„Dowód proszę” to żądanie niezgodne z prawem?

Codzienne Technologie Dołącz do dyskusji (19)
„Dowód proszę” to żądanie niezgodne z prawem?

W wielu miejscach, takich jak wypożyczalnie czy ośrodki sportowo-rekreacyjne, właściciele jako zastaw pobierają dowód osobisty. Warto wiedzieć, że nie musimy im go zostawiać.

Ostatnimi czasy coraz więcej słyszy się o kradzieży danych. Informacje pozyskiwane np. z dokumentów tożsamości mogą pozwalać złodziejom na zaciąganie pożyczek czy kupno towarów na raty. Odpowiednie ustawy i regulacje dbają o to, by nasze personalia nie stały się łupem w rękach innych. Należy jednak mieć świadomość kiedy musimy je podawać oraz w jakiej formie.

Po pierwsze, poza policją i strażą graniczną, nikt nie ma prawa do tego, aby zatrzymywać nasz dowód osobistego, także argumentując to koniecznością późniejszego spisania z niego danych czy wykonania kserokopii. Od początku roku 2015 za tego typu działania przewidziana jest kara pozbawienia wolności do jednego miesiąca lub kara grzywny. Prowadzone są także wzmożone kontrole miejsc takich jak na przykład lodowiska, gdzie za użyczenie pary łyżw właściciele często proszą o pozostawienie dowodu.

Warto zdać sobie sprawę z tego co może wyniknąć przez pozyskanie naszych danych. Jeżeli np. prowadzący wypożyczalnię jest w zmowie z osobą udzielającą kredytów, mogą bez problemu, wykorzystując nasz dowód osobisty, zaciągnąć sporą pożyczkę, o której dowiemy się prawdopodobnie dopiero po paru miesiącach. O takim procederze ostrzega też Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Jeżeli na przykład wypożyczenie książki z biblioteki będzie się wiązało z pozostawieniem dowodu osobistego, nie bójmy się przytaczać odpowiednich regulacji prawnych, w tym wypadku będzie to art. 55 pkt 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych:

Kto zatrzymuje bez podstawy prawnej cudzy dowód osobisty, podlega karze ograniczenia wolności albo karze grzywny.

Jak w takim razie należy się legitymować? Kasjerce w sklepie, która żąda okazania dowodu w przypadku zakupu alkoholu możemy pokazać dokument trzymając go w ręce. Pozostałe organy, które potrzebują naszych danych, a nie są uprawnione do przetrzymywania dowodu, mogą spisać je na naszych oczach, bez wykonywania kserokopii, która umożliwiałaby na przykład późniejsze podrobienie podpisu.

Jeśli dowód osobisty zostanie Wam zatrzymany, a później zaginie, możecie mieć podejrzenie, że padliście ofiarą kradzieży, która w przypadku braku działań będzie mieć liczne konsekwencje. W takich sytuacjach należy więc czym prędzej udać się do dowolnej siedziby władz danej gminy, aby dokument zablokować. Będąc świadkami nadużyć i nieuprawnionego żądania dowodu, można takie przypadki zgłaszać bezpośrednio do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Zdjęcia pochodzą z shutterstock.com