Trwa protest nauczycieli. Pedagodzy domagają się podwyżek, tymczasem rząd nie ma pieniędzy. To nie powinno nikogo dziwić, w końcu wszystkie wolne środki pójdą na realizację "Piątki Kaczyńskiego". Zaskakujące...
Wyborcza a protestujący - wszystko dobrze, dopóki rząd nie zaczął spełniać postulatów. Kiedy bowiem pojawiły się podwyżki, nagle grupy protestujących są na garnuszku "wroga", czyli PiS-u.
Szykuje się spory kryzys w budżetówce: już teraz specjaliści zarabiają stosunkowo niewiele i wolą przejść do sektora prywatnego. To oznacza, że czeka nas odpływ pracowników, których nie będzie miał kto...
Praca w budżetówce była niegdyś przedmiotem pożądania każdego, kto cenił względną stabilność, dodatki, czy stały czas pracy. Okazuje się jednak, że dziś praca w MOPS do opłacalnych nie należy, bowiem urzędy...