Ponad pół miliona kary i rok ograniczenia wolności – sprzedawcy „oryginalnego” Windows i Office z Allegro skazani

Gorące tematy Technologie Dołącz do dyskusji (116)
Ponad pół miliona kary i rok ograniczenia wolności – sprzedawcy „oryginalnego” Windows i Office z Allegro skazani

Nasz ubiegłoroczny artykuł o tym, że ten oryginalny Windows i Office z Allegro, to jednak wcale nie jest taki oryginalny, był jednym z najchętniej czytanych tekstów na Bezprawniku. Cały czas linkują do niego potencjalni nabywcy z różnych for na temat komputerów. I bardzo dobrze, ostrzegać trzeba, a my informujemy o dalszym przebiegu sprawy. 

Co ciekawe, poinformował nas o tym sam Microsoft, który jednak był – z oczywistych względów – żywo zainteresowany rozprawieniem się z piratami z Allegro, którzy tworzyli niemal idealne podróbki oprogramowania twórców systemu operacyjnego Windows oraz pakietu biurowego Office.

Office i Windows z Allegro jednak nie takie oryginalne

Informował z niemałą satysfakcją, ponieważ piraci zostali (dość) surowo ukarani. Sąd Rejonowy w Opolu orzekł obowiązek naprawienia szkody w łącznej wysokości ponad 600 tysięcy złotych na rzecz firmy Microsoft i kary ograniczenia wolności od 8 miesięcy do 1 roku, w ramach której skazani muszą odpracować prace społeczne. Warto przy tym podkreślić, że wyrok ten ma charakter rekordowy –  to największe, jak dotąd, zasądzone odszkodowanie zasądzone przez polski sąd karny w sprawie o handel – jak ujął to Microsoft w swojej informacji – „nadużytymi” kluczami w Internecie.

Postępowanie jest efektem współpracy Microsoft z policją. Już kilka miesięcy temu firma ogłosiła, że realizuje zakupy testowe w serwisach aukcyjnych i na stronach internetowych – możemy dowiedzieć się z oficjalnego komunikatu przedsiębiorcy.

„Coraz więcej nieświadomych użytkowników staje się ofiarami aukcji internetowych, na których sprzedaje się nielegalne produkty. W celu ochrony osób korzystających z naszego oprogramowania podjęliśmy działania na rzecz sprawdzenia faktycznego poziomu zagrożeń i przeciwdziałania temu procederowi w przyszłości”

– mówi Marcin Wesołowski z polskiego oddziału Microsoft.

„We wszystkich przypadkach ujawniliśmy naruszenia. Sprzedawane produkty okazywały się być nieautoryzowanymi kopiami programów, którym towarzyszyły podrobione certyfikaty autentyczności lub nadużyte klucze aktywacyjne, które nie dawały kupującym żadnych praw do używania produktów. Efekty zakupów, doskonała współpraca z policją, a w efekcie orzeczenie sądu utwierdzają nas w przekonaniu, że kontynuacja zakupów testowych,by w efekcie doprowadzić do zmniejszenia poziomu zagrożeń dla naszych klientów, ma sens” – dodaje.

Tani Windows i Office z Allegro

Czego uczy nas ta historia? Jeśli jakieś oprogramowanie w nie do końca pewnym źródle (a tak należy traktować część sprzedawców na Allegro) wydaje się podejrzanie przecenione – a Windows i Office oferowany przez piratów był tam kilkukrotnie tańszy, niż w uczciwych sklepach, powinno nam się zapalić w głowie światełko, że może ono nie być oryginalne.

A – przypominamy – pirackie oprogramowanie tym różni się od filmów czy na przykład muzyki, że sprzeczne z przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest nie tylko jego rozpowszechnianie, ale nawet używanie.