zamiast tego uczą się gdzie chcą, za pośrednictwem specjalnej platformy edukacyjnej.

W Polsce takie rozwiązanie oferuje jedna z warszawskich placówek, która, mimo że jest szkołą niepubliczną, nie pobiera za nauczanie opłat. Dostępna jest zarówno edukacja na poziomie podstawowym, jak i średnim, oczywiście wszystko w pełni online, w domowym zaciszu.

Na czym dokładnie polega szkoła w chmurze? Jedynym zadaniem ucznia jest przerobienie zadanego materiału (przy wykorzystaniu materiałów edukacyjnych, zadań otwartych i zamkniętych oraz przy wsparciu nauczycieli, którzy również łączą się z uczniami za pośrednictwem komunikatora). Szkoła w chmurze to coś w rodzaju edukacji pandemicznej (kiedy lekcje również odbywały się zdalnie), jednak zdecydowanie lepiej przygotowane i dopracowane. Uczniowie mają dostęp do dużej ilości materiałów dydaktycznych, a cały program nauczania przygotowany jest tak, aby dziecko (czy młodzież) mogło z niego jak najlepiej skorzystać – wiedza przekazywana jest w nowoczesny, przystępny sposób. Oczywiście dużo zależy tutaj od rodzica, który również musi pracować z dzieckiem i sprawdzać jego systematyczność. Mimo tego to rozwiązanie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem.

Szkoła w chmurze to równe szanse dla wszystkich

Edukacja nie jest łatwym zadaniem. Dzieci mają dosyć nudnych zadań i nieciekawego sposobu przekazywania wiedzy, który w szkole nie zmienił się od dziesięcioleci. Szkoła w chmurze wychodzi poniekąd naprzeciw oczekiwaniom edukacyjnym (zarówno dzieci, jak i ich rodziców) i przekazuje wiedzę w przystępny sposób.

W przeciętnej klasie są różne typy uczniów. Jedni są ponadprzeciętnie uzdolnieni i pojmują materiał w ciągu pierwszych minut lekcji. Drudzy potrzebują na to znacznie więcej czasu i samozaparcia, ale w ciągu godziny lekcyjnej są w stanie przyswoić materiał. A jeszcze inni albo mają problem z przejściem do następnej klasy, albo pracują w pocie czoła z rodzicami w domu.

Wszyscy jednak muszą realizować szkolny harmonogram i uczestniczyć w lekcjach, co jest krzywdzące zarówno dla tych uzdolnionych, jak i dla tych mniej zdolnych (którzy dzięki wypuszczeniu z lekcji osób, które radzą sobie ze zrozumieniem materiału szybciej, mogliby liczyć na bardziej indywidualne podejście). Szkoła w chmurze oferuje jednak zupełnie inny model nauczania. Uczeń sam decyduje, czy potrzebuje konsultacji z nauczycielem. Jeżeli radzi sobie dobrze, ma więcej czasu na przyjemności. Jeżeli jednak musi spędzić na nauce więcej czasu, może korzystać ze zdalnych konsultacji z nauczycielami. Dzięki temu każdy może przyswoić materiał w dogodny dla siebie sposób i przeznaczyć na to tyle czasu, ile potrzebuje.

Rodzice helikoptery

Oczywiście przy zdalnej edukacji kluczową rolę odgrywają rodzice (zwłaszcza na etapie szkoły podstawowej). To rodzic bowiem musi przypilnować swoje dziecko, aby regularnie się uczyło. A nauka w domowym zaciszu nie jest prosta. Oczywiście uczniowie dzięki zdalnym lekcjom uczą się systematyczności. Do szkoły chodzi się często z zewnętrznego przymusu – tak jest, lekcje trzeba zaliczyć. Szkoła w chmurze pozwala wyrobić w uczniach systematyczność.

Na tę systematyczność wpływ mają jednak również rodzice. I tutaj pojawia się problem. W psychologii od lat używany jest termin „rodzice helikoptery”. To osoby, które są nadmiernie zaangażowane w życie swoich dzieci. Podejmują za nie kluczowe dla ich życia decyzje. Dzięki nim droga dziecka ku dorosłości jest usłana różami. Jednak zderzenie z faktyczną dorosłością i samodzielnym życiem może być wtedy bolesne.

O ile szkoła w chmurze jest dobrym rozwiązaniem pod kątem sposobu przekazywania uczniom wiedzy i wyrabiania w nich pewnych nawyków, to może być niebezpieczna z punktu widzenia relacji rodzinnych i społecznych. Rodzice bowiem zyskują całkowitą kontrolę nad życiem dziecka, które nie wychodzi codziennie na kilka godzin do szkoły, gdzie zostaje niejako samo i musi w pewnym stopniu stać się samodzielne. Dziecko jest w domu, w bezpiecznym dla siebie środowisku. Jedynym jego obowiązkiem jest nauka (i ewentualne obowiązki domowe, takie jak na przykład posprzątanie pokoju). A to już może być dla rozwoju niebezpieczne.

Szkoła w chmurze to dobre rozwiązanie, jednak pod pewnymi warunkami

Żeby dobrze zrozumieć fenomen szkoły w chmurze, trzeba spojrzeć na to przez pryzmat obecnych czasów. Typowa szkolna lekcja nie jest dla dziecka atrakcyjna. Świat poszedł naprzód, a edukacja została w tyle. Mimo stosowania interaktywnych pomocy dydaktycznych standardowa szkoła mocno odstaje od tego, co uczeń może zobaczyć w życiu prywatnym, czy w sieci.

Szkoła w chmurze pozwala uczniowi na naukę w ciekawy sposób oraz na zyskanie kontroli nad tym, jak szybko opanuje materiał. Jeżeli jest zdolny i pracowity, będzie miał więcej wolnego czasu. Co więcej, zdalna forma nauczania jest zdecydowanie wygodniejsza. Ale również niebezpieczna. Uczeń się nie usamodzielnia i nie ma kontaktu z rówieśnikami. Jest całkowicie pod kontrolą rodziców, co może generować problemy przy tzw. odcięciu pępowiny.

Jest jednak na to sposób. Szkoła w chmurze oferuje bowiem nie tylko zajęcia, ale również swojego rodzaju szkolne życie. Istnieje aplikacja, dzięki której uczniowie mogą poznawać siebie nawzajem. Szkoła oferuje również wydarzenia stacjonarne. Jednak to od uczniów (i ich rodziców) zależy, czy będą brać w tym udział. Sama edukacja dla prawidłowego rozwoju dziecka jest niewystarczająca. Dziecko musi rozwijać się zarówno umysłowo, jak i społeczne.

Oczywiście uczniowie od lat starają się omijać szkolne lekcje. W tradycyjnych szkołach istnieje takie rozwiązania jak indywidualny tryb nauczania. Wtedy uczeń również nie ma kontaktu z rówieśnikami. Dzięki nauce online, czy indywidualnym lekcjom można lepiej i szybciej przyswoić materiał. Można jednak również zostać osobą, która nie radzi sobie z kontaktami społecznymi. Dlatego udział na przykład w zajęciach dodatkowych (stacjonarnych, wraz z grupą rówieśników), czy w różnego rodzaju wydarzeniach jest konieczny, aby zadbać o każdy aspekt rozwoju młodej osoby.