Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok bardzo ważny dla osób inwestujących w kryptowaluty. Zgodnie z nim wymiana kryptowaluty na inną jest neutralna podatkowo nawet wówczas, gdy dokonano jej przed zmianą przepisów w 2018 r. Tym samym od takiej transakcji nie trzeba odprowadzać 19 proc. podatku dochodowego.
Wymiana kryptowaluty na inną nie powodowała powstania obowiązku podatkowego nawet w poprzednim stanie prawnym
Zgodnie z obowiązującymi od 2019 r. przepisami wymiana kryptowaluty na inną nie wiąże się z żadnymi skutkami podatkowymi. Tym samym nie trzeba od takiej transakcji odprowadzić podatku wynoszącego 19 proc. uzyskanego z niej dochodu. Obowiązek podatkowy powstaje dopiero w momencie zamiany kryptowalut na prawdziwe pieniądze – zarówno złotówki, jak i na przykład dolary, czy euro.
Co jednak, jeśli do wymiany doszło przed wejściem w życie tych przepisów? Przed 2018 r. kryptowaluty były zjawiskiem stosunkowo nowym, do którego prawodawcy na całym świecie dopiero zaczynali się odnosić. A jednak już wtedy pojawiali się inwestorzy gotowi zaryzykować inwestycję w tego typu nowalijkę. Warto przy tym wspomnieć, że w tamtym okresie Ministerstwo Finansów dążyło do obciążenia każdej transakcji na kryptowalutach podatkiem od czynności cywilnoprawnych.
Czy więc wymiana kryptowaluty na inną w tamtym okresie wiąże się z koniecznością zapłaty podatku? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w niedawnym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjngo, na który uwagę zwrócił ekspert podatkowy Arnold Kowalski. Na szczęście dla inwestorów jest ona jednoznacznie negatywna.
w ocenie sądu w wyniku takiej operacji nie dochodziło do powstania obowiązku podatkowego, bo podatnicy nie uzyskiwali z tytułu zamiany kryptowalut żadnego realnego przysporzenia
Trudno byłoby w tym przypadku odmówić NSA racji. Ówczesny stan prawny nie dawał żadnej podstawy do uznania tego typu wirtualnych pieniędzy za środki płatnicze w rozumieniu prawa dewizowego. Tym samym wymiana kryptowaluty na inną musiała pozostawać neutralna podatkowa. Oczywiście do momentu, w którym ktoś zapłacił za nią prawdziwymi pieniędzmi.
W momencie uzyskania przychodów z zamiany kryptowaluty na tradycyjny pieniądz należy się już rozliczyć z Fisksusem
Zdaniem Arnolda Kowalskiego, wyrok NSA w szczególności ucieszy tych inwestorów, którzy korzystali z tzw. stablecoinów. Mowa o tokenach, których wartość najczęściej jest trwale związana z tradycyjnymi walutami, bądź innymi tego typu aktywami. To dobre rozwiązanie dla osób, które – na przykład – chcą sobie zrobić przerwę od inwestowania na zmiennym rynku kryptowalut. Równocześnie jednak nie chcą go opuszczać. W końcu nie ulega wątpliwości, że wówczas musiałyby odprowadzić podatek od osiągniętego dochodu.
Ekspert szczególnie podkreśla jedną konsekwencję wyroku:
Dziś mamy już potwierdzenie w orzecznictwie, że takie transakcje nie musiały zostać wykazane do opodatkowania zarówno w minionym, jak i obecnym stanie prawnym
W momencie, gdy rzeczywiście uzyskamy jakieś przychody ze zbycia wirtualnego pieniądza, musimy rozliczyć te kryptowaluty z fisksusem. Stosuje się w tym celu formularz PIT-38, rozliczenia należy dokonać do 30 kwietnia. W 2022 r. jest to sobota, więc termin ulega przesunięciu do poniedziałku 2 maja. Kwotę uzyskanych przychodów należy ustalić samodzielnie i wpisać ją w pozycji 34 formularza. Arnold Kowalski zauważa także, że w tym wypadku jako koszty uzyskania przychodu wykazać można udokumentowane wydatki bezpośrednio poniesione na nabycie kryptowalut oraz koszty związane z ich zbyciem.