Powariowali w tym TSUE. Zdaniem Trybunału klient nie zawsze musi płacić za wykonaną usługę

Prawo Dołącz do dyskusji
Powariowali w tym TSUE. Zdaniem Trybunału klient nie zawsze musi płacić za wykonaną usługę

Wykonana usługa a odstąpienie od umowy: co z wynagrodzeniem? TSUE uznał, że klient nie musi nic płacić przedsiębiorcy, jeżeli ten nie poinformował o prawie odstąpienia od umowy. Wykonanie usługi za darmo jest więc niejako karą za brak informacji.

Wykonana usługa a odstąpienie od umowy

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w sprawie C-97/22, stwierdzając, że – w wypadku odstąpienia od umowy – przedsiębiorcy nie należy się żadne wynagrodzenie za już wykonaną usługę. Sprawa ma swoje źródło w sporze toczącym się przed jednym z niemieckich sądów.

Konsument zawarł z przedsiębiorcą umowę o renowację instalacji elektrycznej w domu. Umowa została zawarta w miejscu zamieszkania konsumenta, zatem była umową zawartą poza lokalem przedsiębiorstwa. Przedsiębiorca nie poinformował klienta o prawie odstąpienia od umowy w terminie 14 dni od daty jej zawarcia.

Przedsiębiorca wykonał usługę i naprawił elektrykę w domu klienta. Następnie wystawił rachunek i poprosił o zapłatę. Konsument w odpowiedzi oświadczył, że odstępuje od umowy – i nic nie zapłaci. Odmowę uiszczenia należności argumentował tym, że w wypadku niepoinformowania o prawie do odstąpienia od umowy klient ma na to rok.

Umowę, od której konsument odstąpił, traktuje się za niezawartą. Dlatego klient uznał, że przedsiębiorcy nie przysługiwało już prawo do żądania jakiejkolwiek zapłaty. Niemiecki sąd generalnie – wywodząc to z niemieckich przepisów w tym zakresie (które są podobne do polskich) przyznał rację klientowi.

Zastanowił się jednak, czy faktycznie można uznać, że przedsiębiorcy nie przysługuje absolutnie żadna rekompensata – nawet gdy umowa została całkowicie wykonana. Jedną z zasad prawa Unii Europejskiej – obecną w niemieckim, ale i polskim prawie cywilnym – jest zakaz bezpodstawnego wzbogacenia. Dlatego niemiecki sąd zwrócił się do TSUE.

Bo co do zasady każde przesunięcie majątkowe powinno mieć jakąś podstawę, przyczynę.

TSUE wchodzi w opary absurdu, czy też po prostu stosuje prawo?

TSUE wydał wyrok i wprost stwierdził, że:

konsument jest całkowicie zwolniony z obowiązku zapłaty za usługi wykonane na podstawie umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa w sytuacji, gdy zainteresowany przedsiębiorca nie przekazał mu informacji o prawie do odstąpienia od umowy a konsument skorzystał z prawa do odstąpienia od umowy po tym, jak wspomniana umowa została wykonana.

Odnosząc się do bezpodstawnego wzbogacenia, TSUE przypomniał, że celem dyrektywy jest zapewnienie „wysokiego poziomu ochrony konsumentów”. Ponoszenie przez konsumenta kosztów umowy, od której odstąpił, byłoby sprzeczne z dyrektywą.

Jednym słowem – „zysk” konsumenta jest ważniejszy, niż „strata” przedsiębiorcy. Wzbogacenie jest w tym wypadku swego rodzaju karą za uchybianie obowiązkom informacyjnym.

Warto pamiętać, że polska ustawa o prawach konsumenta wyłącza możliwość odstąpienia od umowy, gdy dotyczy umowy:

o świadczenie usług, za które konsument jest zobowiązany do zapłaty ceny, jeżeli przedsiębiorca wykonał w pełni usługę za wyraźną i uprzednią zgodą konsumenta, który został poinformowany przed rozpoczęciem świadczenia, że po spełnieniu świadczenia przez przedsiębiorcę utraci prawo odstąpienia od umowy, i przyjął to do wiadomości

Warto zatem pamiętać o wszystkich obowiązkach informacyjnych.