Ulga mieszkaniowa ratuje przed wysokim podatkiem od spadku. Ale nie każdego

Nieruchomości Podatki Prawo Dołącz do dyskusji
Ulga mieszkaniowa ratuje przed wysokim podatkiem od spadku. Ale nie każdego

Nabycie spadku, czy darowizny od osoby niezaliczanej, w świetle przepisów, do najbliższej rodziny zwykle wiąże się z koniecznością zapłaty podatku. Jeżeli w skład masy spadkowej wchodzi nieruchomość, a spadkobierca użytkuje ją na własne potrzeby możliwe jest zwolnienie z daniny. Ulga mieszkaniowa w podatku od spadku ma jednak charakter socjalny, co oznacza, że obejmuje tylko 110 m² powierzchni użytkowej budynku lub lokalu. Nabywając większe nieruchomości fiskus upomni się o pieniądze.

Ulga mieszkaniowa w podatku od spadku to niezłe rozwiązanie dla dalszej rodziny

Nabycie jakiegokolwiek majątku w spadku przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma, czy macochę może korzystać ze zwolnienia od podatku. Warunkiem jest rzecz jasna zgłoszenie tego faktu skarbówce w ustawowym 6-miesięcznym terminie. W trudniejszej sytuacji są osoby, które nie zaliczają się do wskazanego grona. Co do zasady są oni zobligowani do uiszczenia podatku od spadku bądź darowizny.

Wyjątkiem od tej zasady jest niekiedy nabycie własności budynku lub lokalu mieszkalnego, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, a także udziału w tych prawach. Do podstawy opodatkowania nie wlicza się jednak tylko wartości do łącznej wysokości nieprzekraczającej 110 m² powierzchni użytkowej budynku lub lokalu. Powyżej tej wartości trzeba przygotować się na zapłacenie daniny w proporcjonalnej wysokości.

Warunki dla każdej grupy podatkowej są też inne. W przypadku I grupy z ulgi mieszkaniowej można skorzystać nabywając nieruchomość przez dziedziczenie, zapis zwykły, zapis windykacyjny, dalszy zapisu, polecenie testamentowego, darowiznę lub polecenie darczyńcy. Osoby w II grupie nie mogą z kolei liczyć na ulgę mieszkaniową jeżeli nabędą własność przez darowiznę lub polecenie darczyńcy. Podobnie sytuacja wygląda w III grupie, gdzie jednak dodatkowym warunkiem jest sprawowanie opieki przez co najmniej 2 lata, nad wymagającym takiej opieki spadkodawcą. Co więcej, ustawodawca wymaga pisemnej umowy z podpisem notarialnie poświadczonym.

W odziedziczonym domu trzeba się zameldować i mieszkać

Przedstawione kryteria uprawniające do skorzystania z ulgi mieszkaniowej to jednak nie wszystkie warunki stawiane przez przepisy podatkowe. Na zwolnienie z podatku nie mogą liczyć osoby, które są już właścicielami, a nawet współwłaścicielami innej nieruchomości. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

Rozwiązaniem może być jednak przeniesienie własności na dzieci, wnuki, Skarb Państwa lub gminę w ciągu 6 miesięcy od złożenia zeznania podatkowego lub zawarcia umowy darowizny. Spółdzielcze prawo do lokalu można z kolei przekazać zstępnym lub oddać do dyspozycji spółdzielni. Co ciekawe, biorąc pod uwagę socjalny charakter ulgi uprawnienie nie przysługuje osobom, które wynajmują lokal lub budynek mieszkalny. Oni także mają jednak pół roku na rozwiązanie umowy.

Obligatoryjnym warunkiem skorzystania z ulgi jest także zamieszkanie w nabytej nieruchomości przez okres 5 lat. Przez ten czas sprzedaż jest wykluczona, pod rygorem utraty uprawnienia do ulgi. Podatnik musi także wykazywać się zameldowaniem na pobyt stały. Tutaj istnieją jednak odstępstwa, które pozwalają na szybsze upłynnienie mieszkania lub domu.

Pierwszym z nich jest sprzedaż bądź darowanie nieruchomości na rzecz innego ze współspadkobierców lub obdarowanych. Innym rozwiązaniem jest rozporządzenie nabytym prawem własności przy jednoczesnym przeznaczeniu środków na zakup innego lokum, czy też budowę domu. To możliwe jest jednak wyłącznie w przypadku konieczności zmiany warunków lub miejsca zamieszkania. Transfer środków musi też odbyć się w ciągu 2 lat, a przez kolejne 5 lat podatnik znów musi wykazać się zamieszkiwaniem połączonym z meldunkiem na pobyt stały.

Utrata ulgi może być bolesna

Skutki niespełnienia wymogów ulgi mieszkaniowej mogą mieć poważne konsekwencje. Zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej w takich przypadkach fiskus ma uprawnienie do wygaśnięcia decyzji uprawniającej do skorzystania ze zwolnienia. Prawną konsekwencją stwierdzenia wygaśnięcia decyzji jest pozbawienie mocy obowiązującej decyzji wygasłej od samego początku. To oznacza, że podatnik musi liczyć się z wydaniem nowej decyzji, w której skarbówka naliczy podatek zgodnie z ogólnymi regułami i stawkami.