REKLAMA
  1. Home -
  2. Nieruchomości -
  3. Berlin planuje zamrożenie cen wynajmu mieszkań z obawy przed wzrostem cen. I tak jest tam dużo taniej, niż w Warszawie
Berlin planuje zamrożenie cen wynajmu mieszkań z obawy przed wzrostem cen. I tak jest tam dużo taniej, niż w Warszawie
  • Władze Berlina planują zamrożenie cen wynajmu mieszkań. Chodzi o przeciwdziałanie podwyżkom i ochronę interesów najemców, których w niemieckiej stolicy nie brakuje — opisuje Deutsche Welle. Czy takie rozwiązanie byłoby realne w Polsce?

Zamrożenie cen wynajmu

Przepisy, mające na celu zamrożenie cen wynajmu mieszkań w Berlinie, mają wejść w życie od początku 2020 roku. Dotyczyć będą przeszło 1 500 000 mieszkań. W piątek wieczorem, wskutek długich negocjacji, zawiadujący Berlinem socjaldemokraci, Zieloni i Lewica, uzgodnili wszelkie szczegóły planowanego przedsięwzięcia.

Celem wprowadzenia takich regulacji jest postępująca gentryfikacja i sukcesywny wzrost czynszów. W ciągu ostatnich 10 lat średni czynsz wzrósł dwukrotnie i wynosi obecnie (średnio) 11 euro za metr kwadratowy.

REKLAMA

Berlińska senator ds. Budownictwa i Rozwoju Miasta, Katrin Lompscher, napisała nawet na swoim Twitterze

Przez kolejne pięć lat już żaden najemca w Berlinie nie będzie musiał obawiać się, że straci dach nad głową z powodu kosmicznego czynszu albo wysokich kosztów modernizacji

Propozycja zakłada zamrożenie cen z 18 czerwca 2019 roku. Uwzględniając inflację, od 2022 roku będzie jednak możliwa podwyżka wysokości czynszów o 1,3%. Warto też zaznaczyć, ze zamrożenie cen za wynajem w Berlinie będzie wprowadzona jedynie terminowo, bo na 5 lat. Co będzie później? Nie wiadomo

REKLAMA

Druga strona medalu

Pomysł został skrytykowany przez opozycyjne ugrupowania, wskazując, że zamrożenie cen najmu to nic innego, jak gospodarka centralnie planowana.

Warto tymczasem zwrócić uwagę, że — w momencie, gdy Niemcy dyskutują nad zasadnością zamrażania cen czynszu — wynajem mieszkania w Warszawie jest i tak znacznie droższy, a uwzględniając zarobki i koszty życia, znacznie droższy.

REKLAMA

Nawet sobie nie wyobrażam, że takie rozwiązanie mogło funkcjonować w polskiej rzeczywistości. Faktem jest, że nasze ceny wynajmu są niezwykle wysokie, a ich relacja z minimalnymi zarobkami wprost pokazuje, że niezwykle trudne jest samodzielne życie.

Z drugiej strony trzeba pamiętać, że ustalanie odgórnych maksymalnych cen za wynajem budzi pewien niesmak nawet w krajach, w których system socjalny jest nad wyraz rozbudowany.

REKLAMA

Ingerowanie w gospodarkę w tym zakresie ma wielu przeciwników, ale i zwolenników. Wszak podwyższanie cen wynajmu mieszkań w jednej z najchętniej odwiedzanych europejskich stolic podyktowane jest - w dużej mierze - popytem i faktem, że dla wielu osób po prostu nie ma alternatywy.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi